Łoś wpada na jezdnię i zderza się z samochodem. To coraz częstszy scenariusz wypadków na polskich drogach szybkiego ruchu. Kierowcy pytają, czy nie można wprowadzić lepszych zabezpieczeń. Materiał „Faktów" TVN.
Kierowca prowadzący pojazd, przed maską którego nagle pojawia się ogromne zwierzę, zwykle nie ma szans na uniknięcia zderzenia.
Kierowcy domagają się, aby na drogach, gdzie można legalnie prowadzić auto szybciej, wprowadzić lepsze zabezpieczenia. Trudno jednak siatką zabezpieczającą otoczyć całą długość trasy. Stosuje się ją w miejscach, gdzie zwierzęta przemieszczają się najczęściej. Aby zapewnić bezpieczeństwo zwierząt i podróżujących coraz częściej nad drogami pojawiają się też specjalne kładki.
Przy węzłach
Niestety na rozrastającej się siatce dróg są miejsca, gdzie nie ma zabezpieczeń przed wbiegającymi na jezdnię zwierzętami. Zdaniem policji na drodze trzeba zachować czujność.
- Zwierzyna często wędruje wzdłuż siatek i kiedy siatka się kończy, przechodzą na drugą stronę, przechodząc tym samym przez autostradę - mówi sierż. sztab. Damian Walendzik z komisariatu policji autostradowej w Gliwicach.
Najczęściej dochodzi do tego przy autostradowych węzłach, bo tam zabezpieczenia się kończą. W najbliższych tygodniach prób forsowania nawet najsolidniejszych siatek może być więcej. Wszystko przez okres godowy łosi.
Autor: msz/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN