Sędziowie nie mogą wykonywać swojej pracy, chociaż nie zostali postawieni w stan oskarżenia ani nie grożą im żadne zarzuty dyscyplinarne - to opis sytuacji z Poznania. Wyrok w sprawie potrójnego morderstwa został uchylony, bo sędzia był tak zwanym neosędzią i, jak mówi szef Fundacji Court Watch Polska Bartosz Pilitowski, z "czarnej listy tak zwanych starych sędziów Sądu Najwyższego".
Oglądaj najnowsze wydania programu "Polska i Świat" >>>
Sędzia Michał Laskowski wspomina, że istnieje lista sędziów i oni mają uchylane wszystkie wyroki - mówi Bartosz Pilitowski, nawiązując do wypowiedzi sędziego udzielonej 31 października w "Faktach po Faktach" w TVN24. Laskowski wskazał wówczas, że jest grupa 30-40 sędziów, która przeszła test niezawisłości negatywnie.
- Taka lista sędziów oznacza, że mamy osoby, które zostały powołane do sprawowania władzy publicznej, ale nie mogą faktycznie tego robić – wyjaśnia Bartosz Pilitowski.
Sędzia Michał Laskowski dopytywany o neosędziów, przyznaje, że nie ma w gabinecie listy z nazwiskami, ale ma "cały szereg notatek". - Tam są spisane jakieś sprawy i jacyś sędziowie – dodaje.
Oficjalnie więc spisu tak zwanych neosędziów nie ma. Choć gdyby był, cały czas by się wydłużał. Sędzia Laskowski zwraca uwagę, że zarzuty o to, że ktoś jest neosędzią "regularnie pojawiają się w kasacjach, które rozpoznajemy".
Status neosędziów podważają nawet politycy PiS
Dla adwokatów informowanie klientów, kto sądzi, to teraz podstawa. - Informuję o ryzykach, a te są znaczne, bo wyrok wydany w sprawie może zostać podważony przez drugą stronę - mówi adwokatka z inicjatywy Wolne Sądy Sylwia Gregorczyk-Abram.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pięć listów ministra sprawiedliwości do neosędziów Sądu Najwyższego. "Wzywam do zaprzestania"
Podobnie robi prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati. - Informuję, w jakiej sytuacji mój klient się znajduje i mówię, jakie są za i przeciw – podkreśla.
To dodatkowy argument, którego można użyć, by bronić swojego klienta, nawet jeśli jest się posłem Prawa i Sprawiedliwości, którego to zmiany w kształcie Krajowej Rady Sądownictwa do obecnego stanu doprowadziły.
Paweł Jabłoński (PiS) "w każdej sprawie, jako pełnomocnik procesowy, działa w oparciu o przepisy prawa o adwokaturze i zasady etyki adwokackiej – zgodnie z którymi podstawową powinnością adwokata jest ochrona prawnych interesów klienta". Wspólnik Jabłońskiego, również członek PiS, Krzysztof Szczucki, w swojej książce postuluje wręcz, by zmiany swojej partii w radzie przynajmniej częściowo odwrócić. - Wybór do KRS, który został wprowadzony przez nas, nie jest niezgodny z konstytucją. Uważam, że on nie przyniósł rezultatów, które chcieliśmy, a wręcz spowodował ten chaos – twierdzi.
Tyle, że to raczej głos mniejszości.
Plany uzdrowienia polskiego wymiaru sprawiedliwości
Michał Woś, były zastępca Zbigniewa Ziobry, proponuje inne rozwiązanie. – Wszyscy won – apeluje.
Ideę tą rozwija Przemysław Czarnek - polityk, który ostatnio został namaszczony przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na premiera. – Wszystkich tych, którzy uchylają wyroki, którym się wydaje, że są jacyś neosędziowie, będziemy pociągać do odpowiedzialności dyscyplinarnej i powodować ich usunięcie z zawodu sędziego - zapowiada.
Rządzący szykują nowe przepisy, ale Rzecznik Praw Obywatelskich już teraz mówi, że "spowodowałaby one pogłębienie obecnego kryzysu władzy sądowniczej i kolejne spory o status sędziów". Helsińska Fundacja Praw Człowieka twierdzi, że projekt "ma niewiele wspólnego z praworządnością", którą ma przywracać.
Na dodatek z Pałacu Prezydenckiego nie słychać entuzjazmu. - Nie mam przekonania, że minister (Waldemar) Żurek ma na celu uzdrowienie wymiaru sprawiedliwości – komentuje Marcin Przydacz.
- Nadal będziemy mieli problem z zasądzanymi od Skarbu Państwa odszkodowaniami dla osób, w których sprawach orzekali tacy sędziowie. Bez ustawy ciężko te problemy rozwiązać - przyznaje wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
Niezależnie czy uznać, że neosedziowie albo ich lista istnieją, czy nie, to co do tego, że z perspektywy obywateli problem istnieje - nie ma wątpliwości.
Autorka/Autor: Dawid Rydzek
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock