Napięcie między szefem MON a prezydentem jest jeszcze mocniejsze. Czas najwyższy, żeby zakończyć ten spór. To zadanie dla kierownictwa partii - powiedział w "Piaskiem po oczach" Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski.
W czwartek zostało upublicznione na Twitterze nagranie zarejestrowane 11 listopada podczas obchodów Święta Niepodległości. Prezydent Andrzej Duda został zapytany przez jednego z uczestników obchodów, czy "dogada się z Antonim", w domyśle - z ministrem Antonim Macierewiczem. Andrzej Duda odpowiedział, że "pan minister musi sobie parę rzeczy przemyśleć". Po chwili dodał: - Jak będzie wobec uczciwych oficerów stosował takie ubeckie metody, jak Platforma stosowała wobec niego, to będzie kiepsko.
Tadeusz Cymański powiedział w "Piaskiem po oczach", że "to wyrwana z kontekstu, prywatna opinia prezydenta". Przyznał jednak, że to były "złe słowa". - Prezydent powinien bardzo uważać - dodał.
Ocenił, że napięcie między szefem MON a prezydentem jest "jeszcze mocniejsze, co jest niedobre".
- Głównie chyba chodzi o sprawę pana Kraszewskiego, ale nie tylko - dodał. W jego opinii, prezydent ma na myśli to, że postępowanie wobec generała zbyt długo trwa.
W czerwcu Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła postępowanie sprawdzające wobec dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi BBN gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego. Wszczęcie postępowania - które zgodnie z przepisami ustawy o ochronie informacji niejawnych może trwać do 12 miesięcy - oznacza czasowe odebranie dostępu do informacji niejawnych. Cymański podkreślił, że czas najwyższy, żeby zakończyć ten spór.
Pytany, czy Antoni Macierewicz powinien zostać zdymisjonowany podczas zapowiedzianej rekonstrukcji rządu, powiedział, że ocena Macierewicza jako szefa MON nie jest jednostronna.
- Przejął "stajnię Augiasza". Zaniedbania były ogromne - ocenił.
Powtórzył, że trzeba załagodzić konflikt. - Myślę, że to jest zadanie dla kierownictwa partii, dla pani premier (...) Ten sygnał dzisiejszy poszedł bardzo mocny, dzwonki zadzwoniły, światełko żółte się pojawiło - dodał Cymański.
"Stary kapitan może zaprowadziłby na okręcie porządek szybciej"
Pytany był również o możliwość objęcia stanowiska premiera przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Cymański powiedział, że są argumenty "za" i "przeciw".
Jego zdaniem "za" przemawia kwestia załagodzenia kontaktów między prezydentem Dudą a szefem MON. - Stary kapitan może zaprowadziłby na okręcie porządek szybciej - powiedział. Podkreślił, że pozycja Kaczyńskiego jest silniejsza.
Odniósł się również do głosowania w Parlamencie Europejskim nad rezolucją ws. Polski. Wzywa ona polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności. Sześcioro europosłów PO zagłosowało za przyjęciem rezolucji.
- Nie chcę o koleżankach i kolegach z Platformy mówić per zdrajcy, ale instynkt ich opuścił. Straszny błąd. Czekamy na przeprosiny - powiedział Cymański.
Podkreślił, że nigdy nie głosowałby za rezolucją, która może doprowadzić do nałożenia sankcji na Polskę.
Autor: js/sk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24