Szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska 2050) mówiła w "Kropce nad i" w TVN24 o zeszłotygodniowym naruszeniu przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjskie drony i reakcji Waszyngtonu na te wydarzenia.
- Nie doczekaliśmy się żadnego jednoznacznego sformułowania, że Stany stoją murem dzisiaj w ramach NATO za Polską i oceniają to jako rosyjski atak dronowy - powiedziała. Zaznaczyła, że "to jest coś, co nie powinno w żadnym razie podważać naszego sojuszniczego zaangażowania ze Stanami".
Ministra zauważyła też, że zobaczyliśmy "bardzo jednoznaczną postawę większości, bo nie każdego, ale większości i wszystkich najważniejszych naszych sojuszników europejskich, którzy jednocześnie są naszymi sojusznikami w NATO".
- Co zobaczył Putin? Zobaczył zjednoczoną Europę i to jest bardzo ważne. Zobaczył dwuznaczne wypowiedzi Stanów Zjednoczonych i to nie jest dobre - kontynuowała.
"Trwa gra o Europę"
Ministra komentowała też ostatnie wydarzenia na arenie międzynarodowej, w tym apel Donalda Trumpa, by kraje europejskie nałożyły cła między innymi na Chiny.
- To jest element dużej gry, w której wiemy, że prezydent Trump przede wszystkim widzi jako oponenta Chiny. Były takie kalkulacje, że się da Rosję przeciągnąć na stronę amerykańską, a w końcu troszeczkę odciągnąć od Chin. To, co się ostatnio wydarzyło, w tym spotkanie Putina w Chinach z przywódcami chińskimi, zresztą także z przywódcą Indii, pokazuje, że to się absolutnie nie udaje - oceniła.
Ale - jej zdaniem - "trwa niejako gra o Europę". - Ta wizyta ministra spraw zagranicznych Chin w Polsce także o czymś świadczy. Chińczycy także są zainteresowani, żeby Europa nie stanęła jednoznacznie ze Stanami Zjednoczonymi przeciwko Chinom - powiedziała.
- Natomiast prezydent Trump próbuje w ten sposób Europę ustawić ekonomicznie, ale za tym pójdą także względy bezpieczeństwa - dodała Pełczyńska-Nałęcz.
Dotacje dla branży HoReCa. Wyniki kontroli "w tym tygodniu"
Ministra funduszy i polityki regionalnej została też zapytana o decyzję Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w sprawie wznowienia płatności w ramach programu Krajowego Planu Odbudowy dla gastronomii, hotelarstwa, turystyki i kultury. Niedawno w mediach głośno było o nieprawidłowościach, do jakich miało dochodzić przy wypłacaniu środków z KPO dla firm z branży HoReCa (hotelarstwo, gastronomia).
- Co my robimy? Teraz idziemy z bardzo szczegółową kontrolą. Wszystkie te projekty, które zostały podniesione jako budzące jakieś zastrzeżenia lub znaki zapytania, są kontrolowane - zapewniła Pełczyńska-Nałęcz.
Przekonywała, że "większość przedsiębiorców w Polsce jest uczciwych" i zapewniła, że nie chce, aby uczciwy biznes nie mógł otrzymać środków. - W związku z tym, jeżeli projekty zostały zweryfikowane, że wszystko tam jest okej, wznowiliśmy wypłatę - przekazała.
Na pytanie, czy w dofinansowaniach były jakieś nieprawidłowości, odparła: - Będę informowała w tym tygodniu.
Argumentowała, że "żeby zrobić porządne kontrolę, to wymaga czasu". Uściśliła, że "w tym tygodniu" poinformuje "o pierwszym etapie". - Tak, jakieś nieprawidłowości już zidentyfikowaliśmy i o tym poinformuję - oznajmiła, dodając, że kontrola nadal będzie się toczyć. Podkreśliła też, iż "potwierdziło się też to przekonanie, że większość tych projektów, które dotychczas kontrolowaliśmy, jest okej".
Autorka/Autor: akr/lulu
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24