W czwartek odbyła się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent Karol Nawrocki zwołał posiedzenie po przekroczeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. W dyskusji, oprócz członków rządu i kancelarii prezydenta, brali udział również przedstawiciele klubów parlamentarnych, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych. gen. dyw. Maciej Klisz oraz Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła.
Konfederację reprezentował Sławomir Mentzen. Wcześniej polityk krytykował koszty zestrzelenia rosyjskich dronów. "Jesteśmy zmuszeni podrywać bardzo drogie F-16 i sojusznicze F-35 strzelające rakietami za ponad 1 mln dolarów, żeby zestrzeliwać drony za kilkadziesiąt tysięcy dolarów" - napisał w środę w mediach społecznościowych.
Maja Wójcikowska, Radomir Wit oraz Piotr Kraśko "W Kuluarach" w TVN24 rozmawiali o tym, jak słowa Mentzena skomentowali uczestnicy RBN. - Wytłumaczono Sławomirowi Mentzenowi, co się wydarzyło i dlaczego cena nie gra roli, gdy po drugiej stronie jest życie Polek i Polaków - powiedział Wit.
Jak dodała Wójcikowska, to generałowie wytłumaczyli liderowi Konfederacji "bardzo dosadnie", że "delikatnie mówiąc mają szerszą wiedzę na ten temat" i to były "absolutnie niezbędne działania".
"Nawrockim trzęsło i było widać przejęcie"
Wójcikowska relacjonowała swoje rozmowy z osobami, które były blisko podejmowanych w nocy z 9 na 10 września decyzji. - Usłyszałam, że to jest taka sytuacja, która pokazuje prawdę o ludziach, gdzie nie ma kamer, gdzie każdy tak naprawdę kieruje się racją stanu i kiedy naprawdę - i to nie jest zbędny patos - to jest ten moment, kiedy interes państwa jest ważny - mówiła.
Jak dodała, "wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że nad Polskę lecą niebezpieczne obiekty". - O 20.45 była świadomość, że dzieje się coś niepokojącego i że to może być trudna noc. Od jednego z ministrów w rządzie usłyszałam, że taka świadomość, że to się wydarzy była, tylko raczej było pytanie, kiedy to nastąpi - przekazała.
Reporterka TVN24 pytała o to, jak w tej sytuacji poradził sobie Nawrocki, który urząd prezydenta pełni krótko. Od jednego z ministrów usłyszała, że "Nawrockim trzęsło i było widać przejęcie", ale rozmówca dziennikarki wspomniał także "o pełnej powadze" prezydenta.
"Jest świadomość, że najmniej chętnym do bycia twardym wobec Rosji jest Trump"
Dziennikarze komentowali też reakcje państw europejskich i USA na zdarzenie w Polsce. Wójcikowska przekazała, że europejskie stolice na bieżąco konsultowały sytuację z Warszawą. - Do czwartku padały kolejne deklaracje, kto z czym może pomóc - przypomniała reporterka TVN24. Zauważyła też, że już po 48 godzinach sekretarz generalny NATO Mark Rutte wystąpił z oświadczeniem na konferencji prasowej.
Dziennikarka zestawiła te reakcje z "enigmatyczną" odpowiedzią Waszyngtonu. Prezydent USA Donald Trump o rosyjskie drony w Polsce, stwierdził, że "to mogła być pomyłka".
Wójcikowska o postawę amerykańskiego prezydenta pytała w resorcie w dyplomacji. - Usłyszałam, że jest świadomość, że najmniej chętnym do bycia twardym wobec Rosji, jeśli chodzi o Amerykę (...) jest właśnie sam prezydent Donald Trump - powiedziała.
Kraśko zaznaczył, że najważniejsi dowódcy armii amerykańskiej "są przekonani o wadze sojuszu i rozumieją, że USA muszą być zaangażowane w Europie". Dziennikarz zwrócił uwagę na reakcje zagranicznych mediów i przyznał, że od lat nie widział "takiego zainteresowania Amerykanów sprawą Polski".
Autorka/Autor: os/kg
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24