Georadar większość z nas zobaczyła po raz pierwszy podczas transmisji z pierwszego etapu poszukiwań Madzi z Sosnowca. Kilka tygodni temu mało kto z nas słyszał w ogóle tę nazwę. Nic dziwnego, polska policja ma tylko jedno takie urządzenie i to od niedawna.
Jak okazało się, sprzęt użyty przez policjantów w trakcie poszukiwań małej Madzi, jeszcze wtedy uznanej za zaginioną, to prawdziwa rzadkość w polskiej policji. W całym kraju do dyspozycji śledczych pozostaje tylko jeden georadar. Bardzo podobny egzemplarz znajduje się w warszawskim Centrum Nauki Kopernik, gdzie każdy może go tam zobaczyć, dotknąć i zrozumieć mechanizm działania.
Można prześwietlić ściany
Takie badania często są wykorzystywane przez policję właśnie do poszukiwania zwłok zarówno zakopanych w ziemi, jak i np. zamurowanych w ścianie jakiegoś budynku. Jarosław Zając
W zależności od prowadzonych badań georadar można wyposażyć w anteny o różnych rozmiarach. Największa służy do lokalizowania struktur geologicznych, mniejsza do poszukiwania obiektów różnego rodzaju, jeszcze mniejszą można m.in. podświetlać ściany, a tą najmniejszą można określić np. ilość warstw farby.
olsz/fac
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24