Służba Celna udaremniła gigantyczny przemyt papierosów, które ukryto między 20 tonami szkła, w ciężarówce jadącej z Ukrainy do Belgii. Samochód z nielegalnym towarem zatrzymano w weekend na przejściu granicznym w Dorohusku.
Służbie Celnej udało się przechwycić papierosy o wartości ponad 1,2 mln zł. Przemyt przygotowano w sposób profesjonalny, tytoń oddzielono od tafli szkła ołowiem, prawdopodobnie zabieg ten miał "zmylić" urządzenia rentgenowskie.
Do winy nie przyznaje się ani ukraiński kierowca, ani właściciel firmy transportowej, który po przejęciu ciężarówki przyjechał na granicę w Dorohusku. Tłumaczą, że wykonywali jedynie usługę przewozową na rzecz firmy nadającej szkło do Belgii. Twierdzą, że o nielegalnym ładunku dowiedzieli się dopiero, kiedy papierosy znaleźli polscy celnicy. Sprawę do dalszego prowadzenia przejęła prokuratura.
Z podobnym przypadkiem przemytu w Dorohusku (tj. papierosy w szkle) Służba Celna miała do czynienia 5 lat temu – i wtedy, i teraz nielegalne papierosy w nietypowym towarze znalazł ten sam funkcjonariusz celny.
W tym roku jest to drugi co do wielkości przemyt papierosów udaremniony przez celników na odcinku granicy w województwie lubelskim, gdzie tylko w 2011 roku przechwycono tytoń o wartości 75 mln złotych.
Źródło: Służba Celna
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Celny