Złożenie propozycji przyjęcia lub wręczenia korzyści majątkowej to jedna z metod operacyjnych, której możliwość wykorzystania daje funkcjonariuszom ustawa o CBA. Zezwala też ona na fałszowanie dokumentów.
Politycy komentujący aferę związaną z działaniami CBA mówią o art. 17 ustawy powołującej Biuro. Artykuł ten, oraz artykuł 19, daje funkcjonariuszom szeroki wachlarz metod, którymi mogą się posługiwać. Aby wykryć sprawców i uzyskać dowody przestępstwa, mogą oni w sposób niejawny nabyć lub przejąć przedmioty pochodzące oraz przyjąć lub wręczyć korzyść majątkową.
Art. 19. 1. W sprawach o przestępstwa określone w art. 17 ust. 1, czynności operacyjno- rozpoznawcze zmierzające do sprawdzenia uzyskanych wcześniej wiarygodnych informacji o przestępstwie oraz wykrycia sprawców i uzyskania dowodów mogą polegać na dokonaniu w sposób niejawny nabycia lub przejęcia przedmiotów pochodzących z przestępstwa, ulegających przepadkowi albo których wytwarzanie, posiadanie, przewożenie lub obrót są zabronione, a także przyjęciu lub wręczeniu korzyści majątkowej. CBA
Mogą również sami składać propozycje łapówki. Politycy mają jednak wątpliwości, czy prowokacje można było zastosować w tej konkretnej sprawie. Ustawa dokładnie określa bowiem, w jakich okolicznościach funkcjoariusze mogą się nią posługiwać.
- Jeśli komuś chciano by zrobić krzywdę, podejmując prowokację bez powodu, to byłoby to karygodne, ale jeśli były do niej podstawy, to jest to zgodne z przepisami – podkreśla dziekan wydziału prawa Uniwersytetu Warszawskiego prof. Tadeusz Tomaszewski. Jego zdaniem, prowokacji nie można stosować bez powodu i wobec każdego; potrzebne jest podejrzenie, że dana osoba dokonuje przestępstw. Tomaszewski przypomina, że metodę prowokacji można stosować tylko wobec osób podejrzewanych o przestępstwa - co do których jest jakaś informacja, że mogą brać łapówki. - Nie można inicjować takiej akcji bez powodu wobec dowolnej osoby - dodał.
Prof. Tomaszewski podkreślił, że poszczególny funkcjonariusz nie może sam stosować "prowokacji", gdyż całą procedurę - która jest niejawna - szczegółowo nadzorują i kontrolują zwierzchnicy. Ponadto, gdy np. do sądu trafi wniosek o areszt danej osoby, to sąd ma dostęp do tajnych akt takiej sprawy. Potem sąd szczegółowo bada działania służb podczas procesu danej osoby.
Prawnik przypomniał ponadto, że materiały śledztwa są co do zasady niejawne, chronione "co najmniej tajemnicą służbową" i nie wolno ich ujawniać. Kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia za rozpowszechnianie informacji ze śledztwa bez zezwolenia, zanim nie zostaną ujawnione przez sąd na rozprawie.
Wątpliwości Andrzeja Leppera oraz polityków opozycji i Samoobrony budzi też to, czy funkcjonariusze mogli fałszować dokumenty. Ich zdaniem tu zostało złamane prawo. Tymczasem zgodnie z art. 24 ustawy o CBA, przy wykonywaniu swoich czynności, funkcjonariusze mogą posługiwać się dokumentami, które uniemożliwiają ustalenie danych identyfikujących funkcjonariusza oraz środków, którymi posługuje się przy wykonywaniu zadań służbowych.
Ustawa mówi wprost, że nie popełnia wówczas przestępstwa kto poleca sporządzenie takich dokumentów, sporządza je oraz posługuje się nimi.
Art. 24. 1. W związku z wykonywaniem swoich zadań CBA zapewnia ochronę środków, form i metod realizacji zadań, zgromadzonych informacji oraz własnych obiektów i danych identyfikujących funkcjonariuszy CBA. 2. Przy wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych funkcjonariusze CBA mogą posługiwać się dokumentami, które uniemożliwiają ustalenie danych identyfikujących funkcjonariusza oraz środków, którymi posługuje się przy wykonywaniu zadań służbowych. 3. Osoby udzielające CBA pomocy przy wykonywaniu czynności operacyjno- rozpoznawczych mogą posługiwać się? dokumentami, o których mowa w ust. 2. 4. Nie popełnia przestępstwa: 1) kto poleca sporządzenie lub kieruje sporządzeniem dokumentów, o których mowa w ust. 2; 2) kto sporządza dokumenty, o których mowa w ust. 2; 3) kto udziela pomocy w sporządzeniu dokumentów, o których mowa w ust. 2; 4) funkcjonariusz CBA lub osoba wymieniona w ust. 3, posługujący się przy wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych dokumentami, o których mowa w ust. 2. CBA2
Premier Jarosław Kaczyński na pytanie, czy odwoła szefa CBA, odpowiedział, że wręcz przeciwnie i należy mu się premia. "Na pewno go nie odwołam. Jemu należy się jakaś premia, bo dobrze pracuje niezależnie od tego, jakie są polityczne skutki tej pracy. Tak powinien dobry urzędnik pracować" - ocenił premier.
Gdy w 1995 r. wprowadzano do polskiego prawa instytucje "zakupu kontrolowanego", "kontrolowanego wręczania korzyści majątkowej" i "przesyłki dozorowanej" - MSW podkreślało, że są one niezbędne dla skutecznej walki z przestępczością zorganizowaną. Opozycja wskazywała wtedy na możliwe zagrożenia dla swobód obywatelskich.
Według ustawy o CBA, korupcją jest obiecywanie, proponowanie, wręczanie, żądanie, przyjmowanie przez jaką̨kolwiek osobę̨, bezpośrednio lub pośrednio, jakiejkolwiek nienależnej korzyści mają̨tkowej, osobistej lub innej, dla niej samej lub jakiejkolwiek innej osoby, lub przyjmowanie propozycji lub obietnicy takich korzyści w zamian za działanie lub zaniechanie działania w wykonywaniu funkcji publicznej lub w toku działalności gospodarczej.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24