- Słowa Donalda Trumpa o Hitlerze pokazują, że chce wojska lojalnego wobec siebie, a nie konstytucji - powiedziała w środę wiceprezydent USA Kamala Harris. To reakcja na wypowiedź byłego doradcy Trumpa generała Johna Kelly'ego, który mówił, że kandydat republikanów na prezydenta wpisuje się "w ogólną definicję faszysty".
Kandydatka demokratów na prezydenta, wiceprezydent Kamala Harris skomentowała opublikowane we wtorek wieczorem wywiady Johna Kelly'ego dla "New York Timesa" i "The Atlantic".
Kelly w administracji Donalda Trumpa najpierw stał na czele Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, a później był szefem personelu Białego Domu. Powiedział dziennikowi "New York Times", że zdecydował się na udzielenie wywiadu po tym, kiedy Trump zasugerował możliwość użycia wojska do tłumienia ewentualnych zamieszek na przykład w dzień wyborów prezydenckich (odbędą się 5 listopada - red.). Pytany o to, czy były prezydent jest faszystą, emerytowany generał odparł, że wpisuje się "w ogólną definicję faszysty".
Zobacz więcej: Trump wpisuje się "w ogólną definicję faszysty". Kelly: mówił, że potrzebuje takich generałów, jakich miał Hitler
Harris: Trump chce nieograniczonej władzy
- John Kelly, emerytowany czterogwiazdkowy generał, potwierdził, że gdy Donald Trump był prezydentem, powiedział, że chce generałów takich, jakich miał Adolf Hitler. Powiedział to, ponieważ nie chce wojska lojalnego wobec konstytucji Stanów Zjednoczonych. Chce wojska lojalnego wobec niego. Chce wojska, które będzie lojalne wobec niego osobiście, takiego, które będzie wykonywać jego rozkazy, nawet gdy każe im łamać prawo lub złamać przysięgę wierności konstytucji Stanów Zjednoczonych - powiedziała Harris podczas krótkiego wystąpienia na terenie Białego Domu.
Przypomniała niedawny wywiad Trumpa, w którym sugerował on użycie wojska przeciwko rozruchom wywoływanym przez "wrogów wewnętrznych".
Czytaj też: "Negowanie Holokaustu" i "nazistowska propaganda" w wywiadzie. Vance odmówił potępienia publicysty
- Wszystko to jest kolejnym dowodem dla Amerykanów na to, kim naprawdę jest Donald Trump. To dowód, kim naprawdę jest Donald Trump od ludzi, którzy znają go najlepiej, od ludzi, którzy pracowali z nim ramię w ramię w Gabinecie Owalnym i w Pokoju Sytuacyjnym. I ze słów Johna Kelly'ego jasno wynika, że Donald Trump jest kimś, kto - cytuję - "z pewnością mieści się w ogólnej definicji faszysty" - powiedziała Harris.
Dodała jednak, że w przeciwieństwie do pierwszej kadencji Trumpa w drugiej nie będzie on miał żadnych ograniczeń i nikogo, kto powstrzymałby jego "najgorsze impulsy". - Koniec końców sprawa wygląda tak: wiemy, czego chce Donald Trump. Chce nieograniczonej władzy. Pytanie za 13 dni będzie brzmiało, czego chcą Amerykanie - podsumowała wiceprezydent.
Kelly: Trump podziwia dyktatorów
Kelly jest jednym z wielu byłych podwładnych Trumpa, którzy w tym roku nie poparli go i ostrzegali wyborców przed głosowaniem na niego. Trumpa nazwali faszystą także były szef Kolegium Połączonych Szefów Sztabów generał Mark Milley oraz były szef Pentagonu generał James Mattis.
O niebezpieczeństwie związanym z drugą kadencją kandydata republikanów mówili jego byli doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton i H.R. McMaster, były sekretarz stanu Rex Tillerson, były szef Pentagonu Mark Esper i były wiceprezydent Mike Pence.
Kelly potwierdził wcześniejsze doniesienia, że były prezydent "więcej niż raz" twierdził, iż Adolf Hitler "robił też trochę dobrych rzeczy". Potwierdził też, że Trump niejednokrotnie wyrażał się o weteranach i poległych żołnierzach jako o "frajerach" i naiwniakach oraz że nie chciał, by fotografowano go z żołnierzami, którzy stracili kończyny.
- Były prezydent z pewnością jest na skrajnej prawicy, z pewnością jest autorytarny, podziwia ludzi, którzy są dyktatorami - sam to mówił. A więc z pewnością mieści się w ogólnej definicji faszysty, to na pewno - powiedział Kelly. Dodał, że był zdziwiony i nigdy tego nie zaakceptował, gdy tłumaczono mu, że jego podwładni są przede wszystkim lojalni wobec konstytucji, a nie wobec jego osoby.
Zobacz także: Trump przeklina i mówi o tym, co wie o nim Xi i jak miał grozić Putinowi uderzeniem na Moskwę
W wywiadzie dla pisma "The Atlantic" Kelly powiedział również, że Trump zapytał go z frustracją, "dlaczego jego generałowie nie mogą być jak niemieccy generałowie". Kiedy Kelly zapytał, czy ma na myśli generałów Bismarcka czy niemieckiego cesarza, Trump odparł, że chodzi mu o generałów Hitlera.
Rzecznik sztabu Trumpa Steven Cheung zaprzeczył, by generał mówił prawdę i stwierdził, że Kelly "zrobił z siebie klauna".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ERIK S. LESSER