Jan Bury pozostanie "jedynką" PSL na rzeszowskiej liście w wyborach do Sejmu, mimo zarzutów, jakie zamierza mu postawić prokuratura. Informację starcie przewodniczącego klubu PSL podał w sobotę szef Rady Naczelnej partii Jarosław Kalinowski. Listy PSL zostały zatwierdzone w głosowaniu elektornicznym. Listy mają być przedstawione na konwencji wyborczej.
- Decyzja o zatwierdzeniu list została podjęta w formie elektronicznej, a wyniki tego głosowania zostaną przedstawione dzisiaj w trakcie konwencji - powiedział Kalinowski.
Start posła PSL nie był przesądzony, ponieważ Prokuratura Apelacyjna w Katowicach przesłała do Sejmu wniosek o uchylenie mu immunitetu. Większość polityków PSL była jednak zdania, że "jedynka" dla Burego jest pewna. - Bury jest liderem podkarpackiego PSL, a gdyby stracił "jedynkę" rozpętałoby się piekło, bo każdy z kandydatów chciałby zająć jego miejsce - mówił jeden z ludowców.
Start mimo zarzutów
Pod koniec sierpnia Prokuratura Generalna przesłała do Sejmu wnioski o uchylenie immunitetów prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego i posła, szefa klubu PSL Jana Burego. Śledczy chcą im postawić zarzuty przekroczenia uprawnień, za co grozi do trzech lat więzienia. Sprawa dotyczy domniemanego ustawiania konkursów wewnątrz NIK.
O tym, że prokuratura będzie chciała postawić politykom zarzuty, jako pierwsi napisali pod koniec sierpnia dziennikarze śledczy tvn24.pl. Po naszej publikacji szef NIK zrezygnował z bieżącej działalności w Izbie oraz przekazał nadzór nad kontrolami swoim zastępcom. Sam także, po wniosku prokuratury w tej sprawie, poprosił Sejm o uchylenie mu immunitetu.
Autor: dln / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24