- Czekam na jednoznaczną deklarację ze strony Rosji, że nie pozyska tych okrętów - mówił we wtorek Mariusz Błaszczak. Szef MSWiA bronił wypowiedzi ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, który twierdził, że Egipt odsprzedał Rosjanom francuskie mistrale.
Chodzi o zeszłotygodniowe słowa szefa MON, które padły m.in. podczas jednej z sejmowych debat. Macierewicz przekonywał wówczas, że wedle jego wiedzy Egipt odsprzedał Rosji francuskie okręty typu mistral "za jednego dolara". Jak ustaliła reporterka TVN24 BiS, informacjom tym zaprzecza jednak producent okrętów.
Błaszczak bronił we wtorek wypowiedzi swojego kolegi z rządu. - Zakładam, że polski minister obrony narodowej poprzez swoje wypowiedzi doprowadził do tego, że taka groźna transakcja nie będzie miała miejsca - przekonywał podczas konferencji prasowej szef MSWiA.
Jak mówił, "relacje wojskowe" pomiędzy Rosją a Egiptem są faktem. - Czekam na jednoznaczną deklarację ze strony Rosji, że nie pozyska tych okrętów - dodał Błaszczak.
Rosyjski MON: piątkowa głupota
- Nie sądzę, że są to pewne źródła (na które powołuje się polski MON - red,). Sądzę, że wyjaśnieniem jest widocznie nadmierne emocjonalne tło, jakie panuje w ostatnich tygodniach w Warszawie - powiedział rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję TASS. Dodał: "To jest całkowita bzdura".
- Takie twierdzenia, podobnie jak i wiele innych "perełek", służą Antoniemu Macierewiczowi do własnego PR. Ale to problem polskich władz, nie naszych - stwierdził wcześniej rzecznik Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej gen. Igor Konaszenkow i nazwał wystąpienie polskiego ministra obrony "piątkową głupotą".
Autor: ts/tr / Źródło: tvn24