Bielan na liście Gowina do PE. PiS: umacnia rządy Tuska

Błaszczak nie wierzy, że Bielan dostanie się do PE
Błaszczak nie wierzy, że Bielan dostanie się do PE
Źródło: tvn24
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak nie wróży powodzenia Adamowi Bielanowi, który postanowił dołączyć do Polski Razem i startować z jej list do Parlamentu Europejskiego. W opinii Błaszczaka, partia Jarosława Gowina nie przekroczy progu wyborczego. Podobnego zdania jest Andrzej Halicki z PO.

- Zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego. Adam Bielan chce uczestniczyć w życiu politycznym, tyle że, w mojej ocenie, ta formuła nie będzie formułą skuteczną - stwierdził Błaszczak.

- Konserwatywni wyborcy wiedzą, że czymś najgorszym jest dzielenie głosów, ich marnowanie, czyli oddawanie ich na partię, która nie ma szansy przejścia progu wyborczego - dodał.

Błaszczak zaznaczył, że oddawanie głosu na partię taką jak partia Gowina to wzmacnianie Platformy Obywatelskiej i rządu Donalda Tuska.

- Adam Bielan decydując się na kandydowanie z małej listy tylko te rządy umacnia - powiedział szef klubu PiS.

Pytany, czy PiS namawiał Bielana do powrotu w swoje szeregi, Błaszczak odpowiedział, że nie.

"Atrakcyjna Bruksela"

Również Andrzej Halicki z PO nie wierzy, że Bielan jest w stanie zdobyć mandat eurodeputowanego z listy partii Gowina.

Jak powiedział, były polityk PiS zdecydował się na takie rozwiązanie, gdyż najwyraźniej nie miał szans na powrót do partii Kaczyńskiego i start do PE z jej list.

- Bardzo atrakcyjna ta Bruksela dla niektórych, trudno się rozstać - ironizował Halicki.

"Polityka równego dystansu"

Bielan ogłosił w poniedziałek, że przystępuje do Polski Razem i z jej list wystartuje do PE. Jego zdaniem, inicjatywa Gowina ma szanse. - Gdybym w to nie wierzył, nie przystałbym do niego - powiedział eurodeputowany.

I dodał: - Gowin chce uprawiać politykę równego dystansu wobec PiS i PO. Sukces Gowina może być gwarancją, że nie dojdzie do koalicji PO-SLD.

Bielan skutecznie kandydował do PE z listy obejmującej województwa małopolskie i świętokrzyskie w 2004 r. W 2009 r. ponownie uzyskał mandat, tym razem z Mazowsza.

Od 2002 r. członek PiS (był m.in. rzecznikiem partii), w 2010 r. wystąpił z partii Jarosława Kaczyńskiego i związał się z ugrupowaniem Polska jest Najważniejsza. Potem był bezpartyjny.

Autor: MAC\mtom / Źródło: tvn24

Czytaj także: