Do wrocławskiego schroniska trafił kot, który na gapę przejechał pociągiem około 30 kilometrów. Skąd się tam wziął? Nie wiadomo. Ale wiadomo, że nie miał chipu. W nowym miejscu dostał opiekę i imię – Kolejarz. Jego historia ilustruje problem bezdomnych i porzuconych zwierząt. Schroniska apelują o adopcje. Burmistrz gminy Kamieńsk w Łódzkiem oferuje nawet 700 plus na psa lub kota. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.
Oglądaj najnowsze wydania programu "Polska i Świat" w TVN24 GO >>>
Autorka/Autor: Maciej Zalewski
Źródło: TVN24