31 sierpnia "stanie z tyłu w tłumie", 1 września "będzie tam, gdzie wyznaczy go premier". Lech Wałęsa zamierza uczestniczyć w obchodach obu rocznic - Porozumień Sierpniowych i początku II wojny, ale z pierwszoplanowej roli najwyraźniej rezygnuje.
Wałęsa swój plan na przełom sierpnia i września zdradził w radiu TOK FM. 31 sierpnia, w 29. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, będzie w Gdańsku.- Z młodzieżą ok. 9 złożymy kwiaty, a potem gdzieś godzinne, 1,5-godzinne spotkanie z młodzieżą taką różną - wyjaśnił.
Były prezydent pytany był również o oficjalne uroczystości z tej okazji. Zostali na nie zaproszeni wszyscy sygnatariusze Porozumień Sierpniowych, na czele z Lechem Wałęsą. - Prawdopodobnie wezmę w nich udział, ale gdzieś stanę z tyłu, w tłumie. Z oficjelami - nie. Pójdę, bo chcę posłuchać i popatrzeć, jak to wygląda, co zrobiono wtedy, kiedy ja w tym nie uczestniczyłem, z tym świętem - stwierdził.
Na Westerplatte "do dyspozycji premiera"
Wałęsa pojawi się także następnego dnia na Westerplatte. - Oddałem się do dyspozycji premiera i powiedziałem: tam, gdzie chcesz, to ja tam będę, zrobię to w zależności od tego, co sobie życzycie - odpowiedział.
Jak dodał, nie chce brać udziału we wszystkich punktach programu obchodów. - Tam są ustalone już rzeczy, ale nie mam jeszcze programu, ale w jakiejś tam części jestem. Nie chcę być wszędzie, bo będzie za dużo ludzi, za dużo grzybów w jednym barszczu. Będę tylko tam, gdzie premier mnie wyznaczy - podkreślił były prezydent.
VIPy na rocznicowych obchodach
1 września na Westerplatte będą obecni m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, premier Rosji Władimir Putin, premier Szwecji Fredrik Reinfeldt - w imieniu Unii Europejskiej oraz przedstawiciel Stanów Zjednoczonych. Oprócz wystąpień przedstawicieli Niemiec, Rosji, Szwecji i USA zaplanowano na Westerplatte także przemówienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska.
Źródło: TOK FM
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell