- Jesteśmy dumni, że jesteśmy Europejczykami. Polska była, jest i będzie w Europie - powiedziała w sobotę wicepremier, szefowa Komitetu Społecznego Rady Ministrów Beata Szydło podczas konwencji PiS. Oceniła, że Polacy odsunęli od władzy tych, którzy "nie rozumieją, że Polska to wspólna sprawa".
W sobotę w Szeligach pod Warszawą odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości.
- Jesteśmy dumni, że jesteśmy Europejczykami. Polska była, jest i będzie w Europie i nikt, i nic tego nie zmieni. Nawet ci polscy politycy, którzy ciągle kłamią, krzycząc o jakimś polexicie - oświadczyła Szydło.
Cztery niezbywalne wartości
Jak podkreśliła, przyszłość powinna być budowana na czterech niezbywalnych dla każdego człowieka wolnościach, które stały się podstawą wspólnoty europejskiej: wolności poglądów, wolności słowa, wolności wyznawanej wiary, wolności od niedostatku i wolności od strachu.
Szydło pytała, "czy w każdym miejscu Europy" ludzie mają przywilej korzystać z tych wolności. Według niej można "czasem odnieść wrażenie", że wolności tych brakuje. W Polsce jednak - jej zdaniem - ludzie czerpią z tych wolności "pełnymi garściami".
Wicepremier oceniła, że w ostatnich wyborach parlamentarnych Polacy wybrali ludzi i program, który dał im - w ocenie Szydło - możliwość czerpania z wolności i "budowania dobrej przyszłości dla nas wszystkich". Jak zaznaczyła, Polacy odsunęli od władzy tych, którzy "nie rozumieją, że Polska to wspólna sprawa" oraz że trzeba "pochylać się nad każdym, (...) a przede wszystkim właśnie tym słabszym, najsłabszym - trzeba pomagać".
Szydło oceniła też, że PO w czasie swoich rządów nie dotrzymała złożonych obietnic. Jak mówiła, podczas jednej z kampanii wyborczych partia ta zobowiązała się nie podnosić wieku emerytalnego, jednak po dojściu do władzy został on podwyższony. Wskazała, że PiS obiecywało z kolei powrót do niższego wieku emerytalnego i słowa dotrzymało.
"Znakiem firmowym Prawa i Sprawiedliwości jest dotrzymywanie słowa"
- Wyrównujemy szanse, dajemy możliwość realizacji marzeń. To jest wspaniałe i to jest piękne - zaznaczyła wicepremier. - Znakiem firmowym Prawa i Sprawiedliwości, rządu Zjednoczonej Prawicy jest dotrzymywanie słowa - przekonywała.
- Mądra polityka społeczna stała się symbolem Polski, ale też pewnym fenomenem, nad którym będą się pewnie w przyszłości głowić naukowcy, ekonomiści, jak to jest możliwe, że programy społeczne, które były do tej pory kojarzone z wydawaniem pieniędzy, w Polsce stały się kołem zamachowym gospodarki - mówiła.
Zapowiedziała, że PiS chce kontynuować "plan modernizacji Polski" i wprowadzać kolejne zmiany. - Chcemy, żeby beneficjentami tych zmian, tego dobrego życia, tych ambitnych celów, tych marzeń byli wszyscy Polacy, ale chcemy, żeby byli też nimi Europejczycy. Chcemy poszerzyć krąg tych, którzy te marzenia bardzo ambitne będą mogli spełniać - zadeklarowała.
Autor: mjz\kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24