W czasie spotkania prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Łowicza doszło do awantury. Reporter TVN24 Piotr Borowski przekazał, że "doszło do przepychanki, a w pewnym momencie wręcz do bójki". - Jeden z jej uczestników wyjął gaz i zaatakował mężczyznę, który chwilę wcześniej krzyczał do Jarosława Kaczyńskiego - powiedział.
Jak relacjonował reporter TVN24 Piotr Borowski, w ramach spotkań przedwyborczych prezes PiS Jarosław Kaczyński odwiedzał we wtorek województwo łódzkie.
- Najpierw było spotkanie w Sieradzu. Tam, szczerze powiem, niewielka frekwencja, kilkanaście osób i dosyć spokojnie. Później kolejne spotkanie na trasie, w Łowiczu, tutaj znacznie więcej emocji. W pewnym momencie pojawił się przeciwnik Jarosława Kaczyńskiego i Prawa i Sprawiedliwości, który, stojąc w oddali, zaczął krzyczeć "przeproś" i "złodzieje" - relacjonował Borowski.
Dodał, że "doszło do przepychanki, a w pewnym momencie wręcz do bójki". - Jeden z jej uczestników wyjął gaz i zaatakował tego mężczyznę, który chwilę wcześniej krzyczał do Jarosława Kaczyńskiego - powiedział.
Zwracał uwagę, że "to wszystko wyglądało bardzo niebezpiecznie". - Na miejscu nie było policji. W końcu ten mężczyzna, który dostał gazem w oczy, mówiąc wprost, odsunął się na bok - przekazał.
"Chciał wyrazić sprzeciw"
Borowski powiedział, że udało mu się porozmawiać z mężczyzną. - Mówił, że chciał po prostu wyrazić swój sprzeciw wobec Jarosława Kaczyńskiego i partii Prawo i Sprawiedliwość - relacjonował dziennikarz TVN24.
- Mężczyzna mówił, że nie będzie zgłaszał zawiadomienia na policję, ale niewykluczone, że zgłosi się do szpitala na obdukcję, by nie pozostawić tej sprawy - dodał Borowski.
Borowski relacjonował, że mężczyzna już wcześniej wielokrotnie protestował w Łowiczu, kiedy na przykład w mieście był prezydent Andrzej Duda.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24