Wiceszef polskiego MSZ: Ukraina dzielnie się broni, ale potrzebuje naszej solidarności i wsparcia

Szynkowski vel Sęk: Ukraina dzielnie się broni, ale potrzebuje naszej solidarności i naszego wsparcia
Szynkowski vel Sęk: Ukraina dzielnie się broni, ale potrzebuje naszej solidarności i naszego wsparcia
Źródło: TVN24
Ukraina od 18 dni odpiera ataki wojsk rosyjskich. Jak zauważył wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk, kraj potrzebuje "solidarności i wsparcia" ze strony zachodnich polityków, w tym państw Unii Europejskiej. - Domagamy się embarga na gaz, embarga na ropę, embarga na węgiel. I liczymy, że nasi partnerzy będą w tych sprawach solidarni - mówił wiceszef MSZ.
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk w niedzielę uczestniczył w konferencji prasowej w Dorohusku, w której udział wzięła także delegacja niemieckich parlamentarzystów. Jak mówił, Unia Europejska i nasi partnerzy powinni poczuwać się do odpowiedzialności wsparcia w rozwiązywaniu kryzysu uchodźczego.

- Jeden element, to są te wyzwania humanitarne, pomocowe. Natomiast drugi element, to jest wsparcie dla Ukrainy. Ono musi być kontynuowane. Bardzo jasno mówiłem naszym niemieckim gościom, że to wsparcie w kontekście przekazywania broni defensywnej na Ukrainę, dzięki której można bronić się przed bezprawnym, brutalnym rosyjskim atakiem, musi być kontynuowane i wzmacniane, bo Ukraina dzielnie się broni, ale potrzebuje naszej solidarności i naszego wsparcia - powiedział wiceminister.

Zwrócił uwagę, że są też polityczne wyzwania, w kontekście decyzji, co zrobić, by powstrzymać Władimira Putina.

- Bo musimy go powstrzymać. Musimy powstrzymać cierpienie kobiet i dzieci. Musimy działaniem solidarnym, ale też bardzo zdecydowanym zrobić wszystko, żeby te dalsze ataki na ludność cywilną powstrzymać - mówił Szynkowski vel Sęk.

>>> Czytaj dalej: Atak Rosji na Ukrainę - relacja

Szynkowski vel Sęk: Ukraina dzielnie się broni, ale potrzebuje naszej solidarności i naszego wsparcia
Szynkowski vel Sęk: Ukraina dzielnie się broni, ale potrzebuje naszej solidarności i naszego wsparcia
Źródło: TVN24

MSZ apeluje o twarde sankcje

Jak powiedział, zadaniem Zachodu jest nałożenie na Rosję twardych i zdecydowanych sankcji. Dodał, że wspomniał o tym niemieckim dyplomatom.

- Będę przekonywał i nie ustanę w tym przekonywaniu w rozmowach z parlamentarzystami, ale także z politykami wielu innych krajów, że owszem, sankcje kosztują, kosztują również polską gospodarkę, i mocniejsze sankcje też, mamy świadomość, że będą kosztować. Będą kosztować też gospodarki innych krajów, jeśli zostaną wprowadzone, ale kontynuacja tej wojny i nie powstrzymanie Władimira Putina może nas kosztować znacznie więcej - powiedział wiceszef MSZ.

Jak dodał, "może kosztować nas nasze bezpieczeństwo, może kosztować nas naszą wolność, a na pewno też będzie kosztować naszą gospodarkę". - Dlatego twarde kroki są potrzebne już dzisiaj. Domagamy się embarga na gaz, embarga na ropę, embarga na węgiel. I liczymy, że nasi partnerzy będą w tych sprawach solidarni. Tylko zdecydowana postawa ze strony wszystkich europejskich polityków, tylko odwaga zarządzania w kryzysie może pozwolić nam powstrzymać agresję Władimira Putina - zaznaczył Szynkowski vel Sęk.

TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: