"Belgijski liberał jest dobrze znany z mieszania się w sprawy polskie (...) Guy Verhofstadt nie wahał się zaangażować w kampanię przeciwko lustracji w Warszawie. Grzecznością z naszej strony było nienazywanie go pomocnikiem Putina" - pisze o byłym premierze Belgii Anna Fotyga. W ostatnim czasie Verhofstadt, szef frakcji liberałów w Parlamencie Europejskim, dwukrotnie w ostrych słowach skrytykował działania nowego polskiego rządu.
1 stycznia były premier Belgii i szef frakcji liberałów w Parlamencie Europejskim Guy Verhofstadt umieścił kolejny już krytyczny wobec poczynań rządu PiS wpis na Facebooku. Wcześniej w ostrych słowach komentował nowe przepisy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego. Napisał m.in., że Jarosław Kaczyński "z tylnego siedzenia kieruje działaniami narodowo-socjalistycznego rządu PiS" i własnoręcznie "próbuje zawrócić Polskę z drogi liberalnej demokracji".
Tym razem Verhofstadt skomentował zmiany wprowadzane przez PiS w mediach. Jak ocenił, jest to kolejny krok, który oddala Polskę od europejskich wartości i przesuwa kraj w stronę Wschodu. "Polska już znajdowała się kiedyś w takim położeniu: pomiędzy Wschodem a Zachodem. To jasne: Kaczyński nic nie zrozumiał z historii Polski, ani Europy".
Fotyga odpowiada
Do wpisów byłego premiera Belgii postanowiła się odnieść Anna Fotyga, europosłanka i była minister spraw zagranicznych. Jak wyjaśniono, polska wersja tekstu, która pojawiła się na jej stronie internetowej, jest "tłumaczeniem polemiki, która w wersji angielskiej została skierowana do dziennikarzy akredytowanych w Brukseli".
Na początku tekstu Fotyga zauważa, że "w historii Belgii działało wystarczająco wiele partii narodowo-socjalistycznych, aby Guy Verhofstadt znał dokładne znaczenie tego terminu. I używał go odpowiednio do okoliczności". Jak dodaje, były premier Belgii "w 2002 roku powiedział, że Polakom, bardziej niż jakiemukolwiek innemu narodowi, udało się uniknąć schematu Zachód kontra Wschód". W jej ocenie jednak, po kilkunastu latach, "dla Verhofstadta warci pochwał za dzielną walkę z komunizmem i zaangażowanie w 'Solidarność' są jedynie jego liberalni koledzy".
"Jeden z najbardziej elokwentnych europejskich polityków dla przyciągnięcia uwagi po prostu korzysta z brutalności zamiast faktów. Łamanie konstytucji, poniżanie i działania prowadzące niemal do anihilacji partii Prawo i Sprawiedliwość podejmowane przez poprzednią koalicję dla Guy’a Verhofstadta były jedynie emanacją liberalnej demokracji" - pisze Anna Fotyga. Dalej stwierdza, że były premier Belgii "każdą próbę modyfikacji funkcjonowania instytucji państwowych podejmowaną przez obecny rząd uznaje za zamach stanu".
"Belgijski liberał jest dobrze znany z mieszania się w sprawy polskie. Osiem lat temu aktywnie wspierał swoich polskich afiliantów w protestach przeciwko lustracji. Utrzymanie bezkarności współpracy z komunistycznymi służbami było najlepszym sposobem na utrzymanie wpływów Kremla w polskiej gospodarce, mediach i polityce. Guy Verhofstadt nie wahał się zaangażować w kampanię przeciwko lustracji w Warszawie. Grzecznością z naszej strony było nienazywanie go pomocnikiem Putina" - stwierdza była szefowa MSZ.
"Ostrzegam mojego parlamentarnego kolegę"
Fotyga podkreśla, że jest demokratycznie wybraną posłanką do Parlamentu Europejskiego, a jedyną partią, do której należała jest Prawo i Sprawiedliwość.
"Jestem osobą wywodzącą się z Solidarności, podobnie jak Guy Verhofstad zostałam umieszczona przez Putina na czarnej liście. I ostrzegam mojego parlamentarnego kolegę, aby pomyślał dwa razy zanim osobę taką jak ja określi mianem 'narodowego socjalisty' i 'pomocnika Putina'" - czytamy w oświadczeniu.
Autor: kg//kk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0)