Prezydent elekt Andrzej Duda na wtorkowym posiedzeniu klubu PiS zrzekł się członkostwa w partii i podziękował za wiele lat współpracy. Prezes partii Jarosław Kaczyński miał pogratulować mu wyniku i sposobu, w jaki prowadził kampanię.
We wtorek po południu w warszawskiej siedzibie partii na ul. Nowogrodzkiej odbyło się posiedzenie klubu parlamentarnego PiS. Podsumowano kampanię prezydencką oraz dyskutowano na temat działań Dudy jako prezydenta elekta. Wiadomo, że do 6 sierpnia Duda będzie chciał kontynuować spotkania z wyborcami.
W czasie posiedzenia Andrzej Duda zrzekł się członkostwa w PiS, co zapowiadał tuż po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich.
- Muszę wystąpić. Jest to dla mnie naturalne, że jak się zostaje prezydentem, to się nie jest partyjnym w żadnym stopniu - tłumaczył w poniedziałek.
Podziękowania od prezesa
Według informacji uzyskanych przez Polską Agencję Prasową od posłów PiS, w czasie posiedzenia klubu Jarosław Kaczyński podziękował Dudzie, podkreślając, że wykonał on ogromną pracę i że ma ogromny talent. Prezes PiS wyraził też podziw dla wytrzymałości Dudy, jaką wykazał szczególnie podczas 24-godzinnego objazdu kraju "Dudabusem" w ostatniej dobie kampanii wyborczej. Duda i Kaczyński mieli podziękować sztabowi wyborczemu i jego szefowej Beacie Szydło.
Wcześniej kampanię wyborczą podsumował sztab zwycięskiego kandydata.
Spotkanie Szydło-Michałowski
W środę szefowa sztabu Andrzeja Dudy Beata Szydło spotka się z szefem Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego Jackiem Michałowskim. Jak powiedziała dyrektor prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek, Michałowski kontaktował się już z szefową sztabu Dudy z "prośbą o sformułowanie oczekiwań" prezydenta elekta w związku z jego działaniami do czasu zaprzysiężenia, czyli do 6 sierpnia. Środowy termin spotkania potwierdziła Beata Szydło w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. Jak powiedziała, na razie nie ma decyzji, gdzie będzie urzędował Duda jako prezydent elekt do czasu zaprzysiężenia. Szydło podkreśliła, że prezydent elekt musi mieć miejsce, które stanie się dla niego zapleczem organizacyjnym. - Wpływa dużo zaproszeń, prośby o spotkania z przedstawicielami z zagranicy - dodała. Zaznaczyła, że do tej pory było w zwyczaju, że prezydenci elekci mieli do dyspozycji takie miejsce i "jest wola ze strony kancelarii prezydenta Komorowskiego, by tak się stało".
Autor: eos,kg / Źródło: TVN24, PAP