Podający się za sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa rosyjski youtuber odbył ponad 11-minutową rozmowę z prezydentem Andrzejem Dudą. Wśród tematów znalazła się między innymi polityka Polski wobec Ukrainy i stosunek prezydenta do osób LGBT. Poniżej prezentujemy przetłumaczony z języka angielskiego zapis całej rozmowy.
Cała rozmowa Andrzeja Dudy z rosyjskim youtuberem. Tłumaczenie na język polski
Andrzej Duda: Halo? Panie sekretarzu generalny?
Youtuber: Witam. Dzień dobry, panie prezydencie.
Dzień dobry.
Więc najpierw chcę pogratulować panu imponującego zwycięstwa.
Dziękuję bardzo, ekscelencjo, dziękuję bardzo.
Wie pan, że Polska wniosła ogromny wkład.
Staramy się robić, co w naszej mocy (śmiech).
(śmiech) Więc gdzie Pan teraz jest?
Gdzie ja teraz jestem?
Tak.
W centralnej części Polski. Podróżuję.
Okej. Jak sobie radzicie z koronawirusem?
Koronawirus jest pod kontrolą w Polsce. Nie jest, to nie jest... nie jesteśmy w bardzo złej sytuacji. Jest całkiem, jest, jest... jest całkiem dobrze.
Okej, mam nadzieję, że to nie wpłynęło na wasze wybory.
Nasze wybory? Nie, nie, nie, nie, nie było, nie było, nie, nie, nie ma zagrożenia dla wyborów i żadnego wpływu.
Wiemy, że sytuacja u waszego sąsiada, na Ukrainie, jest teraz naprawdę straszna, więc jesteśmy zaniepokojeni.
Tak, jest trudna sytuacja, tak, wiemy o tym. Mieliśmy tylko 38 tysięcy przypadków w Polsce. Ale nasza populacja wynosi 38 milionów, więc liczba, liczba przypadków nie jest zbyt duża. Tylko sto. 1576 osób umarło podczas całej pandemii (prezydent pomylił się na początku, mówiąc "sto", czyli "one hundred", nie poprawił się, lecz kontynuował rozmowę - red.).
Więc jak pan myśli, kto jest głównym źródłem?
Głównym źródłem koronawirusa?
Tak, w waszym przypadku.
Trudno powiedzieć. To może być, to może być Ukraina, bo mamy w naszym kraju wielu ludzi z Ukrainy. Więc to może być Ukraina, ale tutaj nie ma aż tak wielu przypadków. Tak że wszystko, co mogę powiedzieć, to że ta sytuacja jest pod kontrolą.
Okej, zatem proszę pozwolić, że pogratuluję panu drugiego zwycięstwa.
Dziękuję bardzo. Dziękuję bardzo, ekscelencjo.
Wie pan, że prezydent Tusk dał mi pewien prezent z waszego kraju o nazwie Żubrówka.
(śmiech)
To bardzo mocny trunek. Wie pan, dlaczego go wspominam? Ponieważ rozmawiałem z nim wczoraj, a on wyraził obawę, że będziecie dyskryminować prawa osób LGBT. Mam nadzieję, że to nieprawda.
Ekscelencjo, ja ich nie dyskryminuję. Mam ogromny szacunek dla każdego człowieka.
Nie wiem, dlaczego tak się o to niepokoił.
Ponieważ podczas naszej kampanii, kampanii prezydenckiej, była silna dyskusja na temat ruchu LGBT oraz na temat adopcji i małżeństw osób tej samej płci.
Nie wiem, dlaczego tak bardzo się martwił. Pewnie jest też (śmiech) jednym z nich.
Nie, nie lubi mnie. (śmiech) Jest mi przykro.
Donald martwi się też, że stosunki z Unią Europejską i Niemcami pogarszają się. Dlatego do mnie zadzwonił.
Ohhhh.
Tak przy okazji, wciąż pan walczy. Podziwiam pana zwycięstwa nad niektórymi pomnikami w Polsce. To bardzo trudna walka.
Tak, to było bardzo trudne. Tak, to prawda.
Miałem na myśli, że walczy pan dużo z pomnikami Armii Czerwonej w Polsce.
Nie. Nie. Z niewieloma. Nie.
Ale z niektórymi.
Mieliśmy kilka przypadków, ale - ale tylko kilka. Nie, to nie jest bardzo, to nie jest bardzo intensywny problem.
Słyszałem, że ma pan kłopoty z panem Putinem.
Rozmawialiśmy o historii, tak, z panem Putinem… ponieważ oskarżył nas, że rozpoczęliśmy drugą wojnę światową, tak (śmiech).
Tak, wiem, ale powinien pan wiedzieć, że Rosja także miała duży udział w zwycięstwie.
Tak, wiem to bardzo dobrze. Problem w tym, że oni także okupowali nasz kraj podczas drugiej wojny światowej (śmiech).
To dobry sposób by walczyć z pomnikami... i z Ukrainą też. Była sprawa Lwowa i pozostałych miast.
Tak, bo to jest - to jest, wie pan - to jest różnica w - mogę powiedzieć - zrozumieniu lub czytaniu historii. Bo oni, Rosjanie, oni, oni, oni, oni myślą, że to była życzliwa obecność. (śmiech) A my to nazywamy okupacją.
Więc nie chcecie zabrać z powrotem terenów Ukrainy? Myślę, że jest wiele osób, które będą pana wspierać.
Na Ukrainie?
Tak, chodzi mi o Lwów i wiele innych.
Przepraszam?
Chodzi mi o Lwów i wiele innych. Lwów i wiele innych miast.
Nie, to jest Ukraina!
Dobrze, bo ja wiem o tym i nie ma żadnego...
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie ma o tym w Polsce żadnej dyskusji. Nie, to jest... teraz to jest część Ukrainy i to jest koniec.
Okej. (śmiech)
Nie, nie, nie, że nie ma - to nie jest - to nie jest przedmiot dyskusji politycznej w Polsce. Nie, nie, nie, nie, nie, nie mówimy o tym. Nie.
Okej.
Nie ma politycznej, nie ma politycznej władzy w Polsce, która miałaby taką propozycję. Nie.
Okej, gdy ponownie zadzwonię do prezydenta Zełenskiego, powiem mu o tym i się ucieszy.
Mamy bardzo dobre stosunki z Ukrainą. Wspieramy ich.
Zełenski to dobry człowiek?
Moim zdaniem tak.
Przy okazji. Miałem taką sytuację. Pana rywal, pan Trzaskowski zadzwonił do mnie wczoraj i poprosił, by mu pogratulować zwycięstwa i zapewnił mnie, że wygrał. I niestety mu pogratulowałem.
Tak?
Tak.
(śmiech) Kiedy to się stało?
Wieczorem waszego czasu.
Dziwne.
Pewnie był pijany.
To dziwne.
Tak.
Jestem zaskoczony.
Niebywałe.
Mam ponad 1 procent więcej poparcia niż on. Około, około pół miliona wyborców. Więcej, więcej poparło mnie.
Ale on powiedział, że próbował pan oszukiwać, a on wygrał i zapobiegł...
Nie, nie, nie.
Okej, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku z Polską i naszą współpracą. I mam nadzieję, że wszystko jest w porządku z pańską współpracą z panem Trumpem.
Wszystko jest w porządku. Panie sekretarzu generalny, czekam na oficjalne wyniki wyborów.
Okej.
Myślę, że za godzinę ogłoszą te oficjalne wyniki.
Okej.
I myślę, że za godzinę będziemy mieli oficjalne wyniki, końcowe wyniki.
Czy prezydent Trump już panu pogratulował?
Nie zadzwonił do mnie, ale może zamiast tego wysłał list. Nie jestem pewien, bo nie jestem teraz w Warszawie.
Wiem, że macie silną współpracę w ramach NATO.
Tak, mamy dobre stosunki. Tak.
Tak czy inaczej, chciałbym jeszcze raz panu pogratulować, panie prezydencie.
Dziękuję bardzo, panie sekretarzu, dziękuję bardzo.
Po prostu proszę się cieszyć. (śmiech)
Dziękuję bardzo.
Mam nadzieje, że nie spędzi pan wieczora bez żubrówki.
(śmiech) Dziękuję bardzo. Dziękuję bardzo.
Dziękuję, dziękuję, do widzenia.
Dziękuję bardzo.
Dziękuję, do widzenia.
Do widzenia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Sitkowski/KPRP