Sukces akcji "Kobiety na wybory". "Trzeba razem budować społeczeństwo obywatelskie"

Kampania "Kobiety na wybory", mająca na celu zachęcenie kobiet do aktywnego udziału w wyborach, zakończyła się dużym sukcesem. Według sondażu exit poll Ipsos frekwencja w wyborach parlamentarnych 2023 wyniosła rekordowe 72,9 proc. Zgodnie z badaniem kobiety chętniej wyszły w niedzielę do urn - frekwencja wśród pań wyniosła 73,7 proc., a wśród mężczyzn - 72 proc.

CZYTAJ TEŻ: Tak głosowały kobiety w wyborach parlamentarnych

Kampania wystartowała 6 września i była prowadzona aż do końca wyborów. "W mediach tradycyjnych nasze treści były wyświetlane, pokazywane i przekazywane ponad 200 milionów razy. Rekordu frekwencji nie byłoby z pewnością bez ich zaangażowania i dlatego wszystkim mediom: DZIĘKUJEMY" - napisano w mediach społecznościowych akcji "Kobiety na wybory".

W czwartek odbyła się konferencja podsumowująca całą kampanię. Poinformowano, że z badań wykonanych przez socjolozki.pl wynika, że 34 procent Polek, a więc co trzecia, usłyszała o akcji.

Twórczynie profrekwencyjnej kampanii przekazały, że w ciągu 40 dni włączyło się w nią 365 osób publicznych, a także 134 artystów i artystek, którzy wykonali 141 grafik zachęcających do udziału w wyborach. Do akcji dołączyło 1060 ambasadorek i ambasadorów promujących kampanię lokalnie, poza mediami społecznościowymi, oraz 107 organizacji pozarządowych. 260 firm udostępniło swoje wewnętrzne sieci komunikacji do propagowania materiałów kampanijnych - w ten sposób twórczynie chciały dotrzeć z przekazem do kobiet także w miejscu ich pracy.

Inicjatorka kampanii "Kobiety na wybory" Katarzyna Rozenfeld zaznaczyła, że akcja opierała się na trzech fundamentach: apolityczności, edukacji i pracy pro bono.

- Kiedy ten projekt się zaczął, a zaczął się od grupy kilku kobiet, postawiłyśmy sobie cel, że ma być o nas głośno w całym kraju - mówiła Magdalena Sobkowiak, koordynatorka akcji.

Jak opowiadała, jednym z pomysłów było to, "by w ostatnim dniu kampanii napisać list otwarty do wszystkich redaktorów naczelnych w tym kraju i poprosić o darmowe udostępnienie powierzchni reklamowej na baner". - Pomysł wydawał się genialny do momentu, kiedy nie skojarzyłyśmy, że ostatni dzień kampanii to też ostatni dzień kampanii wyborczej i politycy płacą majątek za to, żeby ich banery pojawiły się na tych stronach. I mimo to Wirtualna Polska, Onet, gazeta.pl i TVN24 udostępniły nam swoją powierzchnię reklamową - przekazała.

CZYTAJ TEŻ: Tak głosowały kobiety w wyborach parlamentarnych

TVN Warner Bros. Discovery zostało wyróżnione specjalnym dyplomem z podziękowaniami. - Bardzo bym chciała podziękować TVN Warner Bros. Discovery za wsparcie nas w całej kampanii, zaufanie i udostępnienie nam swoich kanałów do propagowania tej idei - powiedziała Sobkowiak.

- Mówienie i wyobrażenie, że newsy są tylko o tym, co "tu i teraz", jest nadużyciem, nie do końca prawdą. Myślimy dalej i dobrze wiemy, że żeby móc robić wspólnie rzeczy dobre i ważne dla nas wszystkich w interesie społecznym, trzeba razem budować społeczeństwo obywatelskie - podkreślała zastępczyni redaktora naczelnego TVN24 Brygida Grysiak.

Dodała, że "temu służyły te wszystkie kampanie profrekwencyjne, temu służyła kampania 'Kobiety na wybory'".

CZYTAJ TEŻ: Młode panie wsparły KO i Lewicę, młodzi panowie Konfederację

- Sukces frekwencyjny zawsze cieszy, bo oznacza, że ludziom zależy, że rozumieją społeczeństwo obywatelskie i rozumieją to, że każdy głos ma tutaj znaczenie. I myślę sobie, że właśnie to jest takim sensem naszej dziennikarskiej pracy, żebyśmy oprócz opowiadania rzeczywistości potrafili w ludziach wyzwolić to, co jest w nich najlepszego, najcenniejszego i obudzić taką świadomość, że to jest nas wszystkich wspólna sprawa - mówiła Grysiak.