Prezydent Gdańska krytykuje szefa "Solidarności". - Mam wrażenie, że przewodniczący Piotr Duda wraz z kolegami próbuje nam narzucić swoją wizję historii - napisał na Twitterze Paweł Adamowicz. To reakacja na to, że działacze "Solidarności" odpiłowali napis "im. Lenina" znad bramy Stoczni Gdańskiej. I dodał: 32 lata temu nikomu nie przeszkadzał napis. - Ludzie mieli dość Lenina - odpowiedział z kolei Duda w rozmowie z tvn24.pl.
Prezydent Gdańska stwierdził również, że "brutalizacja życia publicznego i łamanie prawa nie mają nic wspólnego z "Solidarnością" i dziedzictwem Sierpnia 1980 r."
Ze łzami w oczach
Wpis prezydenta Adamowicza skomentował szef "Solidarności".
- Prezydent Adamowicz miał czas, żeby załatwić tę sprawę. Nie zrobił tego - ocenił Duda.
Odpowiadając na zarzuty o próbę narzucenia swojej wizji historii przez związek oraz "że 32 lata temu napis nikomu nie przeszkadzał" Duda stwierdził: - Ja wtedy byłem młodym chłopakiem i pamiętam, że ludzie mieli dość Lenina. Gdyby tak nie było - gdyby im się podobał ten napis - to dalej by wisiał. Argumenty pana Adamowicza uważam za nietrafne, niezależnie jakie było przesłanie przywrócenia napisu.- powiedział szef "S".
I stanowczo zazanczył: - Równie dobrze możnaby przywórcić Stalinogród zamiast Katowic. Ci, którzy ściągali ten napis, to byli ludzie, którzy w latach 70. byli represjonowani. Dziś mieli łzy w oczach. To miejsce tworzą ci ludzie i ci ludzie zdecydowali - przekonywał Piotr Duda.
"Czujemy ulgę"
Członkowie Komisji Krajowej NSZZ "S" z szefem związku Piotrem Dudą na czele odpiłowali we wtorek napis "im. Lenina" znad bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej, który wisiał tam od maja z inicjatywy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Duda powiedział wtedy dziennikarzom, że Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" zrobiła to, co do niej należało. - Czujemy ulgę, bo to miejsce tworzyli ludzie, a nie Lenin i prezydent Adamowicz (Paweł Adamowicz - prezydent Gdańska). To jest normalna rzecz, bo zbliżają się uroczystości 31 sierpnia, a przed każdymi uroczystościami się sprząta i myśmy po prostu posprzątali. Miejsce Lenina jest na śmietniku historii - wyjaśnił lider "S".
Autor: MAC,mn//mat / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24, twitter.com