"Okręt idzie do ataku na Westerplatte". Mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej

Źródło:
PAP
Wybuch II wojny światowej (nagrania archiwalne)
Wybuch II wojny światowej (nagrania archiwalne)
TVN24
Wybuch II wojny światowej (nagrania archiwalne)TVN24

W niedzielę mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej. Była to największa i najkrwawsza wojna w historii ludzkości, w której Polska poniosła relatywnie największe straty i szkody demograficzne spośród wszystkich państw walczących i okupowanych. Kampania polska we wrześniu 1939 roku to punkt zwrotny dziejów XX wieku. Opór Polski sprawił, że nazistowskie Niemcy straciły szansę na błyskawiczne zwycięstwo w ograniczonym, lokalnym konflikcie. Przez pięć tygodni Polska walczyła samotnie, najpierw z niemieckim, a potem także z sowieckim agresorem.

Podstawą niemieckich planów agresji był przygotowywany od kwietnia 1939 r. plan "Fall Weiss". Dowództwo Wehrmachtu zakładało przeprowadzenie błyskawicznej, kilkunastodniowej kampanii. Uderzenie miało nastąpić z trzech kierunków: zachodniego, północnego (z Prus Wschodnich) i południowego (z Protektoratu Czech i Moraw oraz kontrolowanej przez Niemców Słowacji i przy wsparciu jej sił). Większość polskich sił miało zostać związanych i zniszczonych na zachód od Wisły. Swoistym potwierdzeniem tych założeń był tajny protokół do paktu Ribbentrop-Mołotow, który zakładał rozdzielenie "stref interesów" w przybliżeniu wzdłuż linii Sanu, Wisły i Narwi.

Niemcy dysponowali 48 dywizjami liczącymi około 1,5 mln żołnierzy. Niemiecka przewaga techniczna była przygniatająca. Wehrmacht był w stanie wystawić 10 tysięcy dział i moździerzy i ponad 2700 czołgów. Budowana od zaledwie czterech lat Luftwaffe liczyła 1800 nowoczesnych samolotów. Poważnym potencjałem dysponowała również niemiecka flota wojenna, zdolna do zablokowania polskiego wybrzeża.

Przewaga niemiecka była tym większa, że zgodnie z doskonalonymi od końca lat dwudziestych metodami wojny pancernej, Wehrmacht stworzył skoncentrowane siły pancerne. Zadaniem 6 dywizji pancernych i 4 dywizji piechoty zmotoryzowanej było dokonywanie głębokich uderzeń paraliżujących siły wroga. Siły pancerne miały być wspierane atakami lotnictwa, szczególnie bombowców. Symbolem Luftwaffe stał się bombowiec nurkujący Junkers Ju 87 "Stuka", którego zadaniem były ataki na kolumny wojsk wroga oraz obiekty strategiczne.

Inwazja Niemiec na Polskę
Inwazja Niemiec na Polskę18.08 | Rocznica paktu Ribbentrop-Mołotow, będąca ostrzeżeniem przed systemami totalitarnymi, jest obchodzona tylko przez pięć krajów Unii Europejskiej. Sygnatariusze paktu, Berlin i Moskwa, ignorują tę datę, uważając ją za niezasługującą na upamiętnienie - pisze niemiecka gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung".Reuters Archive

Przygotowanie polskiej armii do wojny

Polacy zmobilizowali około 900 tysięcy żołnierzy. Dysponowali około 4,3 tys. dział i moździerzy, około 800 czołgami i samochodami pancernymi oraz 400 samolotami bojowymi. Znacząca część uzbrojenia była dość przestarzała. Szczególnym problemem był stan lotnictwa myśliwskiego, pozostającego kilka lat w tyle za Luftwaffe. Polskie siły były również znacznie mniej mobilne niż wojska niemieckie. Problemem był ponadto brak przeciwpancernej i przeciwlotniczej.

W polskim arsenale było kilka rodzajów broni dorównujących lub przewyższających technicznie konstrukcje niemieckie. Czołgi 7TP były zdolne do walki ze stanowiącymi trzon niemieckich sił pancernych wozami PzKpfw I i II. Ustępowały jedynie znacznie większym Panzer III i IV, które dopiero pojawiały się w składzie niemieckich sił pancernych. Niezwykle nowoczesną i obiecującą konstrukcją były karabiny przeciwpancerne wz. 35.

Tuż przed wybuchem wojny opracowano również następców starzejących się karabinów Mausera. Ich następcą miały być karabiny samopowtarzalne konstrukcji inż. Józefa Maroszka oraz pistolety maszynowe "Mors". Niezwykle nowoczesną konstrukcją był również pistolet "Vis". Do legendy polskiego lotnictwa przeszły samoloty bombowe "Łoś", ale ich wpływ na losy wojny we wrześniu były bardzo niewielki. Niewielka ilość nowoczesnego uzbrojenia nie mogła przesądzić o losach kampanii.

Polskie siły osłabiało również ich rozciągnięcie wzdłuż niezwykle długiej linii granicznej. Nie licząc niewielkich fragmentów fortyfikacji stałych i kilku rejonów umocnionych, na Śląsku, na Mierzei Helskiej, w rejonie Narwi, oraz pod Mławą i Rzęgnowem, była ona jedynie zabezpieczona umocnieniami polowymi. Doświadczenia kampanii, między innymi pod Wizną i Węgierską Górką, a także po 17 września pod Sarnami udowodniły skuteczność tego rodzaju umocnień w opóźnianiu marszu wojsk niemieckich i sowieckich.

"Okręt idzie do ataku na Westerplatte"

1 września o godzinie 4:43 w dzienniku pokładowym niemieckiego pancernika szkolnego "Schleswig-Holstein" zapisano: "Okręt idzie do ataku na Westerplatte". Około dwóch lub czterech minut później okręt stojący w kanale portowym, kilkaset metrów od Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, rozpoczął ostrzał polskiej placówki bronionej przez około 200 żołnierzy. Niemal natychmiast do ataku ruszyli żołnierze niemieckiej piechoty. Przez siedem kolejnych dni Westerplatte odpierało kolejne szturmy, stając się symbolem bohaterstwa polskiej armii.

Niemiecki pancernik Schleswig-Holstein/Atak na WesterplatteMuzeum II wojny światowej w Gdańsku

Mniej więcej w momencie ataku na Westerplatte, pierwsze niemieckie bomby spadły na Wieluń. Zniszczeniu uległo ok. 75 proc. zabudowy miasta, a liczba ofiar w ludziach jest trudna do ustalenia i waha się od 1000 do ponad 2000. Bombardowania pozbawionych strategicznego znaczenia miast, ostrzeliwanie kolumn uciekinierów, masowe rozstrzeliwania ludności cywilnej stały się jedną z cech tej wojny.

Meldunki o otwarciu ognia przez nieprzyjaciela i przekraczaniu granicy zaczęły spływać do sztabu Naczelnego Wodza marsz. Edwarda Śmigłego-Rydza około 5:00. Polskie dowództwo szybko zrozumiało, że walki nie mają charakteru dywersji, lecz zmasowanej inwazji. Wkrótce powiadomiono prezydenta Ignacego Mościckiego i ministra spraw zagranicznych Józefa Becka. Polskie Radio wyemitowało przygotowaną wcześniej odezwę prezydenta. O godz. 8 depeszę o agresji niemieckiej nadała Polska Agencja Telegraficzna.

Zaciekła obrona

1 września nieprzyjacielowi w żadnym punkcie nie udało się przekroczyć polskich linii obrony. Wszędzie dochodziło do zaciekłych walk i wszędzie niemieckie ataki udawało się odeprzeć. Stosunkowo największe sukcesy wojska niemieckie osiągnęły na Pomorzu. W ciągu pierwszych trzech dni walk niemiecka 4. Armia rozbiła część sił Armii "Pomorze" w Borach Tucholskich i dotarła do Wisły. Reszta oddziałów polskich rozpoczęła odwrót na południowy-wschód.

Ogromne znacznie miały walki w okolicach Mławy. Rozgorzała tam trzydniowa bitwa, w której 20 DP Armii "Modlin" skutecznie odpierała ataki niemieckiego I korpusu Piechoty i Dywizji Pancernej "Kempf" podążającego na Warszawę. Było to zaskakujące, tym bardziej że choć obrona oparta była na linii Narwi i Wisły, większość terenu stanowiły płaskie równiny, bez naturalnych punktów obronnych. Następnego dnia Niemcy również nie osiągnęli znaczących postępów i dopiero po nocnym przegrupowaniu wojsk, 3 września, osiągnęli przewagę. W środkowej części frontu doszło do dwóch większych starć.

Pod Mokrą, oddziały Armii "Łódź" starły się z 4. Dywizją Pancerną, a 7. dywizja piechoty Armii "Kraków" z aż trzema dywizjami niemieckimi pod Częstochową. Walczono też w innych miejscach: pod Mikołowem, Jordanowem, Chabówką, to jednak klęska Armii "Kraków" okazała się decydująca dla pierwszej fazy polskiej obrony we wrześniu 1939 roku. Była to kluczowa armia dla polskiej obrony na południu kraju. Przypadł jej odcinek frontu o długości blisko 200 km, dysponowała też najpoważniejszymi siłami. Jej klęska oznaczała powstanie ogromnej luki w polskiej obronie. Przegrana w bitwie granicznej oznaczała konieczność zmiany większości założeń polskiego dowództwa.

W ciągu kilku kolejnych dni polska obrona coraz mocniej odczuwała paraliżujące działanie niemieckiego lotnictwa. Luftwaffe atakowała linie i węzły kolejowe, mosty, zgrupowania wojsk, miejsca postoju sztabów, dezorganizując tyły i terroryzując ludność cywilną bombardowaniami i ostrzałem. Choć polskie lotnictwo zostało w porę przebazowane na lotniska polowe i zdołało uniknąć zniszczenia w momencie wybuchu wojny, było jednak zbyt nieliczne, by skutecznie przeciwstawić się atakom z powietrza. W pierwszych dniach walk odnotowało jednak wiele zestrzeleń, głównie dzięki bohaterstwu pilotów.

Londyn i Paryż przyłączają się do wojny

3 września wskutek braku odpowiedzi Berlina na ultimatum z żądaniem wycofania wojsk niemieckich z Polski Londyn i Paryż znalazły się w stanie wojny z Niemcami. Tym samym kampania w Polsce przekształciła się w II wojnę światową. Trzy dni później wojska francuskie rozpoczęły ograniczoną ofensywę na przedpolu tzw. linii Zygfryda. W ciągu kilku kolejnych dni posunęły się o kilka kilometrów w głąb niemal niebronionego terytorium Niemiec. Po kilku dniach podjęto decyzję o rezygnacji z dalszych działań ofensywnych. Decyzja ta oznaczała złamanie zobowiązań sojuszniczych.

W ciągu kilku kolejnych dni Niemcy poczynili znaczące postępy. W okolicach Piotrkowa została całkowicie rozbita Armia "Prusy", co otworzyło drogę na Warszawę, którą istotnie, już 8 września zaatakowała – bez powodzenia i z wielkimi stratami – 4. Dywizja Pancerna. W tym też czasie udało się Niemcom przekroczyć Narew i zająć przyczółki w okolicach Broku. Jak zauważali Czesław Brzoza i Andrzej Leon Sowa: "W ten sposób zagrożone zostały tyły całej polskiej obrony w rejonie Warszawy oraz na Lubelszczyźnie". 6 września ogłoszono rozkaz dla wszystkich polskich jednostek cofnięcia się za linię Wisły. Błędem naczelnego wodza była przedwczesna ewakuacja swojego sztabu do Brześcia.

 
Niemcy wkraczający do Polski, 1 września 1939 roku Jerzy Piorkowski. Miasto Nieujarzmione, Warszawa 1957

"Walka o czas"

Polska obrona wykazywała ogromne umiejętności improwizacji. Ich świadectwem jest utworzenie Armii "Warszawa", która przez niemal trzy tygodnie broniła stolicy. Dla morale jej obrońców i mieszkańców duże znaczenie miała bohaterska postawa prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego.

Od początku wojny niemal nieatakowane pozostawały siły Armii "Poznań". Pozwoliło to jej żołnierzom nawet na podejmowanie niewielkich akcji zaczepnych na terytorium Rzeszy. Jej dowódca gen. Tadeusz Kutrzeba rozpoczął w pasie Łęczyca-Łowicz uderzenie na lewe skrzydło 8. Armii niemieckiej, która toczyła walki z resztą sił Armii "Łódź". W ten sposób nad Bzurą rozpoczęła się największa batalia polskiego Września i pierwszych dwóch lat II wojny światowej. Sukces natarcia sił polskich zmusił Niemców do rezygnacji z prób szybkiego zdobycia Warszawy. W ciągu kilku kolejnych dni polskie uderzenia straciły impet. W ostatniej fazie bitwy, zakończonej 22 września, oddziały dowodzone przez gen. Kutrzebę przebijały się przez Puszczę Kampinoską do broniącej się Warszawy i Twierdzy Modlin.

16 września, tj. w przeddzień spodziewanej ofensywy francusko-brytyjskiej, strona polska panowała nad wschodnią połową kraju, od Wilna po broniący się Lwów. Na zachód od tej linii broniła się Warszawa, Modlin, Oksywie oraz Hel. W polskim sztabie panował jednak optymizm. Polska wygrała "walkę o czas". Armia, mimo ogromnych strat, przetrwała do momentu zakładanej ofensywy na zachodzie. W polskich rękach pozostawało wiele miast, które mogły stanowić punkty długotrwałego oporu. Ostateczną linią obrony miało stać się tzw. przedmoście rumuńskie. Na Kresach trwało również formowanie nowych oddziałów. Wkrótce przez Rumunię miały przybyć pierwsze dostawy materiałów wojennych. Zbliżająca się jesień wydawała się ograniczać możliwości działania niemieckich wojsk pancernych i lotnictwa. Kampania mogła trwać jeszcze wiele tygodni lub wręcz miesięcy. Na zachodzie działania sojuszników mogły wesprzeć ewakuowane pod koniec sierpnia najnowocześniejsze polskie okręty.

Agresja ZSRR na Polskę 

17 września o godz. 2 ambasador RP w Moskwie Wacław Grzybowski został wezwany do Ludowego Komisariatu Spraw Zagranicznych, gdzie szef tego resortu Wiaczesław Mołotow przedstawił mu kłamliwą notę, w której stwierdzał upadek państwa polskiego i wynikającą z tego konieczność wzięcia pod ochronę ludności ziem "Zachodniej Ukrainy i Białorusi". Godzinę później oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza zameldowały o przekraczaniu przez Sowietów wschodniej granicy Polski. Pierwszy opór stawiło około 12 tysięcy żołnierzy KOP. Przeciw sobie mieli półmilionową armię.

O 16 szef sztabu gen. Wacław Stachiewicz wydał dyrektywę ogólną nakazującą odwrót w kierunku Węgier i Rumunii. Oddziały polskie miały unikać walk z Armią Czerwoną. Obronę miały kontynuować izolowane punkty oporu. Mimo to, oddziały KOP oraz improwizowane zgrupowania polskie stawiały bohaterski opór, często zwycięski, mimo ogromnej przewagi sowieckiej. Do legendy przeszła obrona Grodna. Tam i w wielu innych miejscach Armia Czerwona popełniała zbrodnie na polskich jeńcach i ludności cywilnej. 17 i 18 września władze Rzeczypospolitej przekroczyły granice z Rumunią, gdzie zostały internowane.

Agresja ZSRR na Polskę PAP/CAF

W ciągu kolejnych dwóch tygodni polskie siły walczyły w zaciskających się kleszczach obu agresorów. Wciąż bohaterski opór stawiała Warszawa, Modlin, Hel i do 22 września - Lwów. Kompletnie zniszczona ostrzałem i bombardowaniami Warszawa trzymała się do 28 września, leżąca w niewielkiej od niej odległości Twierdza Modlin poddała się następnego dnia. Również 29 września ostatnie zwycięstwo w walkach z sowietami pod Parczewem odniosła Samodzielna Grupa Operacyjna "Polesie" dowodzona przez gen. Franciszka Kleeberga.

Dopiero 2 października, w obliczu wyczerpywania się amunicji, skapitulowała załoga Helu, dowodzona przez jednego z twórców polskiej floty, kontradmirała Józefa Unruga.

Ostatnim polskim zgrupowaniem pozostała Samodzielna Grupa Operacyjna "Polesie". Jej celem było przyjście na odsiecz Warszawy, a po jej kapitulacji podjęcie walki partyzanckiej w Górach Świętokrzyskich. Ostatnia bitwa kampanii polskiej rozegrała się w rejonie Kocka. W pierwszej fazie bitwy pod Kockiem SGO odniosła szereg zaskakujących dla Niemców sukcesów. Sukcesy nie mogły zostać jednak wykorzystane wobec braku amunicji i nadejścia przeważających sił niemieckich. Dlatego 6 października przed południem oddziały gen. Franciszka Kleeberga złożyły broń. Część żołnierzy w cywilnych ubraniach uniknęła niewoli. W tym samym czasie w warszawskich Alejach Ujazdowskich trwała defilada zwycięstwa z udziałem samego Adolfa Hitlera.

Po kapitulacji SGO ostatnim walczącym oddziałem WP pozostało liczące kilkudziesięciu ułanów zgrupowanie mjr. Henryka Dobrzańskiego, który w trakcie marszu z Puszczy Augustowskiej na Węgry, podjął decyzję pozostania na terytorium kraju aż do czasu spodziewanej na wiosnę ofensywy aliantów.

Straty po obu stronach

Szacuje się, że w ciągu pięciu tygodni walk poległo ok. 67 tysięcy polskich żołnierzy, rannych zostało 133 tysiące, a do niewoli dostało się ok. 420 tysięcy. Straty niemieckie były nieporównywalnie mniejsze, lecz ze względu na propagandę wojenną są trudne do oszacowania. Według znacznie zaniżonych statystyk zginęło ok. 16 tysięcy żołnierzy, a ogółem wyłączono z walki z powodu ran czy niewoli ok. 50 tysięcy. Większe straty ponieśli Niemcy w sprzęcie – zniszczenia były tak duże, że atak na Zachód był możliwy dopiero w kwietniu 1940 r. Z rąk sowieckich śmierć poniosło 6-7 tysięcy Polaków, zaś ok. 250 tysięcy dostało się do niewoli. Ale w tym kontekście zaskakująco duże są straty Armii Czerwonej, która straciła co najmniej 3 tysięcy żołnierzy.

Klęska Polski uważana jest również za wstęp do porażki poniesionej przez Francję i Wielką Brytanię w czerwcu 1940 r. Niepodjęcie przez Francję ofensywy przeciwko Niemcom było nieuzasadnione z punktu widzenia uwarunkowań militarnych. We wrześniu 1939 r. naprzeciw 23 dywizjom niemieckim na zachodzie, stało około 100 dywizji francuskich wspieranych przez brytyjską flotę i lotnictwo. W tym samym czasie niemal całość niemieckich sił pancernych i lotniczych było zaangażowanych w Polsce.

Jeszcze w trakcie walk o Warszawę, 27 września na rozkaz dowódcy obrony Warszawy generała Juliusza Rómmla powołano zaczątek struktur Polskiego Państwa Podziemnego. Na podstawie pełnomocnictw Naczelnego Wodza powstała Służba Zwycięstwa Polski. Moment ten rozpoczął kolejny etap trwającej przez kolejne lata walki o odzyskanie niepodległości.

Autorka/Autor:momo//mm

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Muzeum II wojny światowej w Gdańsku

Pozostałe wiadomości

W miejscowości Magnuszew w powiecie kozienickim kierujący fordem 42-latek, będący pod wpływem alkoholu, uderzył w pieszych. Na miejscu zginęły dwie osoby, trzecia zmarła w szpitalu. Dwie osoby są hospitalizowane. Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku.

"Wjechał w dwie grupy pieszych". Trzy osoby nie żyją, dwie są ranne

"Wjechał w dwie grupy pieszych". Trzy osoby nie żyją, dwie są ranne

Źródło:
PAP

Prawo jazdy od 17. roku życia to dobry pomysł - stwierdził na antenie TVN24 Marek Konkolewski, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dodał, że "jeżeli taki młody człowiek będzie szarżował po polskich drogach, będzie popełniał błędy, naruszenia, to będzie płacił bardzo wysokie mandaty, ale z portfela rodziców". 

Plany zmian w prawie jazdy. "Taka osoba będzie jeździć już na własny rachunek"

Plany zmian w prawie jazdy. "Taka osoba będzie jeździć już na własny rachunek"

Źródło:
tvn24.pl

Mnóstwo sprzętu zakupionego przez poprzedni rząd kurzy się w magazynach i tą sprawą zajmuje się prokuratura. Co w takim razie z nowym i zapowiedzianym przez obecny gabinet programem "Cyfrowy uczeń"? - Rodzaj sprzętu, niezbędne oprogramowanie i zabezpieczenia będą przedmiotem analizy oraz dyskusji z partnerami społecznymi i rodzicami - przekazało biznesowej redakcji tvn24.pl biuro prasowe Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jak dowiedzieliśmy się z kolei w biurze komunikacji w Ministerstwie Cyfryzacji, zakres dostępnych sprzętów będzie szerszy, mają to być także tablety.

Początek roku szkolnego bez laptopa od rządu. Co z nowym sprzętem dla uczniów?

Początek roku szkolnego bez laptopa od rządu. Co z nowym sprzętem dla uczniów?

Źródło:
tvn24.pl

Z komunikatu końcowego Forum Wysp Pacyfiku usunięto w sobotę wzmiankę o relacjach z Tajwanem. Stało się tak po proteście wysłannika Chin. Rząd w Tajpej potępił działanie chińskiego delegata, określając je jako "niegrzeczną interwencję".

Oburzone Chiny wymusiły zmianę treści komunikatu. "To musi być błąd"

Oburzone Chiny wymusiły zmianę treści komunikatu. "To musi być błąd"

Źródło:
PAP

W niedzielę weszły w życie zmiany w Regulaminie ogólnym żołnierza Wojska Polskiego. Polscy żołnierze mogą od teraz nosić zarost do długości trzech centymetrów, a także odsłonić tatuaże na ramionach i przedramionach.

Polscy żołnierze mogą zapuścić brody i odsłonić tatuaże. "Dla wielu stanowiło to problem"

Polscy żołnierze mogą zapuścić brody i odsłonić tatuaże. "Dla wielu stanowiło to problem"

Źródło:
PAP

W 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej oficjalne obchody z udziałem najważniejszych władz państwowych odbywają się równocześnie na gdańskim Westerplatte i w Wieluniu. - Dzisiaj nie powiemy "Nigdy więcej wojny". Dzisiaj musimy powiedzieć: "Nigdy więcej samotności". Nie może już tak więcej być w historii, że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji - mówił premier Donald Tusk.

"Nigdy więcej samotności"

"Nigdy więcej samotności"

Źródło:
TVN24

Nie wolno ustępować imperializmowi, druga wojna światowa jest tego wielką lekcją - podkreślił w niedzielę w Wieluniu prezydent Andrzej Duda. Jak dodał, "wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie". - I ta sprawa cały czas jeszcze nie jest załatwiona i nigdy nie była załatwiona od 80 lat - powiedział.

Prezydent w Wieluniu. "Zadośćuczynienie za straty poniesione w drugiej wojnie światowej należy się Polakom"

Prezydent w Wieluniu. "Zadośćuczynienie za straty poniesione w drugiej wojnie światowej należy się Polakom"

Źródło:
PAP
"Do jednego kliknięcia skróciliśmy dystans pomiędzy pragnieniem a jego realizacją"

"Do jednego kliknięcia skróciliśmy dystans pomiędzy pragnieniem a jego realizacją"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na strzeleckim odcinku autostrady A4 policjanci zatrzymali pijanego kierowcę volkswagena. Mężczyzna miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, a jego pasażerka trzy promile. Przyznali policjantom, że pili od rana - w samochodzie mieli 48 pustych puszek po piwie.

2,5 promila kierowcy, w aucie 48 pustych puszek po piwie

2,5 promila kierowcy, w aucie 48 pustych puszek po piwie

Źródło:
tvn24.pl/KWP Opole

Chłopiec zaczął się dusić podczas wydarzenia, na którym policjanci mówili o bezpieczeństwie. Kilkulatek zrobił się czerwony, nie mógł złapać powietrza. Policjanci zauważyli, że trzyma w dłoni patyczek po lizaku i wkłada palce do ust.

Kilkuletni chłopiec zrobił się cały czerwony i nie mógł oddychać. W ręku trzymał patyczek po lizaku

Kilkuletni chłopiec zrobił się cały czerwony i nie mógł oddychać. W ręku trzymał patyczek po lizaku

Źródło:
tvn24.pl, Policja Śląska

Kilkanaście zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem bloku w Ostrowie Wielkopolskim. W mieszkaniu, w którym wybuchł pożar znaleziono zwłoki 70-latka. Wiadomo, że dziesięć osób jest poszkodowanych, w tym siedmioletnie dziecko.

70-latek zginął w płomieniach. Dziesięć osób, w tym siedmioletnie dziecko, jest poszkodowanych

70-latek zginął w płomieniach. Dziesięć osób, w tym siedmioletnie dziecko, jest poszkodowanych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pasażer samolotu tuż przed lądowaniem na katowickim lotnisku zaczął się kłócić się z innymi, nie słuchał też poleceń załogi. Później tłumaczył się "atakiem paniki". Został ukarany mandatem.

Pod koniec lotu zaczął się kłócić z pasażerami i nie słuchał poleceń załogi

Pod koniec lotu zaczął się kłócić z pasażerami i nie słuchał poleceń załogi

Źródło:
tvn24.pl

Proboszcz parafii w Garwolinie (Mazowsze) rozebrał zabytkowe ogrodzenie przy kościele. Użyta została do tego koparka, co oburzyło miłośników historii. Duchowny miał pozwolenie od służb konserwatorskich, w tym na użycie koparki. Miała jednak posłużyć tylko do "wzruszenia muru". Konserwator zabytków zlecił kontrolę.

Zabytkowe ogrodzenie przy kościele rozebrane koparką. Konserwator zlecił kontrolę

Zabytkowe ogrodzenie przy kościele rozebrane koparką. Konserwator zlecił kontrolę

Źródło:
tvn24.pl

Kierujący ciągnikiem rolniczym potrącił 20-letnią rowerzystkę i odjechał. Gdy policjanci go odnaleźli, twierdził, że "nie poczuł potrącenia". Niestety, kobieta zmarła w szpitalu.

Podczas wyprzedzania uderzył w rowerzystkę, ta dostała się pod koła przyczepy. 20-latka nie żyje

Podczas wyprzedzania uderzył w rowerzystkę, ta dostała się pod koła przyczepy. 20-latka nie żyje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z tunelu w rejonie Rafah w Strefie Gazy wydobyto i zidentyfikowano ciała sześciorga zakładników, którzy zostali uprowadzeni przez Hamas 7 października 2023 roku – podała w niedzielę izraelska armia. Według wojska zostali oni zamordowani na krótko przed odnalezieniem. Premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że Izrael nie spocznie, dopóki nie złapie osób odpowiedzialnych za śmierć zakładników.

Czekali na ratunek prawie rok. Ciała zakładników Hamasu znaleziono w tunelu

Czekali na ratunek prawie rok. Ciała zakładników Hamasu znaleziono w tunelu

Źródło:
PAP

Minister obrony Włoch Guido Crosetto przyznał na Globalnym Forum Bezpieczeństwa GLOBSEC, że włoska fabryka produkująca system obrony powietrznej SAMP-T dla Ukrainy była w sierpniu zamknięta z powodu wakacji. Ta wypowiedź wywołała we Włoszech dyskusję na temat tempa produkcji broni i wydajności fabryk.

Włoska fabryka broni zamknięta na wakacje. "To, czego brakuje najbardziej, to czasu"

Włoska fabryka broni zamknięta na wakacje. "To, czego brakuje najbardziej, to czasu"

Źródło:
PAP

Na północy Kosowa, zamieszkanej w większości przez Serbów, doszło do ponownego zaostrzenia sytuacji, gdy władze w Prisztinie zamknęły oddziały instytucji Serbii działające równolegle do systemu kosowskiego - powiadomiła telewizja N1.

Eskalacja napięcia w Kosowie. Siły NATO wzmocnione na kluczowym moście

Eskalacja napięcia w Kosowie. Siły NATO wzmocnione na kluczowym moście

Źródło:
PAP

Śledztwo, które prowadzimy, ma kilka wątków. Generalnie rzecz ujmując, badamy, czy w latach 2006-2009 mogło dochodzić do popełniania przestępstw przez funkcjonariuszy CBA, w tym przez szefa i jego zastępców - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania po emisji materiału "Superwizjera" "Seksmisja CBA. Kulisy operacji wiedeńskiej".

Działania CBA za czasów Kamińskiego i Wąsika. Prokuratura prowadzi śledztwo z "kilkoma wątkami"

Działania CBA za czasów Kamińskiego i Wąsika. Prokuratura prowadzi śledztwo z "kilkoma wątkami"

Źródło:
TVN24

W niedzielę w Turyngii i Saksonii odbywają się wybory do parlamentów regionalnych tych krajów związkowych. Jak piszą media, skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) "zmierza po bezprecedensowe wyniki". W Turyngii prawdopodobnie wygra, a w Saksonii idzie łeb w łeb z chadekami - wskazują ostatnie sondaże. Na ulice Erfurtu w Turyngii wyszły w sobotę tysiące osób - zarówno zwolenników, jak i przeciwników tej partii. "Niemcy Wschodnie!", "Naziści precz!", było słychać głosy z dwóch stron. Wybory w Niemczech śledzi dzisiaj cały świat.

AfD zdobędzie Turyngię i Saksonię? Ruszły wybory, na które patrzą nie tylko Niemcy

AfD zdobędzie Turyngię i Saksonię? Ruszły wybory, na które patrzą nie tylko Niemcy

Źródło:
PAP

Zakończyła się akcja poszukiwania żołnierza, który zaginął po wypadku śmigłowca gaśniczego w północnej Portugalii. W sobotę strażacy odnaleźli jego ciało. Do wypadku doszło w piątek podczas misji gaszenia pożaru lasu - wstępne ustalenia wskazują, że podczas lotu doszło do poważnego błędu technicznego.

Śmigłowiec rozpadł się na pół. Odnaleźli kolejną ofiarę

Śmigłowiec rozpadł się na pół. Odnaleźli kolejną ofiarę

Źródło:
Portugal Resident, publico.pt, tvnmeteo.pl

Trzy dziewczynki zginęły po zawaleniu się ściany budynku mieszkalnego w środkowym Meksyku. Do tragedii doszło po intensywnych ulewach, które nawiedziły region w nocy z piątku na sobotę. Mieszkańcom zagrażają dalsze intensywne opady deszczu.

Ściana przygniotła trójkę dzieci. Nie udało się ich ocalić

Ściana przygniotła trójkę dzieci. Nie udało się ich ocalić

Źródło:
PAP, Infobae, Aristegui Noticias

Dwie osoby zginęły w pożarze domu jednorodzinnego w Jaworznie (Śląskie). Jak informuje straż pożarna, ogień objął cały dach, płonęło także poddasze. Na miejscu nadal pracują służby. Do tragicznego pożaru doszło w nocy także w bloku w Ostrowie Wielkopolskim. Zginęła jedna osoba, a dziewięć jest poszkodowanych.

W spalonym domu znaleźli ciała dwóch osób

W spalonym domu znaleźli ciała dwóch osób

Źródło:
TVN24/PAP

Magazyn śledczy reporterów "Superwizjer" wraca na antenę z nowymi odcinkami. Autorzy programu od lat ukazują nadużycia władzy, korupcję, błędy wymiaru sprawiedliwości, skandale w policji i afery gospodarcze. Program będzie można oglądać na antenie TVN, TVN24 oraz w TVN24 GO i na platformie Player. Oto czego widzowie mogą spodziewać się w nowym sezonie.

"Superwizjer" powraca. Gdzie i kiedy oglądać nowe odcinki

"Superwizjer" powraca. Gdzie i kiedy oglądać nowe odcinki

Źródło:
tvn24.pl

Kolejna akcja szczepienia lisów na Mazowszu odbędzie się w dniach 5-18 września. Szczepionka będzie wykładana ręcznie oraz zrzucana z samolotów na lasy, pola i łąki. Nie wolno jej dotykać. Przez dwa tygodnie od wyłożenia szczepionki należy zachować ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt domowych.

Będą zrzucać i rozkładać szczepionki dla lisów. Zalecana "ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt"

Będą zrzucać i rozkładać szczepionki dla lisów. Zalecana "ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Polskich Mediów wystosowała apel o podjęcie śledztwa w sprawie zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary. "W państwie prawa nie może być zgody na brak kary za zbrodnię. Szczególnie za zbrodnię, która w swojej istocie jest zamachem na podstawy demokratycznego państwa" - napisano.

"W państwie prawa nie może być zgody na brak kary za zbrodnię"

"W państwie prawa nie może być zgody na brak kary za zbrodnię"

Źródło:
Rada Polskich Mediów, tvn24.pl

Po raz czwarty wręczono Medale Wolności Słowa. W czasie gali wyróżniono laureatów w trzech kategoriach: Media, Instytucja i Obywatel/Obywatelka. W pierwszej z nich medal otrzymała Karolina Lewicka z Tok FM, w drugiej odznaczono stowarzyszenie Pro Loquela Silesiana, zaś w trzeciej - Anja Rubik.

Medale Wolności Słowa przyznane

Medale Wolności Słowa przyznane

Aktualizacja:
Źródło:
Fundacja Grand Press

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Już za tydzień do kin trafi film Jorgosa Lantimosa "Rodzaje życzliwości" z Emmą Stonę, Jesse Plemonsem i Willem Dafoe w rolach głównych. Prowadząca program podzieliła się także dobrą wiadomością z miłośnikami polskiego kina.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl