"Okręt idzie do ataku na Westerplatte". Mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej

Źródło:
PAP
Wybuch II wojny światowej (nagrania archiwalne)
Wybuch II wojny światowej (nagrania archiwalne)
TVN24
Wybuch II wojny światowej (nagrania archiwalne)TVN24

W niedzielę mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej. Była to największa i najkrwawsza wojna w historii ludzkości, w której Polska poniosła relatywnie największe straty i szkody demograficzne spośród wszystkich państw walczących i okupowanych. Kampania polska we wrześniu 1939 roku to punkt zwrotny dziejów XX wieku. Opór Polski sprawił, że nazistowskie Niemcy straciły szansę na błyskawiczne zwycięstwo w ograniczonym, lokalnym konflikcie. Przez pięć tygodni Polska walczyła samotnie, najpierw z niemieckim, a potem także z sowieckim agresorem.

Podstawą niemieckich planów agresji był przygotowywany od kwietnia 1939 r. plan "Fall Weiss". Dowództwo Wehrmachtu zakładało przeprowadzenie błyskawicznej, kilkunastodniowej kampanii. Uderzenie miało nastąpić z trzech kierunków: zachodniego, północnego (z Prus Wschodnich) i południowego (z Protektoratu Czech i Moraw oraz kontrolowanej przez Niemców Słowacji i przy wsparciu jej sił). Większość polskich sił miało zostać związanych i zniszczonych na zachód od Wisły. Swoistym potwierdzeniem tych założeń był tajny protokół do paktu Ribbentrop-Mołotow, który zakładał rozdzielenie "stref interesów" w przybliżeniu wzdłuż linii Sanu, Wisły i Narwi.

Niemcy dysponowali 48 dywizjami liczącymi około 1,5 mln żołnierzy. Niemiecka przewaga techniczna była przygniatająca. Wehrmacht był w stanie wystawić 10 tysięcy dział i moździerzy i ponad 2700 czołgów. Budowana od zaledwie czterech lat Luftwaffe liczyła 1800 nowoczesnych samolotów. Poważnym potencjałem dysponowała również niemiecka flota wojenna, zdolna do zablokowania polskiego wybrzeża.

Przewaga niemiecka była tym większa, że zgodnie z doskonalonymi od końca lat dwudziestych metodami wojny pancernej, Wehrmacht stworzył skoncentrowane siły pancerne. Zadaniem 6 dywizji pancernych i 4 dywizji piechoty zmotoryzowanej było dokonywanie głębokich uderzeń paraliżujących siły wroga. Siły pancerne miały być wspierane atakami lotnictwa, szczególnie bombowców. Symbolem Luftwaffe stał się bombowiec nurkujący Junkers Ju 87 "Stuka", którego zadaniem były ataki na kolumny wojsk wroga oraz obiekty strategiczne.

Inwazja Niemiec na Polskę
Inwazja Niemiec na Polskę18.08 | Rocznica paktu Ribbentrop-Mołotow, będąca ostrzeżeniem przed systemami totalitarnymi, jest obchodzona tylko przez pięć krajów Unii Europejskiej. Sygnatariusze paktu, Berlin i Moskwa, ignorują tę datę, uważając ją za niezasługującą na upamiętnienie - pisze niemiecka gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung".Reuters Archive

Przygotowanie polskiej armii do wojny

Polacy zmobilizowali około 900 tysięcy żołnierzy. Dysponowali około 4,3 tys. dział i moździerzy, około 800 czołgami i samochodami pancernymi oraz 400 samolotami bojowymi. Znacząca część uzbrojenia była dość przestarzała. Szczególnym problemem był stan lotnictwa myśliwskiego, pozostającego kilka lat w tyle za Luftwaffe. Polskie siły były również znacznie mniej mobilne niż wojska niemieckie. Problemem był ponadto brak przeciwpancernej i przeciwlotniczej.

W polskim arsenale było kilka rodzajów broni dorównujących lub przewyższających technicznie konstrukcje niemieckie. Czołgi 7TP były zdolne do walki ze stanowiącymi trzon niemieckich sił pancernych wozami PzKpfw I i II. Ustępowały jedynie znacznie większym Panzer III i IV, które dopiero pojawiały się w składzie niemieckich sił pancernych. Niezwykle nowoczesną i obiecującą konstrukcją były karabiny przeciwpancerne wz. 35.

Tuż przed wybuchem wojny opracowano również następców starzejących się karabinów Mausera. Ich następcą miały być karabiny samopowtarzalne konstrukcji inż. Józefa Maroszka oraz pistolety maszynowe "Mors". Niezwykle nowoczesną konstrukcją był również pistolet "Vis". Do legendy polskiego lotnictwa przeszły samoloty bombowe "Łoś", ale ich wpływ na losy wojny we wrześniu były bardzo niewielki. Niewielka ilość nowoczesnego uzbrojenia nie mogła przesądzić o losach kampanii.

Polskie siły osłabiało również ich rozciągnięcie wzdłuż niezwykle długiej linii granicznej. Nie licząc niewielkich fragmentów fortyfikacji stałych i kilku rejonów umocnionych, na Śląsku, na Mierzei Helskiej, w rejonie Narwi, oraz pod Mławą i Rzęgnowem, była ona jedynie zabezpieczona umocnieniami polowymi. Doświadczenia kampanii, między innymi pod Wizną i Węgierską Górką, a także po 17 września pod Sarnami udowodniły skuteczność tego rodzaju umocnień w opóźnianiu marszu wojsk niemieckich i sowieckich.

"Okręt idzie do ataku na Westerplatte"

1 września o godzinie 4:43 w dzienniku pokładowym niemieckiego pancernika szkolnego "Schleswig-Holstein" zapisano: "Okręt idzie do ataku na Westerplatte". Około dwóch lub czterech minut później okręt stojący w kanale portowym, kilkaset metrów od Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, rozpoczął ostrzał polskiej placówki bronionej przez około 200 żołnierzy. Niemal natychmiast do ataku ruszyli żołnierze niemieckiej piechoty. Przez siedem kolejnych dni Westerplatte odpierało kolejne szturmy, stając się symbolem bohaterstwa polskiej armii.

Niemiecki pancernik Schleswig-Holstein/Atak na WesterplatteMuzeum II wojny światowej w Gdańsku

Mniej więcej w momencie ataku na Westerplatte, pierwsze niemieckie bomby spadły na Wieluń. Zniszczeniu uległo ok. 75 proc. zabudowy miasta, a liczba ofiar w ludziach jest trudna do ustalenia i waha się od 1000 do ponad 2000. Bombardowania pozbawionych strategicznego znaczenia miast, ostrzeliwanie kolumn uciekinierów, masowe rozstrzeliwania ludności cywilnej stały się jedną z cech tej wojny.

Meldunki o otwarciu ognia przez nieprzyjaciela i przekraczaniu granicy zaczęły spływać do sztabu Naczelnego Wodza marsz. Edwarda Śmigłego-Rydza około 5:00. Polskie dowództwo szybko zrozumiało, że walki nie mają charakteru dywersji, lecz zmasowanej inwazji. Wkrótce powiadomiono prezydenta Ignacego Mościckiego i ministra spraw zagranicznych Józefa Becka. Polskie Radio wyemitowało przygotowaną wcześniej odezwę prezydenta. O godz. 8 depeszę o agresji niemieckiej nadała Polska Agencja Telegraficzna.

Zaciekła obrona

1 września nieprzyjacielowi w żadnym punkcie nie udało się przekroczyć polskich linii obrony. Wszędzie dochodziło do zaciekłych walk i wszędzie niemieckie ataki udawało się odeprzeć. Stosunkowo największe sukcesy wojska niemieckie osiągnęły na Pomorzu. W ciągu pierwszych trzech dni walk niemiecka 4. Armia rozbiła część sił Armii "Pomorze" w Borach Tucholskich i dotarła do Wisły. Reszta oddziałów polskich rozpoczęła odwrót na południowy-wschód.

Ogromne znacznie miały walki w okolicach Mławy. Rozgorzała tam trzydniowa bitwa, w której 20 DP Armii "Modlin" skutecznie odpierała ataki niemieckiego I korpusu Piechoty i Dywizji Pancernej "Kempf" podążającego na Warszawę. Było to zaskakujące, tym bardziej że choć obrona oparta była na linii Narwi i Wisły, większość terenu stanowiły płaskie równiny, bez naturalnych punktów obronnych. Następnego dnia Niemcy również nie osiągnęli znaczących postępów i dopiero po nocnym przegrupowaniu wojsk, 3 września, osiągnęli przewagę. W środkowej części frontu doszło do dwóch większych starć.

Pod Mokrą, oddziały Armii "Łódź" starły się z 4. Dywizją Pancerną, a 7. dywizja piechoty Armii "Kraków" z aż trzema dywizjami niemieckimi pod Częstochową. Walczono też w innych miejscach: pod Mikołowem, Jordanowem, Chabówką, to jednak klęska Armii "Kraków" okazała się decydująca dla pierwszej fazy polskiej obrony we wrześniu 1939 roku. Była to kluczowa armia dla polskiej obrony na południu kraju. Przypadł jej odcinek frontu o długości blisko 200 km, dysponowała też najpoważniejszymi siłami. Jej klęska oznaczała powstanie ogromnej luki w polskiej obronie. Przegrana w bitwie granicznej oznaczała konieczność zmiany większości założeń polskiego dowództwa.

W ciągu kilku kolejnych dni polska obrona coraz mocniej odczuwała paraliżujące działanie niemieckiego lotnictwa. Luftwaffe atakowała linie i węzły kolejowe, mosty, zgrupowania wojsk, miejsca postoju sztabów, dezorganizując tyły i terroryzując ludność cywilną bombardowaniami i ostrzałem. Choć polskie lotnictwo zostało w porę przebazowane na lotniska polowe i zdołało uniknąć zniszczenia w momencie wybuchu wojny, było jednak zbyt nieliczne, by skutecznie przeciwstawić się atakom z powietrza. W pierwszych dniach walk odnotowało jednak wiele zestrzeleń, głównie dzięki bohaterstwu pilotów.

Londyn i Paryż przyłączają się do wojny

3 września wskutek braku odpowiedzi Berlina na ultimatum z żądaniem wycofania wojsk niemieckich z Polski Londyn i Paryż znalazły się w stanie wojny z Niemcami. Tym samym kampania w Polsce przekształciła się w II wojnę światową. Trzy dni później wojska francuskie rozpoczęły ograniczoną ofensywę na przedpolu tzw. linii Zygfryda. W ciągu kilku kolejnych dni posunęły się o kilka kilometrów w głąb niemal niebronionego terytorium Niemiec. Po kilku dniach podjęto decyzję o rezygnacji z dalszych działań ofensywnych. Decyzja ta oznaczała złamanie zobowiązań sojuszniczych.

W ciągu kilku kolejnych dni Niemcy poczynili znaczące postępy. W okolicach Piotrkowa została całkowicie rozbita Armia "Prusy", co otworzyło drogę na Warszawę, którą istotnie, już 8 września zaatakowała – bez powodzenia i z wielkimi stratami – 4. Dywizja Pancerna. W tym też czasie udało się Niemcom przekroczyć Narew i zająć przyczółki w okolicach Broku. Jak zauważali Czesław Brzoza i Andrzej Leon Sowa: "W ten sposób zagrożone zostały tyły całej polskiej obrony w rejonie Warszawy oraz na Lubelszczyźnie". 6 września ogłoszono rozkaz dla wszystkich polskich jednostek cofnięcia się za linię Wisły. Błędem naczelnego wodza była przedwczesna ewakuacja swojego sztabu do Brześcia.

 
Niemcy wkraczający do Polski, 1 września 1939 roku Jerzy Piorkowski. Miasto Nieujarzmione, Warszawa 1957

"Walka o czas"

Polska obrona wykazywała ogromne umiejętności improwizacji. Ich świadectwem jest utworzenie Armii "Warszawa", która przez niemal trzy tygodnie broniła stolicy. Dla morale jej obrońców i mieszkańców duże znaczenie miała bohaterska postawa prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego.

Od początku wojny niemal nieatakowane pozostawały siły Armii "Poznań". Pozwoliło to jej żołnierzom nawet na podejmowanie niewielkich akcji zaczepnych na terytorium Rzeszy. Jej dowódca gen. Tadeusz Kutrzeba rozpoczął w pasie Łęczyca-Łowicz uderzenie na lewe skrzydło 8. Armii niemieckiej, która toczyła walki z resztą sił Armii "Łódź". W ten sposób nad Bzurą rozpoczęła się największa batalia polskiego Września i pierwszych dwóch lat II wojny światowej. Sukces natarcia sił polskich zmusił Niemców do rezygnacji z prób szybkiego zdobycia Warszawy. W ciągu kilku kolejnych dni polskie uderzenia straciły impet. W ostatniej fazie bitwy, zakończonej 22 września, oddziały dowodzone przez gen. Kutrzebę przebijały się przez Puszczę Kampinoską do broniącej się Warszawy i Twierdzy Modlin.

16 września, tj. w przeddzień spodziewanej ofensywy francusko-brytyjskiej, strona polska panowała nad wschodnią połową kraju, od Wilna po broniący się Lwów. Na zachód od tej linii broniła się Warszawa, Modlin, Oksywie oraz Hel. W polskim sztabie panował jednak optymizm. Polska wygrała "walkę o czas". Armia, mimo ogromnych strat, przetrwała do momentu zakładanej ofensywy na zachodzie. W polskich rękach pozostawało wiele miast, które mogły stanowić punkty długotrwałego oporu. Ostateczną linią obrony miało stać się tzw. przedmoście rumuńskie. Na Kresach trwało również formowanie nowych oddziałów. Wkrótce przez Rumunię miały przybyć pierwsze dostawy materiałów wojennych. Zbliżająca się jesień wydawała się ograniczać możliwości działania niemieckich wojsk pancernych i lotnictwa. Kampania mogła trwać jeszcze wiele tygodni lub wręcz miesięcy. Na zachodzie działania sojuszników mogły wesprzeć ewakuowane pod koniec sierpnia najnowocześniejsze polskie okręty.

Agresja ZSRR na Polskę 

17 września o godz. 2 ambasador RP w Moskwie Wacław Grzybowski został wezwany do Ludowego Komisariatu Spraw Zagranicznych, gdzie szef tego resortu Wiaczesław Mołotow przedstawił mu kłamliwą notę, w której stwierdzał upadek państwa polskiego i wynikającą z tego konieczność wzięcia pod ochronę ludności ziem "Zachodniej Ukrainy i Białorusi". Godzinę później oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza zameldowały o przekraczaniu przez Sowietów wschodniej granicy Polski. Pierwszy opór stawiło około 12 tysięcy żołnierzy KOP. Przeciw sobie mieli półmilionową armię.

O 16 szef sztabu gen. Wacław Stachiewicz wydał dyrektywę ogólną nakazującą odwrót w kierunku Węgier i Rumunii. Oddziały polskie miały unikać walk z Armią Czerwoną. Obronę miały kontynuować izolowane punkty oporu. Mimo to, oddziały KOP oraz improwizowane zgrupowania polskie stawiały bohaterski opór, często zwycięski, mimo ogromnej przewagi sowieckiej. Do legendy przeszła obrona Grodna. Tam i w wielu innych miejscach Armia Czerwona popełniała zbrodnie na polskich jeńcach i ludności cywilnej. 17 i 18 września władze Rzeczypospolitej przekroczyły granice z Rumunią, gdzie zostały internowane.

Agresja ZSRR na Polskę PAP/CAF

W ciągu kolejnych dwóch tygodni polskie siły walczyły w zaciskających się kleszczach obu agresorów. Wciąż bohaterski opór stawiała Warszawa, Modlin, Hel i do 22 września - Lwów. Kompletnie zniszczona ostrzałem i bombardowaniami Warszawa trzymała się do 28 września, leżąca w niewielkiej od niej odległości Twierdza Modlin poddała się następnego dnia. Również 29 września ostatnie zwycięstwo w walkach z sowietami pod Parczewem odniosła Samodzielna Grupa Operacyjna "Polesie" dowodzona przez gen. Franciszka Kleeberga.

Dopiero 2 października, w obliczu wyczerpywania się amunicji, skapitulowała załoga Helu, dowodzona przez jednego z twórców polskiej floty, kontradmirała Józefa Unruga.

Ostatnim polskim zgrupowaniem pozostała Samodzielna Grupa Operacyjna "Polesie". Jej celem było przyjście na odsiecz Warszawy, a po jej kapitulacji podjęcie walki partyzanckiej w Górach Świętokrzyskich. Ostatnia bitwa kampanii polskiej rozegrała się w rejonie Kocka. W pierwszej fazie bitwy pod Kockiem SGO odniosła szereg zaskakujących dla Niemców sukcesów. Sukcesy nie mogły zostać jednak wykorzystane wobec braku amunicji i nadejścia przeważających sił niemieckich. Dlatego 6 października przed południem oddziały gen. Franciszka Kleeberga złożyły broń. Część żołnierzy w cywilnych ubraniach uniknęła niewoli. W tym samym czasie w warszawskich Alejach Ujazdowskich trwała defilada zwycięstwa z udziałem samego Adolfa Hitlera.

Po kapitulacji SGO ostatnim walczącym oddziałem WP pozostało liczące kilkudziesięciu ułanów zgrupowanie mjr. Henryka Dobrzańskiego, który w trakcie marszu z Puszczy Augustowskiej na Węgry, podjął decyzję pozostania na terytorium kraju aż do czasu spodziewanej na wiosnę ofensywy aliantów.

Straty po obu stronach

Szacuje się, że w ciągu pięciu tygodni walk poległo ok. 67 tysięcy polskich żołnierzy, rannych zostało 133 tysiące, a do niewoli dostało się ok. 420 tysięcy. Straty niemieckie były nieporównywalnie mniejsze, lecz ze względu na propagandę wojenną są trudne do oszacowania. Według znacznie zaniżonych statystyk zginęło ok. 16 tysięcy żołnierzy, a ogółem wyłączono z walki z powodu ran czy niewoli ok. 50 tysięcy. Większe straty ponieśli Niemcy w sprzęcie – zniszczenia były tak duże, że atak na Zachód był możliwy dopiero w kwietniu 1940 r. Z rąk sowieckich śmierć poniosło 6-7 tysięcy Polaków, zaś ok. 250 tysięcy dostało się do niewoli. Ale w tym kontekście zaskakująco duże są straty Armii Czerwonej, która straciła co najmniej 3 tysięcy żołnierzy.

Klęska Polski uważana jest również za wstęp do porażki poniesionej przez Francję i Wielką Brytanię w czerwcu 1940 r. Niepodjęcie przez Francję ofensywy przeciwko Niemcom było nieuzasadnione z punktu widzenia uwarunkowań militarnych. We wrześniu 1939 r. naprzeciw 23 dywizjom niemieckim na zachodzie, stało około 100 dywizji francuskich wspieranych przez brytyjską flotę i lotnictwo. W tym samym czasie niemal całość niemieckich sił pancernych i lotniczych było zaangażowanych w Polsce.

Jeszcze w trakcie walk o Warszawę, 27 września na rozkaz dowódcy obrony Warszawy generała Juliusza Rómmla powołano zaczątek struktur Polskiego Państwa Podziemnego. Na podstawie pełnomocnictw Naczelnego Wodza powstała Służba Zwycięstwa Polski. Moment ten rozpoczął kolejny etap trwającej przez kolejne lata walki o odzyskanie niepodległości.

Autorka/Autor:momo//mm

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Muzeum II wojny światowej w Gdańsku

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump ostrzegł, że jeśli Hamas nie wypuści wszystkich izraelskich zakładników do soboty, "rozpęta się piekło". Zagroził też wstrzymaniem pomocy dla Egiptu i Jordanii, jeśli kraje te nie zgodzą się na jego pomysł przesiedlenia do nich uchodźców ze Strefy Gazy.

Trump dał im czas do soboty. Inaczej "rozpęta się piekło"

Trump dał im czas do soboty. Inaczej "rozpęta się piekło"

Źródło:
PAP

Były szef RARS Michał Kuczmierowski wyszedł z aresztu. Donald Trump podpisał memorandum o nałożeniu 25-procentowych ceł na import stali i aluminium. Premier Donald Tusk przedstawił gospodarczy plan rządu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 11 lutego.

Tusk ogłosił nowy plan, Trump nałożył kolejne cła, Kuczmierowski wyszedł z aresztu

Tusk ogłosił nowy plan, Trump nałożył kolejne cła, Kuczmierowski wyszedł z aresztu

Źródło:
PAP

Z jednej z farm w okolicach miejscowości Storvika w Norwegii uciekło co najmniej 27 tysięcy łososi. Mogą one stanowić zagrożenie dla ryb żyjących na wolności, ponieważ są nosicielami nieznanych im chorób i pasożytów.

Z przemysłowej hodowli uciekło 27 tysięcy łososi. Mogą zagrażać rybom żyjącym na wolności

Z przemysłowej hodowli uciekło 27 tysięcy łososi. Mogą zagrażać rybom żyjącym na wolności

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump podpisał memorandum o nałożeniu 25-procentowych ceł na import stali i aluminium. Cła najbardziej uderzą w Kanadę, która jest największym eksporterem tych towarów, a także między innymi w Brazylię i Unię Europejską.

Trump chce "wyrównać pole gry". Nowe cła uderzą między innymi w Unię Europejską

Trump chce "wyrównać pole gry". Nowe cła uderzą między innymi w Unię Europejską

Źródło:
PAP

Brytyjska dziennikarka śledcza związana z gazetą "Observer" Camille Cadwalladr twierdzi, że w Stanach Zjednoczonych dokonuje się cyfrowy zamach stanu, a dane wywiadu są zagrożone. "Wszystko, przed czym kiedykolwiek ostrzegałam, teraz się dzieje. Tak jest. Tyle że dzieje się szybciej, niż ktokolwiek sobie wyobrażał" - napisała.

"To cyfrowy zamach stanu". Musk "nie potrzebował czołgów, karabinów, żołnierzy"

"To cyfrowy zamach stanu". Musk "nie potrzebował czołgów, karabinów, żołnierzy"

Źródło:
PAP

Michał Kuczmierowski wyszedł z aresztu. - Będę chciał wrócić do Polski. Moim celem jest obrona mojego dobrego imienia - zapowiedział. Wcześniej londyński sąd w Westminsterze informował, że za byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych wpłynęła kaucja.

Michał Kuczmierowski opuścił areszt

Michał Kuczmierowski opuścił areszt

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W regionie Wysp Cykladzkich w poniedziałek wieczorem doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 5,3 - poinformował grecki publiczny nadawca ERT. Wstrząs był odczuwalny też w Atenach. To najsilniejsze trzęsienie ziemi zarejestrowane na Cykladach od końca stycznia.

Kolejny wstrząs w rejonie Santorini, odczuwalny także w Atenach

Kolejny wstrząs w rejonie Santorini, odczuwalny także w Atenach

Źródło:
PAP

- To nie Jarosław Kaczyński będzie decydował, czy dana sprawa ma charakter przestępczy, czy nie - zauważył w "Kropce nad i" w TVN24 wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka z PSL, odnosząc się do wszczęcia śledztwa w sprawie "dwóch wież". Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha z Koalicji Obywatelskiej zaznaczył, że "ilość wątków do zbadania w tej sprawie jest niesamowicie duża".

"Kaczyński ma syndrom zderzenia z rzeczywistością"

"Kaczyński ma syndrom zderzenia z rzeczywistością"

Źródło:
TVN24

- Powinniśmy być wyposażeni w cyfrową walutę, która pomoże nam bronić naszej suwerenności - stwierdziła prezeska Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Christine Lagarde. Podkreśliła przy tym, że "cyfrowe euro nie ma zastąpić gotówki".

Szefowa EBC o nowej walucie. "Gotówka będzie dalej dostępna"

Szefowa EBC o nowej walucie. "Gotówka będzie dalej dostępna"

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak przekazała w poniedziałek wieczorem, że do jego sekretariatu zostały złożone dokumenty w sprawie "zamachu stanu". Śledztwo wszczął zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry, prokurator Michał Ostrowski, po zawiadomieniu ze strony Bogdana Święczkowskiego, prezesa kwestionowanego w obecnym kształcie Trybunału Konstytucyjnego. Rzeczniczka Prokuratora Generalnego zwracała wcześniej uwagę, że postępowanie można wszcząć dopiero, gdy sprawa jest zarejestrowana i nadano jej sygnaturę.

Dokumenty w sprawie "zamachu stanu" trafiły do Prokuratora Generalnego

Dokumenty w sprawie "zamachu stanu" trafiły do Prokuratora Generalnego

Źródło:
PAP

1083 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Zamrożenie środków przez USA stanowi poważne zagrożenie dla badań domniemanych rosyjskich zbrodni wojennych popełnionych na Ukrainie - poinformowała agencja Reutera, powołując się na ukraińskie źródła. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

USA mrożą fundusze. Reuters: to poważne zagrożenie dla badań rosyjskich zbrodni

USA mrożą fundusze. Reuters: to poważne zagrożenie dla badań rosyjskich zbrodni

Źródło:
PAP

Polski Fundusz Rozwoju zapowiedział złożenie oferty zakupu udziałów w hiszpańskim producencie taboru kolejowego Talgo - dowiadujemy się z oświadczenia PFR, które opublikowano na stronie hiszpańskiej Narodowej Komisji Rynku Papierów Wartościowych (CNMV).

Polacy mają złożyć ofertę kupna dużego producenta pociągów

Polacy mają złożyć ofertę kupna dużego producenta pociągów

Źródło:
PAP

Licytacja śniadania z premierem Donaldem Tuskiem na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) zakończyła się kwotą ponad pół miliona złotych. Zwycięzca otrzyma, oprócz tradycyjnego kaszubskiego śniadania, zaproszenie do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Śniadanie z premierem wylicytowane. "To jest chyba rekord"

Śniadanie z premierem wylicytowane. "To jest chyba rekord"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

"Oszuści poszukują, poprzez media społecznościowe, osób gotowych do wykonywania pracy kierowcy, świadczenia usług przewozu osób w państwach na granicy strefy Schengen" - informuje policja. Służby ostrzegają przed narastającym procederem i apelują o rozwagę.

Przemyt "na usługi przewozu osób". Policja przestrzega kierowców przed oszustami

Przemyt "na usługi przewozu osób". Policja przestrzega kierowców przed oszustami

Źródło:
TVN24

Jak ustalił nieoficjalnie TVN24, prokurator Katarzyna Kwiatkowska złożyła rezygnację z pełnienia funkcji szefowej specjalnego zespołu, który badał działania prokuratury z lat 2016-2023. Rzecznik Prokuratury Krajowej poinformował, że dokumenty w tej sprawienie wpłynęły do prokuratury, ale na wtorek zaplanowane jest w tej sprawie spotkanie prokuratora Dariusza Korneluka z prokurator Kwiatkowską.

Doniesienia o rezygnacji prokurator Kwiatkowskiej. Spotka się z Kornelukiem

Doniesienia o rezygnacji prokurator Kwiatkowskiej. Spotka się z Kornelukiem

Źródło:
PAP

Wzrosła liczba ofiar wypadku autobusu w Gwatemali. Zginęło co najmniej 55 osób. Pojazd spadł do wąwozu. Prezydent kraju Bernardo Arevalo złożył kondolencje rodzinom ofiar i ogłosił dzień żałoby.

Autobus spadł z mostu. Ponad 50 osób nie żyje

Autobus spadł z mostu. Ponad 50 osób nie żyje

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Europoseł Grzegorz Braun został ukarany za "obraźliwy" i "dyskryminujący wobec osób LGBTQI język" podczas debaty w Parlamencie Europejskim. Polityk został poinformowany o karze i nie wniósł od niej odwołania. Braun może być też ukarany za zakłócenie posiedzenia związanego z Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Grzegorz Braun ukarany przez Parlament Europejski

Grzegorz Braun ukarany przez Parlament Europejski

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Mieszkanka Łodzi zaobserwowała na przejściu dla pieszych seniora, który zdezorientowany chodził z jednej strony na drugą. Sprawę zgłosiła patrolującym ulicę policjantom. Mundurowi zaopiekowali się mężczyzną do czasu, aż udało się ustalić jego personalia i oddać go pod opiekę żonie.

Zdezorientowany chodził z jednej strony przejścia na drugą. Szukała go żona

Zdezorientowany chodził z jednej strony przejścia na drugą. Szukała go żona

Źródło:
KWP Łódź

Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że w tym tygodniu przedstawiciele prezydenta USA Donalda Trumpa odwiedzą Ukrainę. Prezydent Ukrainy spotka się w piątek z wiceprezydentem USA J.D. Vence'em na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Zełenski: przedstawiciele Trumpa przyjadą w tym tygodniu do Kijowa

Zełenski: przedstawiciele Trumpa przyjadą w tym tygodniu do Kijowa

Źródło:
PAP

Wiceminister cyfryzacji Paweł Olszewski (Koalicja Obywatelska) mówił w "Tak jest" w TVN24, że przypadki cyberataków w Polsce "intensyfikują się z roku na rok". - Od początku roku na administrację publiczną było 500 ataków, a w ciągu ostatnich siedmiu dni łącznie było 700 ataków na pozostałe jednostki - poinformował. Dodał, że według szacunków jego resortu skala tych ataków w najbliższym czasie "będzie się nasilała".

700 ataków w ciągu tygodnia. Wiceminister cyfryzacji: to się będzie nasilać

700 ataków w ciągu tygodnia. Wiceminister cyfryzacji: to się będzie nasilać

Źródło:
TVN24

Specjaliści z doświadczeniem i umiejętnościami zarządzania procesami administracyjnym to pracownicy, których szukują firmy - wynika z raportu Grafton Recruitment. W 2024 roku odnotowano wzrost pensji proponowanych kandydatom na te stanowiska.

Tych specjalistów szukają firmy

Tych specjalistów szukają firmy

Źródło:
PAP

W trakcie konferencji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego reporterka TVN24 Maja Wójcikowska nie miała możliwości zadania pytania. Wstawił się za nią reporter TOK FM Maciej Kluczka, który uznał, że skoro Wójcikowska nie zadała pytania, to on także nie będzie o nic pytał. - To kończymy konferencję, jeśli tak państwo reglamentują pytania - skwitował Kluczka.

"Kończymy, jeśli tak państwo reglamentują pytania"

"Kończymy, jeśli tak państwo reglamentują pytania"

Źródło:
TVN24

Była europosłanka Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Beata Mazurek została prezesem Lubelskich Dworców - spółki, której właścicielem jest samorząd województwa lubelskiego. Dotychczasowym zadaniem firmy było zarządzanie dworcem PKS w Lublinie.

Beata Mazurek ma nową posadę

Beata Mazurek ma nową posadę

Źródło:
PAP

Czarne wilki zostały zaobserwowane w polskim lesie. W Europie osobniki o takim umaszczeniu pojawiają się dość rzadko - jest ono charakterystyczne dla populacji zamieszkujących Amerykę Północną. Jak wyjaśnili przyrodnicy, gen kodujący czarne umaszczenie bywa dla drapieżników zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem.

Czarne wilki pojawiły się w polskim lesie

Czarne wilki pojawiły się w polskim lesie

Źródło:
Fundacja SAVE, AP
Prokuratura zmienia zarzuty dla muzyka Kultu

Prokuratura zmienia zarzuty dla muzyka Kultu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na krakowskim cmentarzu na Salwatorze odbył się w poniedziałek pogrzeb prof. dr. hab. inż. Zygmunta Kolendy, nauczyciela akademickiego i opozycjonisty w czasach PRL.

Zygmunt Kolenda został pochowany na Salwatorze

Zygmunt Kolenda został pochowany na Salwatorze

Źródło:
tvn24.pl

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował długoterminową prognozę eksperymentalną na wiosnę i początek lata. Czy nadchodzące tygodnie przyniosą ze sobą powiew zimy, czy też nad naszym krajem rozgości się ciepło? Sprawdź przewidywania meteorologów.

Wiosna może być inna niż zazwyczaj. Mamy prognozę

Wiosna może być inna niż zazwyczaj. Mamy prognozę

Źródło:
IMGW

Nadchodzące dni przyniosą bardzo mroźne noce, miejscami temperatura może spaść do -16 stopni Celsjusza. W połowie tygodnia pojawią się słabe opady śniegu i deszczu ze śniegiem. W prognozie widać więc zimę.

Gdzie będzie najzimniej? U kogo spadnie śnieg? Pogoda na 5 dni

Gdzie będzie najzimniej? U kogo spadnie śnieg? Pogoda na 5 dni

Źródło:
tvnmeteo.pl
Za darmo? Nie ma. Zapraszamy za 500 złotych, od ręki

Za darmo? Nie ma. Zapraszamy za 500 złotych, od ręki

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów, "Najbardziej opiniotwórcze media w Polsce" stacja TVN24 była najbardziej opiniotwórczym tytułem mediowym w 2024 roku. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku TVN24 zacytowano łącznie 44,5 tysiąca razy.

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

Źródło:
IMM

Zmiany w zakresie podatku VAT, podatku miedziowego i podatku od zysków kapitałowych, zwanego popularnie podatkiem Belki - zapowiedział podczas poniedziałkowego wystąpienia minister finansów Andrzej Domański. Przekazał także, że w planach jest "radykalne zawężenie" możliwości wydłużania pięcioletniego terminu przedawnienia podatku.

Cztery ważne zmiany w podatkach. Jest zapowiedź ministra

Cztery ważne zmiany w podatkach. Jest zapowiedź ministra

Źródło:
PAP

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet