- Nie ma, nie było i nie będzie rozporządzenia ministra, które ograniczałoby do jednego miejsca w województwie dostęp do chemioterapii niestandardowej - zapewnia wiceminister zdrowia Marek Twardowski. Co więc spowodowało chaos na wielu oddziałach onkologii? Według szefa NFZ, dyrektorzy i lekarze, którzy "źle zinterpretowali nowe przepisy". Ministerstwo "zagrożenie interpretacyjne" zauważyło. Tyle, że dopiero 30 grudnia. Dwa dni przed wejściem w życie przepisów.