Biegli nie wiedzą, skąd pochodzą ślady znalezionych materiałów

Do dziś nie ma ostatecznych ekspertyz wyników prac pirotechników, którzy w Smoleńsku badali wrak Tu-154M - ustalił portal tvn24.pl. Z cząstkowych informacji wynika, że policyjni biegli stwierdzili we wraku ślady materiałów mogących być wybuchowymi, ale nie potrafią do tej pory ustalić źródła ich pochodzenia. - Wiemy, że na fotelu jest czerwona plama. Wygląda jak krew. Ale jeszcze nie wiemy, czy jest to krew czy może na przykład barszcz.

Partia Marka Jurka: Trzeba powiadomić NATO

Prawica Rzeczypospolitej domaga się "natychmiastowego powiadomienia naszych sprzymierzeńców z NATO o fakcie możliwego ataku na prezydenta RP". Chce także powołania specjalnej, międzynarodowej komisji śledczej.

Klich: Komisja Millera prawdopodobnie nie zbadała wraku

Były akredytowany przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym płk Edmund Klich uważa, że polska komisja badająca katastrofę smoleńską nie dopełniła swoich obowiązków. Jego zdaniem wraku albo nie zbadano, albo zrobiono to zbyt pobieżnie.

"Nie jestem zaskoczony. Sam znajdowałem fragmenty niewybuchów"

Marek Poznański z Ruchu Palikota, który jako archeolog pracował w Smoleńsku nie jest zaskoczony doniesieniami "Rzeczpospolitej", że znaleziono ślady trotylu na fotelach Tu-154M. Poznański w TVN24 mówił, że miejsce katastrofy, to "miejsce poligonu, a wiele poligonów, a zwłaszcza poligonów rosyjskich, czy radzieckich jest skażonych trotylem". I pytał: - Dlaczego nie przeprowadzono tych ekspertyz wcześniej?

Prof. Żylicz: Komisja Millera powinna wznowić prace

Komisja badająca katastrofę smoleńską powinna albo wznowić prace, albo należy powołać nową komisję - uważa ekspert prawa lotniczego prof. Marek Żylicz, były członek komisji Millera. Jego zdaniem badaniem katastrof lotniczych nie powinna zajmować się prokuratura.

Polska nastolatka, której odmówiono aborcji, wygrała w Strasburgu

Polska nastolatka, która w 2008 roku w wieku czternastu lat zaszła w ciążę w wyniku przestępstwa i której szpital w Lublinie odmówił aborcji, wygrała proces przeciw Polsce w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Polskie władze będą musiały wypłacić jej zadośćuczynienie w wysokości 30 tys. euro.

BOR: Tu-154M był sprawdzany przed wylotem

Samolot Tu-154M przed wylotem z Warszawy do Smoleńska był bardzo dokładnie sprawdzony. Nie zostały wykryte żadne niebezpieczne substancje - poinformował rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz.

"Trotyl i nitrogliceryna nie występują razem"

- W artykule "Rzeczpospolitej" występuje pewna nieścisłość. Nie może być bowiem takiej kompilacji środków wybuchowych, jak trotyl i nitrogliceryna, bo nie występują one razem - powiedział na antenie TVN24 płk Leszek Artemiuk, ze Stowarzyszenia Polskich Specjalistów Bombowych. Dodał, że "praktyka zamachów tego nie potwierdza".

Graś: Możliwe wznowienie prac komisji Millera. Miller: Komentarza nie będzie

Rzecznik rządu Paweł Graś nie wykluczył wznowienia prac komisji pod przewodnictwem Jerzego Millera po informacji prokuratury ws. doniesień "Rzeczpospolitej". Od rana trwają rozmowy w Kancelarii Premiera - poinformował Paweł Graś w TVN24. Gazeta napisała dziś o znalezieniu śladów trotylu na wraku Tu-154M. Sam Jerzy Miller nie chciał odnosić się do tych doniesień. - Nie znam żadnego dokumentu, komentarza nie będzie - powiedział dziennikarzom.

Oficjalne ekspertyzy wykluczały dotąd możliwość eksplozji podczas lotu

Na wraku Tu-154 znaleziono trotyl - napisała wtorkowa "Rzeczpospolita". Z informacji oficjalnych zawartych w raporcie komisji Jerzego Millera oraz przekazywanych przez Naczelną Prokuraturę Wojskową wynika, że dotąd nie stwierdzono obecności materiałów wybuchowych we wraku samolotu. Wykluczono tym samym możliwość eksplozji w samolocie podczas lotu. Po południu prokuratura zdementowała doniesienia "Rz".

Po publikacji "Rz": Zawiesić ustalenia komisji Millera, powołać nowy zespół

- Po pierwsze, powinno się zawiesić ustalenia komisji Millera. Po drugie, powołać nowy zespół. Jestem za zespołem międzynarodowym - oświadczył Janusz Palikot w "Jeden na jeden". To jego komentarz do doniesień "Rzeczpospolitej". Według informacji gazety ekspertyzy polskich prokuratorów i biegłych ujawniły ślady trotylu na wraku Tu-154M. Palikot stwierdził też, że premier "powinien wytłumaczyć się, dlaczego nie informował opinii publicznej, jeśli od kilku tygodni wiedział o ustaleniach śledczych".

Arłukowicz: To skandal używać in vitro do walki politycznej

- Uważam za rzecz skandaliczną używanie in vitro do walki politycznej. Nie może być tak, by ludzie cierpiący z powodu niepłodności musieli ulegać politycznym szantażom - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. - Szanuję odmienność poglądów, ale nie szanuję cynizmu politycznego i zawsze będę z nim walczył - dodał polityk PO.

"Ukraina jest ciągle na rozdrożu". Jaka powinna być rola Polski?

- Wyniki tych wyborów nie są przełomowe. Janukowyczowi nie udało się zdecydowanie wygrać, a opozycja nie przegrała, więc ciągle jest możliwość gry - mówił w "Faktach po Faktach" były wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Europoseł PO Paweł Zalewski dodał, że Polska, mimo skrajnych opinii w Europie, powinna utrzymywać kontakty z prezydentem Wiktorem Janukowyczem.

Nałęcz: Ta śmierć zwróciła moją uwagę

- Ta śmierć zwróciła moją uwagę i w jej sprawie musi zostać przeprowadzone bardzo drobiazgowe śledztwo - powiedział w programie "Tak jest" w TVN24 prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego o śmierci technika pokładowego Jaka-40, który lądował w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. godzinę przed katastrofą Tu-154M.

"Za dużo tych śmierci samobójczych. Aż trudno w to uwierzyć"

- Trochę za dużo tych śmierci samobójczych. Aż trudno uwierzyć w taki przypadek. Ale nie chciałbym dzisiaj dywagować, bo to niezwykle bolesna sprawa, także dla najbliższych - tak o śmierci technika Jaka 40 mówił w programie "Tak jest" w TVN24 poseł PiS Jacek Sasin. Jego zdaniem, "wokół sprawy katastrofy smoleńskiej jest bardzo wiele dziwnych zdarzeń i zbiegów okoliczności".

Niszczyciele min dla Marynarki. PiS pyta, dlaczego od Niemców

PiS domaga się zwołania tajnego posiedzenia sejmowej komisji obrony ws. zakupu trzech nowych okrętów dla Marynarki Wojennej. Zdaniem posłów tej partii, wyjaśnienia wymaga decyzja zakupu akurat niemieckich jednostek, co podawała "Rzeczpospolita", podczas gdy ofertę przedstawili też inni producenci. - My po raz kolejny na bezdurno wykładając pieniądze budżetowe, zakupimy jednostki podając tlen stoczniom niemieckim - stwierdził Joachim Brudziński. MON odpowiada, że wcale nie jest przesądzone, iż okręty będą pochodziły z Niemiec.

Prokuratura ma wyniki badań DNA ofiar z ostatnich ekshumacji. Ale jeszcze czeka

Wojskowa prokuratura otrzymała już wyniki badań DNA ekshumowanych przed tygodniem ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Nie ujawnia ich, ponieważ cały czas czeka na opinię biegłych z drugiego ośrodka, któremu zlecono przeprowadzenie badań - ustalił portal tvn24.pl. Według nieoficjalnych informacji badano m.in. ciało Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie.

Sąd Najwyższy zabrał głos ws. Nergala

Przestępstwo obrazy uczuć religijnych popełnia nie tylko ten, kto chce go dokonać, ale także ten, kto ma świadomość, że może do niego dojść - uznał Sąd Najwyższy wydając wyrok w sprawie Adama "Nergala" Darskiego, lidera deathmetalowego zespołu Behemoth. Uchwała wiąże tylko sąd, który zadał pytanie w tej sprawie - w tym przypadku sąd okręgowy w Gdańsku. To pierwsze tego typu rozstrzygnięcie SN od 1938 r.

Wyniki sekcji technika Jaka-40: "brak udziału osób trzecich"

Sekcja zwłok Remigiusza M. wykazała, że zgon nastąpił na skutek powieszenia i ucisku pętli na narządy - poinformował portal tvn24.pl Dariusz Ślepokura, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która przejęła właśnie śledztwo w tej sprawie. Wyniki sekcji potwierdzają wstępne oględziny, według których do zgonu nie doszło w wyniku "działania osób trzecich".

"Wokół tej śmierci na pewno będzie wiele kontrowersji"

- Przestrzegałbym przed szybkim ogłaszaniem zaraz po sekcji zwłok, że to na pewno było samobójstwo bez udziału osób trzecich - tak Mariusz Antoni Kamiński z PiS skomentował śmierć Remigiusza M., technika pokładowego Jaka-40, który 10 kwietnia lądował w Smoleńsku.

Tłumy pożegnały Przemysława Gintrowskiego

Rodzina, przyjaciele i tłumy warszawiaków pożegnały Przemysława Gintrowskiego. Po mszy w kościele pw. św. Anny w Wilanowie urnę z prochami pieśniarza złożono w grobie na miejscowym cmentarzu. Muzyk zmarł 20 października. Miał 61 lat.

Czyste buty, hałas poloneza i sobowtór Franiewskiego. Eksperymenty w domu Olewnika

Potwierdziły się informacje tvn24.pl o eksperymentach, jakie prokuratura wykonywała w domu Krzysztofa Olewnika w Drobinie. Z piątku na sobotę przeprowadzono ich osiem - poinformowała rzecznik prasowa Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Barbara Sworobowicz. Śledczy nie chcą mówić o efektach eksperymentów. Natomiast pełnomocnik rodziny Olewników powiedział, że w niektórych przypadkach pojawiła się "duża wątpliwość".

Zlikwidowali magazyn odpadów medycznych

Zachodniopomorscy policjanci w piątek zlikwidowali magazyn, w którym nielegalnie przechowywano odpady medyczne. - W środku znajdowało się ponad 100 worków z odpadami medycznymi, w tym odpady najbardziej niebezpieczne oznaczone kolorem czerwonym - powiedział dziś rzecznik zachodniopomorskiej policji Przemysław Kimon.

Odśnieżał A4, zniszczył 17 samochodów

Uszkodzone szyby, lusterka i karoseria - to efekt odśnieżania autostrady A4 w okolicach Dąbrówki Górnej (woj. opolskie). Pługopiaskarka jechała tak szybko, że spychane przez nią zmrożone błoto pośniegowe uderzało w samochody jadące w przeciwnym kierunku. Kierowca pługopiaskarki nie przyznaje się do winy.

Arłukowicz: Program in vitro bezpieczny dla pacjentów i zarodków

W programie zdrowotnym umożliwiającym refundację in vitro znajdzie się opis przeprowadzania tej procedury, a środki na refundację będą pochodziły z rezerwy celowej resortu - poinformował minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Podkreślił też, że program gwarantuje bezpieczeństwo pacjentów i zarodków.

Wyrok na cmentarnego wandala. Zniszczył 130 grobów, dostał 2 lata

24-latek, który rok temu zniszczył 130 nagrobków w Pęczniewie koło Poddębic, został przez sąd skazany na 2 lata pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna będzie musiał zapłacić 34 690 zł poszkodowanym za zniszczone mienie oraz pokryć koszty postępowania sądowego w wysokości 1,3 tys zł.