Wczoraj dokonaliśmy już pierwszych zakupów na oddziały pediatryczne - powiedział Jurek Owsiak podczas konferencji prasowej w Warszawie. Zakup sprzętu medycznego zostanie zrealizowany ze środków zebranych podczas 25. finału WOŚP.
Podczas finału zostało zebrane około 105 milionów 570 tysięcy złotych, o ponad 30 milionów więcej niż rok wcześniej.
"Kupujemy bardzo poważny sprzęt"
- Kupiliśmy 854 urządzenia za kwotę prawie 27 milionów złotych. Dzisiaj i jutro chcemy kupić 3147 urządzeń dla 224 oddziałów dziecięcych w całej Polsce - mówił o planach Jurek Owsiak. Dodał, że podsumowując zeszłoroczny rok i obecny, WOŚP wyposaża prawie wszystkie oddziały pediatryczne w Polsce - blisko 360 oddziałów.
- Zbierając pieniądze w całej Polsce i na całym świecie, ten sprzęt trafia do wszystkich szpitali pediatrycznych - zaznaczał Owsiak.
Założyciel WOŚP powiedział, że dzisiaj "kupujemy bardzo poważny sprzęt". - Nie ma tu żadnego przypadku. Nigdy nawet tak nie było, aby ten sprzęt trafił jako niespodzianka - mówił. Dodał, że "sprzęt zmienia to, co dzieje się na tych oddziałach". Planowany jest także zakup 438 rozkładanych foteli dla rodziców. - Chcemy zadbać o ten komfort, który jest niezwykle potrzebny na oddziałach pediatrycznych - mówił. Dodał, że przy wyborze wszystkich sprzętów "nie najniższa cena gra rolę, a jakość".
Wyłączenie geriatrii "skandaliczne"
Owsiak w czasie konferencji skrytykował decyzję o wyłączeniu geriatrii z tak zwanej sieci szpitali.
- Uważam to za skandaliczne posunięcie, ponieważ geriatria przez pięć lat dostała od nas wsparcie za blisko 100 milionów złotych - skomentował wyłączenie geriatrii Owsiak.
Założyciel WOŚP zwrócił uwagę, że pieniądze z finału są także przekazywane na naukę pierwszej pomocy.
- Kiedy policzyliśmy, że ponad 2 miliony 600 tysięcy dzieci ukończyło nasze kursy, mimo że pukamy do Ministerstwa Oświaty, poprzedniego rządu i obecnego rządu, nikt nie chce prowadzić, nikt nie chce pochylić się nad naszym programem. Policzyliśmy, że ponad 17 milionów złotych wydaliśmy tylko na naukę dzieci [pierwszej pomocy - red.] w szkołach podstawowych - mówił. Według wyliczeń WOŚP "uratowanie jednego człowieka kosztuje 6 złotych 45 groszy". - Tyle kosztuje nauka - mówił. Owsiak dodał, że WOŚP "nie może się do nikogo dopukać [do drzwi - red.]". - Mimo wszystko będzie robić to cały czas - zadeklarował.
"Dbamy o czystość negocjacji"
- Negocjujemy non stop różne rzeczy. Negocjujemy warunki finału, w jaki sposób go przeprowadzimy, warunki, jak zorganizujemy przystanek Woodstock, warunki z artystami, z ludźmi, którzy pomagają nam w różnych sprawach - powiedział Jurek Owsiak o negocjatorach WOŚP-u. Dodał, że są oni "bardzo dobrzy", a to wszystko pozwala na dobre negocjacje w momencie, gdy dochodzi do zakupu sprzętu medycznego. - Dbamy o to, aby czystość tych negocjacji była widzialna - podsumował.
WOŚP za granicą
Zdaniem Owsiaka "świat się zmienia", bo na początku zakładania fundacji nie przypuszczał, że WOŚP będzie grała między innymi w Australii, Chinach, Japonii czy Nowej Zelandii. Szef WOŚP przyznał także, że duży wpływ na odbiór fundacji ma internet. - Gdybyśmy coś robili źle, to nikt by nie założył sztabu w Nowej Zelandii - powiedział Owsiak. - Skoro ich [ludzi - red.] jest coraz więcej, to oznacza, że to, co robimy, robimy dobrze - dodał.
"Cieszymy się, że jesteście z nami"
- Gra nam się bardzo dobrze - podsumował współpracę ze stacją TVN Owsiak. Przyznał, że wpływ na to ma fakt, że fundacja nigdy nie stroniła od mediów. - Nie myślimy, żeby to zmienić. Mają być sztuczne ognie, tłum ludzi, mamy się świetnie bawić - tak to było pomyślane. Nie ma lepszego przekazu niż przekaz telewizyjny. Cieszymy się, że jesteście z nami, że rozumiecie to wszystko - podsumował.
Finał 14 stycznia
Szef WOŚP powiedział, że do poniedziałku 20 listopada były przyjmowane wszystkie zapisy na sztaby. - Jest ich podobna ilość, jak była rok temu (około 1613 sztabów z Polski i 76 zza granicy). Dodał, że mimo zakończenia zapisów na sztaby w dalszym ciągu będzie można i tak je utworzyć. - Bardzo się cieszymy ze 120 tysięcy wolontariuszy - podsumował.
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się 14 stycznia 2018 roku. Jego celem będzie pozyskanie środków "dla wyrównania szans w leczeniu noworodków". - Spotykamy się w ogromnym namiocie. Będziemy od samego rana do późnych godzin wieczornych - zapraszał Owsiak.
Autor: MKK/sk / Źródło: tvn24