Bez rekrutacji nie ma motywacji - finansowej. Komendant pisze do podwładnych

Pismo wywołało burzę
Pismo wywołało burzę
TVN24 Łódź
Pismo wywołało burzęTVN24 Łódź

Policji brakuje rąk do pracy. Problem jest ogólnopolski, ale to łódzki komendant miejski napisał do szefów podległych komisariatów - albo znajdą rekrutów, albo będą mieli mniejsze szanse na premię. Policja informuje, że polecenie zostało już odwołane.

Pismo zostało wysłane 10 października. Nadawcą jest Komendant Miejski Policji w Łodzi, odbiorcą - komendanci ośmiu podległych mu komisariatów oraz naczelnik wydziału patrolowo-interwencyjnego.

Przełożony przypomina w piśmie podwładnym, że w łódzkiej policji jest 121 wakatów. I trzeba to szybko zmienić. Jak? Poprzez - jak pisze autor - "podjęcie efektywnych działań ukierunkowanych na pozyskiwanie kandydatów do służby".

Przełożony nie precyzuje przy tym, o jakie dokładnie działania mu chodzi. Jednocześnie zaznacza, że osobiście sprawdzi nadesłane przez podległych mu komendantów "harmonogramy działań doborowych".

W tym miejscu warto podkreślić, że komisariaty wśród swoich obowiązków - przynajmniej w teorii - nie powinny zajmować się rekrutowaniem policjantów.

- To zadanie należy do obowiązków Wydziału Kadr i Szkolenia Komendy Miejskiej Policji w Łodzi - informuje mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik łódzkiej policji.

To jednak nie wynika z pisma komendanta miejskiego do podwładnych. Czytamy w nim tylko, że kadry "służą wszelką pomocą w zakresie działań doborowych". Przypomina też, że wydział kadr i szkolenia ma być poinformowany o wykazie osób, do których dotarli podwładni.

Przełożony zadbał też o odpowiednią motywację dla szefów podległych mu komisariatów. Dał bowiem jasno do zrozumienia, że nieskuteczne szukanie rąk do pracy odbije się na kieszeni policjantów:

"Stopień realizacji polecenia - dotyczącego efektywnego wykonywania działań ukierunkowanych na pozyskiwanie kandydatów - będzie stanowił jedno z ważniejszych kryteriów oceny Państwa pracy w IV kwartale 2017 roku".

- Policjanci, w tym komendanci komisariatów, otrzymują premię motywacyjną. Jest ona zależna od oceny pracy funkcjonariusza - tłumaczy Kącka.

"O krok za daleko"

Polecenie wywołało burzę wśród policjantów.

- To pismo jest dowodem na to, jak działa spychologia w policji. Komendant główny zauważa problem, trafia to do komendantów wojewódzkich. Ci żądają rozwiązań od podległych im komendantów miejskich. A ci zrzucają odpowiedzialność niżej. I tak po łapach zawsze najbardziej dostanie ten, który jest na dole i nie jest niczemu winien - komentuje Krzysztof Balcer, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów w Łodzi.

Oburzenie było na tyle duże, że o kontrowersyjnym piśmie dowiedział się nadinsp. Jarosław Szymczyk, czyli Komendant Główny Policji. Rozmawialiśmy z jego rzecznikiem.

- Łódzki komendant posunął się w swoim piśmie o krok za daleko. Dlatego też otrzymał sugestię, aby wycofać polecenie - mówi mł. insp. Mariusz Ciarka z KGP.

Zadziałało.

- Polecenie zostało unieważnione przez komendanta miejskiego miesiąc po tym, jak zostało wydane - wyjaśnia mł. insp. Joanna Kącka.

Jednocześnie zaznacza, że łódzki komendant mógł mieć "dobre intencje". Problem był jednak z formą, w jaką je ubrał.

- Komendant wyjaśnił, że zależało mu na tym, aby policjanci uczestniczyli w kampanii informacyjnej i korzystali z możliwości, jakie dają im liczne spotkania z mieszkańcami, m.in. na uczelniach czy posiedzeniach rad osiedli. Wtedy mieli przekazywać informacje o trwającym doborze do służby. Nie chodziło tu w żaden sposób, na zrzucenie obowiązku rekrutowania w ścisłym tego słowa znaczeniu - podkreśla Kącka.

Zaznacza przy tym, że komendant generalnie nie wycofuje się z pierwotnych założeń, które pchnęły go do wysłania pisma:

- Komendant w dalszym ciągu uważa, że należy wykorzystywać potencjał, jaki mają komisariaty, które przecież są najbliżej ludzi - zaznacza łódzka rzeczniczka.

Treść pisma | TVN24 Łódź

Brak rąk do pracy

Z problemem wakatów borykają się nie tylko w Łodzi. To problem ogólnopolski.

- To nie chodzi o to, że nikt nie chce pracować. Problemem jest to, że kandydaci nie spełniają naszych kryteriów - mówi mł. insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego.

Podkreśla, że w Polsce do służby brakuje około pięciu tysięcy osób.

- Chętnych w tym roku zgłosiło się 19,5 tysiąca. Niestety, z tej puli zdecydowana większość nie spełniała naszych wymogów - mówi Ciarka.

Zanim kandydat stanie się policjantem, musi przejść przez wielostopniową rekrutację.

Na pierwszym etapie sprawdzana jest karalność przyszłego policjanta.

Na drugim kandydat zdaje egzamin z wierzy ogólnej.

Na trzecim musi zdać egzamin sprawnościowy.

Na czwartym staje przed komisją lekarską. W jej skład wchodzą lekarze ze wszystkich specjalizacji medycznych. Sprawdzają oni, czy przyszły policjant poradzi sobie z obowiązkami.

Na piątym etapie odpada najwięcej osób. Kandydat wypełnia test, na podstawie którego psycholodzy określają jego predyspozycję do służby.

Na szóstym etapie do akcji wkraczają dzielnicowi, którzy gromadzą opinie o przyszłym policjancie.

Jeżeli wszystko jest w porządku, kandydat jest przyjmowany.

- Nie możemy sobie pozwolić na zaniżanie standardów. Niestety, z roku na rok wyniki kandydatów są coraz gorsze - przyznaje Mariusz Ciarka.

Po naborach w sierpniu i listopadzie w Łodzi udało się zatrudnić 47 policjantów (potrzebnych jest 100). Podobnie było w Gdańsku (przyjęto 56 na 87 miejsc) czy Białymstoku (zatrudniono 27 policjantów na 80 wakatów).

Problemy z zapełnianiem etatów w policji | TVN24 Łódź

- Jakość kandydatów regularnie spada. Może dlatego, że atrakcyjność tego zawodu jest coraz niższa. Młody policjant po zatrudnieniu zarabia około dwa tysiące złotych. Obecnie można znaleźć mniej problemową i lepiej płatną pracę. I to bez tak skomplikowanych rekrutacji - podkreśla asp. sztab. Rafał Jankowski, Przewodniczący Zarządu Głównego Związków Zawodowych Policjantów.

Mimo wszystkich tych problemów rzecznik KGP podkreśla, że z wakatami kiedyś było jeszcze gorzej.

- Na początku tego roku o tysiąc zwiększono nam ilość wakatów. Liczymy, że na początku przyszłego roku będziemy mieć tylko 3 proc. nieobsadzonych etatów. Jeżeli to się uda, to będziemy mieć najmniejsze braki w zatrudnieniu od 27 lat - kończy Ciarka.

Autor: bż//ec / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium