- Tak się składa, że Trybunał jeszcze niczego nie orzekł - tak postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie zaprzestania wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej skomentował wiceminister środowiska Andrzej Konieczny.
W poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej poinformował, że Polska musi natychmiast zaprzestać działań aktywnej gospodarki leśnej w Puszczy Białowieskiej. W razie naruszenia nakazu zasądzona zostanie kara w wysokości 100 tysięcy euro dziennie.
- Tak się składa, że Trybunał jeszcze niczego nie orzekł. Tutaj powstały pewne nieścisłości - powiedział wiceminister środowiska Andrzej Konieczny w programie "Tak jest" TVN24.
"Nie ma mowy o nałożeniu kar na Polskę"
Gdy prowadzący zaprezentował orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości, w którym wyraźnie mowa jest o karach dla naszego kraju, wiceminister stwierdził, że "informacja prasowa Trybunału troszeczkę różni się od zawartości wystąpienia z postanowieniem, które otrzymała Polska".
- Nie ma w postanowieniu mowy o nałożeniu kar na Polskę - oświadczył Konieczny.
Wiceminister stwierdził, że kary mogą zostać nałożone, "jeśli dojdzie do sytuacji takiej w przyszłości". - Dlatego my wykonujemy wyrok Trybunału - powiedział.
- Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, szanujemy prawo Unii i wykonujemy postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - podkreślił.
Konieczny stwierdził ponadto, iż "Trybunał Sprawiedliwości dokładnie powiedział, że w sytuacji, gdy występuje zagrożenie bezpieczeństwa, państwo członkowskie może podejmować działania".
"Specjalna komisja"
- Została powołana specjalna komisja, uczestniczy w niej polska policja, Państwowa Straż Pożarna, Państwowa Inspekcja Pracy. I ta komisja złożona z niezależnych osób ocenia każdorazowo, czy w danym miejscu występuje zagrożenie bezpieczeństwa publicznego - powiedział Konieczny.
Wiceminister środowiska pytany, czy zgodziłby się na to, by w komisji oceniającej drzewa w Puszczy Białowieskiej znaleźli się również ekolodzy, odpowiedział: my jesteśmy otwarci, o tym mówił pan minister Szyszko.
- My jesteśmy otwarci, mało tego, cały czas organizacje uczestniczą w tym procesie i cały czas są w Puszczy, mieszkają w obozie dla Puszczy - zaznaczył.
Autor: azb/sk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | TVN24