W Poznaniu jest obecnie około dwa tysiące nazw ulic i placów - tylko w przypadku dziewięciu procent z nich patronami są kobiety. Radne Platformy Obywatelskiej i Zjednoczonej Lewicy postanowiły to zmienić. Rada miasta zdecydowała, że wszystkie ulice, którym w 2018 roku nadawane będą nazwy, otrzymają za patronkę kobietę.
Kobiety opanują poznańskie ulice. We wtorek rada miasta przyjęła stanowisko w sprawie nadawania nazw nowym ulicom.
I tak w 2018 r. wszystkim nowym ulicom, skwerom i placom będą patronować kobiety. Dotyczy to nazw historycznych. Za przyjęciem stanowiska głosowali radni Platformy Obywatelskiej i klubu Zjednoczonej Lewicy - przeciw byli miejscy radni PiS i klubu radnych Poznański Ruch Obywatelski (PRO).
Zdecydowanie więcej mężczyzn
W Poznaniu jest obecnie około 2000 nazw ulic, placów i skwerów. 500 z nich nazwanych jest na cześć postaci historycznych. Z tego jedynie 38 to kobiety.
- 2018 rok został uchwalony przez Sejm RP Rokiem Kobiet oraz jest to rok, w którym mija 100 lat od momentu wywalczenia przez kobiety w Polsce praw wyborczych. Naszym zdaniem jest to idealny moment, aby uhonorować wybitne kobiety – podkreśliła we wtorek radna PO Karolina Fabiś-Szulc. Jak tłumaczyła, w Poznaniu jedynie 9 proc. nazw skwerów i ulic to nazwiska wybitnych kobiet. - Oznacza to, że aż 91 proc. to postacie mężczyzn. Jako Rada Miasta Poznania chcielibyśmy te proporcje poprawić – zaznaczyła. Radna Zjednoczonej Lewicy Beata Urbańska powiedziała, że kobiety pomijane są nie tylko w Poznaniu, ale także w przestrzeni innych polskich miast. Jej zdaniem przyjęcie tego stanowiska pozwoli docenić wybitne kobiety, poznanianki i wielkopolanki, i przywróci pamięć o nich w społeczeństwie. W ocenie Ewy Jemielity z klubu radnych PiS w Poznaniu nie ma żadnej "uporządkowanej polityki dotyczącej tego, w jaki sposób honorować znamienitych bohaterów miasta Poznania".
- Tego chciałabym się doczekać – podkreśliła. Dodała także, że mimo iż przyszły rok ustanowiono Rokiem Kobiet, to będzie to także rok wielkich rocznic – 100-lecia odzyskania niepodległości i 100-lecia powstania wielkopolskiego. Jak wskazała, o tych datach też nie można zapominać.
Jak w "Seksmisji"?
Radny PiS Michał Grześ w trakcie wtorkowej sesji podkreślił z kolei, że ma wrażenie, że znalazł się w rzeczywistości z filmu "Seksmisja". Jak mówił, "za każdym wybitnym mężczyzną stoi wybitna kobieta – nie byłoby wybitnego mężczyzny bez wybitnej kobiety. To może zróbmy coś po swojemu i dopisujmy przy nazwach wybitnych mężczyzn – po prostu ich żony, które tak naprawdę za tym wszystkim stały – proponował radny. Podobnego zdania była także radna PRO Joanna Frankiewicz, która stwierdziła, że "oczywiście mniej jest patronów kobiet, niż patronów mężczyzn. Ale szanowne panie – taka jest nasza historia". - W historii Polski, w historii świata bardziej aktywni byli mężczyźni i za tymi mężczyzna zawsze stała jakaś kobieta, ale niekoniecznie jest ona znana z imienia i nazwiska. To stanowisko jest stanowiskiem populistycznym – podkreśliła Frankiewicz. Przyjęte we wtorek przez Radę Miasta Poznania stanowisko zakłada też, że w kolejnych latach ulicom, skwerom i placom, które będą nosić nazwy postaci historycznych nadawane będą równomiernie imiona i nazwiska kobiet i mężczyzn.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań