BOR o Brunonie K. dowiedziało się 31 października

Informacja o zagrożeniu, jakie może stanowić Brunon K. dotarła do szefa Biura Ochrony Rządu 31 października i została potraktowana "poważnie". Generał Marian Janicki mówił w poranku "Wstajesz i wiesz", że na trasie marszu prezydenckiego 11 listopada "było przygotowanych kilka miejsc", gdzie najważniejsze osoby w państwie zostałyby szybko ewakuowane w razie zagrożenia.

Gowin spotka się z Kaczyńskim. "Jeśli byłby to tylko gest polityczny, to byłby to gest głupi"

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin spotka się dziś w Sejmie z Jarosławem Kaczyńskim i prezydium klubu PiS. Rozmowa ma dotyczyć zmian w Kodeksie Karnym oraz deregulacji zawodów - informuje ministerstwo sprawiedliwości. Rzecznik rządu spotkaniem zaskoczony nie jest, marszałek Sejmu mówi, że "minister bierze odpowiedzialność za to, co robi", a poseł Biernacki zastanawia się, czy Gowin uzgodnił to z premierem.

Rzecznik ABW: Przykro nam, że tak nas się ocenia

- Przykro nam, że tak nas się ocenia za coś, co zrobiliśmy w imię bezpieczeństwa nas wszystkich - powiedział we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 rzecznik ABW Maciej Karczyński, odnosząc się do zarzutów, że o zatrzymaniu Brunona K. poinformowano zbyt wcześnie i bez pewności co do faktycznych zamiarów mężczyzny.

"Prokurator wyrządził ABW niedźwiedzią przysługę"

Prokurator na pewno chciał w jakiś sposób pochwalić agentów ABW, ale wyrządził służbom niedźwiedzią przysługę - stwierdził w programie "Jeden na Jeden" Marek Biernacki, członek sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Chodzi o słowa szefa krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej Mariusza Wrony, by nie ograniczać uprawnień śledczych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

"Ogromne zainteresowanie" sprawą Brunona K. w UE

- Informacja o zatrzymaniu mężczyzny przygotowującego zamach w budynku Sejmu zostanie przedstawiona na jednej z sesji spotkania ministrów spraw wewnętrznych grupy G-6 w Londynie - poinformował szef MSW Jacek Cichocki.

Całusów nie będzie. Pawlak odrzuca Piechocińskiego

Nowy prezes trochę cieplej, stary prezes trochę chłodniej, ale mimo wszystko zgodnie powtarzają, że żadnego konliktu na linii Janusz Piechociński - Waldemar Pawlak nie ma. Nie ma też jednak cienia chemii. A kto nie wierzył, mógł przekonać się podczas wtorkowego posiedzenia klubu PSL.

Agenci pod przykryciem? "Nie należy mówić o kuchni służb"

- Nie należy publicznie mówić o kuchni pracy służb - powiedział w "Kropce nad i" szef MSW Jacek Cichocki, pytany o sposób działania ABW w sprawie Brunona K. Odrzucił też tezy, że inwigilacja K. przez ABW miała kontekst polityczny. - To krzywdzące stwierdzenie. Żadna ze służb nie podejmuje interwencji politycznych - mówił.

"Chodzi o to, żeby wykryć wszystkie powiązania"

- Chodzi o to, by nie stało się tak, że ucinamy ręce, a zostaje głowa, która pracuje nad koncepcją - w ten sposób były szef UOP gen. Gromosław Czempiński tłumaczył dlaczego służby przez rok rozpracowywały niedoszłego zamachowca. - Chodzi o to, żeby sprawić czy jest grupa, struktura, inspiracja, skąd ma swoje źródła zaopatrzenia - wtórował mu były szef WSI gen. Marek Dukaczewski.

"Sprawa Brunona K. ma związek z aktem Breivika. To był zapłon"

Jest za wcześnie by wyciągać ostateczne wnioski z zagrożenia, jakie niosły ze sobą działania zatrzymanego przez ABW Brunona K. - tak twierdzi były szef MSWiA Grzegorz Schetyna. Według posła Platformy "potrzeba więcej informacji, by to ocenić". - Ale jedno jest pewne. Miało to związek z aktem (Andersa) Breivika. To był zapłon dla chorej wyobraźni ludzi niestabilnych psychicznie - ocenia.

"Breivik popełnił błędy, ja będę lepszy". Jak ABW wpadła na trop Brunona K.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wpadła na trop niedoszłego zamachowca po jego ubiegłorocznych wykładach, na których mówił o swoim niezadowoleniu z państwa polskiego. Jego słowa zaniepokoiły słuchaczy. Ze śledztwa przeciwko Brunonowi K. wynika, że postanowił on ulepszyć plan zamachu autorstwa Andersa Breivika - dowiedział się tvn24.pl nieoficjalnie. Obserwując budynek Sejmu testował jakość połączenia radiowego, by zdalnie zdetonować ładunek.

ABW wykorzystała sprawę zamachu? Konflikt z premierem o uprawnienia

Podczas wtorkowej konferencji ABW i prokuratury ws. zatrzymania Brunona K. pojawiły się apele do rządzących o nieograniczanie uprawnień śledczych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. - Trzeba gruntownie przemyśleć działania ustawowe w tym zakresie - nawoływał szef krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej Mariusz Wrona. Reorganizacji ABW chce premier Donald Tusk. I ze swoich przemyśleń w tym zakresie nie zamierza się wycofywać.

Brunon K. - więzień pod specjalnym nadzorem

Podejrzewany o przygotowanie zamachu na prezydenta, Sejm i rząd Brunon K. przebywa w jednej z krakowskich jednostek penitencjarnych. Zakwalifikowano go jako więźnia stwarzającego poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa społecznego. Oznacza to, że K. jest pod specjalnym nadzorem - jego cela jest monitorowana i dodatkowo zabezpieczona, a on sam - kontrolowany częściej niż inni więźniowie.

"Stan podwyższonej gotowości" BOR. Specjalne środki na 11 listopada

Biuro Ochrony Rządu w związku z informacją o planach niedoszłego zamachowca Brunona K. wprowadziło stan podwyższonej gotowości - powiedział w rozmowie z tvn24.pl rzecznik prasowy mjr Dariusz Aleksandrowicz. W ramach tego w czasie obchodów Święta Niepodległości obowiązywały specjalne środki bezpieczeństwa.

Zamach na Sejm? Eksperci: im bardziej bezczelny pomysł, tym skuteczniejszy

- Skonstruowanie ładunku wybuchowego z dostępnych powszechnie materiałów nie jest trudne. Najważniejsza jest determinacja - mówią eksperci, komentując informację o zatrzymaniu Brunona K. Specjaliści zgodnie przyznają, że ilość materiałów, jakich miał zamiar użyć niedoszły zamachowiec jest gigantyczna i mogłaby poczynić ogromne szkody, a także zabić wiele osób.

"To jest zadziwiające". Posłowie PiS: Konferencja ws. zamachu przykrywką?

- Nie rozumiemy czemu miała służyć dzisiejsza konferencja. Oceniamy ją jako przedwczesną - podkreślają posłowie PiS zasiadający w komisji ds. służb specjalnych. I zastanawiają się, czy "bomba nie została odpalona już dzisiaj" jako "przykrywka tego, co się dzieje w PSL-u albo, co będzie działo się na szczycie Unii Europejskiej".

"Petardy konstruował od małego". Sąsiedzi o Brunonie K.

Brunon K. kilka lat temu starał się o pozwolenie na broń, a już jako nastolatek fascynował się pirotechniką - mówią sąsiedzi mężczyzny, który planował zamach bombowy w stolicy. Informację tę potwierdziła policja. Sąsiedzi przyznają też, że znali Brunona K. głównie z widzenia, a "jego rodzina była cicha, spokojna".

"Nie przewiduję rekonstrukcji rządu"

- Nie należy się spodziewać żadnej rewolucji w rządzie - powiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk, odnosząc się do swojego spotkania z nowym prezesem PSL Januszem Piechocińskim. Premier dodał, że to PSL zdecyduje, czy Piechociński wejdzie do rządu, czy też wskaże premierowi inną osobę na miejsce Waldemara Pawlaka.

"Kiedyś i na POlityków przyjdzie kolej". Co pisał w internecie?

Kiedyś i na POlityków przyjdzie kolej - pisała na internetowych forach osoba mająca taki sam adres mailowy, jak zatrzymany Brunon K., 45-latek z Krakowa podejrzewany o planowanie zamachu na polskie władze. Proponował, by "organizować się przeciwko tyranii", bo "czas na czyny".

Planował zamach na Sejm, szykował 4 tony materiałów wybuchowych

45-latek z Krakowa, pracownik tamtejszego Uniwersytetu Rolniczego planował zamach na Sejm, gdy będą w nim prezydent, premier i ministrowie - poinformowała prokuratura. Zamierzał do tego użyć 4 ton materiałów wybuchowych umieszczonych w samochodzie. 9 listopada został zatrzymany i aresztowany. Podejrzewany nie działał sam. Śledztwo trwa nadal i nie są wykluczone dalsze zatrzymania.

PO zyskuje 6 punktów, PiS tyle samo traci

34 proc. badanych, którzy zadeklarowali wolę uczestnictwa w wyborach chciało w listopadzie zagłosować na PO. Poparcie dla PiS wyniosło w tym miesiącu 18 proc. - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Próg wyborczy przekroczyły SLD (9 proc.) i PSL (7 proc.).

Zatrzymany ws. zamachów Polak wzorował się na Breiviku i zamachowcach z Oklahoma City. Kim jest Brunon K.?

Podejrzany o przygotowanie ataku na polskie władze chciał umieścić materiały wybuchowe w samochodzie ustawionym w pobliżu Sejmu. Jak dowiedział się nieoficjalnie tvn24.pl, śledczy ustalili, że wzorował się na Andersie Breiviku i amerykańskich terrorystach, którzy w 1995 roku zabili ponad 168 osób w Oklahoma City. Mężczyzna nie działał sam. Prócz niego zatrzymano jeszcze dwie osoby.