W związku z przyjęciem przez polski Senat nowelizacji ustawy o IPN Izrael zwrócił się w czwartek o odłożenie planowanej wizyty szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Pawła Solocha w tym kraju. Informację potwierdziło BBN.
Informację o swej decyzji podało na Twitterze Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela.
"W świetle przyjęcia ustawy przez polski Senat, Izrael zwrócił się z prośbą o przełożenie planowanej wizyty szefa polskiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego" - głosi oświadczenie.
On the backdrop of the approval of the bill by the Polish Senate, Israel has requested the postponement of the planned visit of the head of the Polish National Security Council. pic.twitter.com/7wbrK1TKOQ
— Israel Foreign Min. (@IsraelMFA) February 1, 2018
Wkrótce potem informację potwierdziło Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. "Potwierdzamy, że strona izraelska zwróciła się z prośbą o przełożenie przyszłotygodniowej wizyty szefa BBN Pawła Solocha w Izraelu" - napisało BBN na Twitterze.
Potwierdzamy, że strona izraelska zwróciła się z prośbą o przełożenie przyszłotygodniowej wizyty szefa BBN Pawła Solocha w Izraelu. Wyrażamy nadzieję, że dialog w sprawach bezpieczeństwa, mający strategiczne znaczenie dla obu państw, będzie kontynuowany w niedalekiej przyszłości
— BBN (@BBN_PL) February 1, 2018
"Ustawa nie zmieni faktów"
Także w czwartek, we wcześniejszym oświadczeniu, izraelskie MSZ wyraziło "kategoryczny sprzeciw" wobec przyjęcia przez polski parlament nowelizacji ustawy o IPN.
"Izrael z największą powagą obserwuje każdą próbę kwestionowania prawdy historycznej" - napisał resort spraw zagranicznych tego kraju na swoich profilach w mediach społecznościowych.
"Żadna ustawa nie zmieni faktów" - podkreślono.
Israel opposes categorically the Polish Senate decision. Israel views with utmost gravity any attempt to challenge historical truth. No law will change the facts. pic.twitter.com/hPNttS0SAz
— Israel Foreign Min. (@IsraelMFA) 1 lutego 2018
Ostre reakcje izraelskich ministrów
Wcześniej w czwartek krytycznie o decyzji Senatu wypowiedział się izraelski minister ds. służb specjalnych, transportu i energii atomowej Israel Kac. Ocenił, że jest to "odrzucanie odpowiedzialności i zakłamywanie polskiego udziału w Zagładzie". Zaapelował o odwołanie do kraju na konsultacje ambasador Izraela w Warszawie. W równie krytycznym tonie znowelizowaną ustawę skomentował także minister budownictwa mieszkaniowego i ogólnego Joaw Galant, który napisał na Twitterze, że ustawa jest "negacją Holokaustu", oraz była szefowa dyplomacji Cipi Liwni, która uznała uchwalenie ustawy za "nie do przyjęcia" i "naplucie Izraelowi w twarz".
Ustawa trafi do prezydenta
W czwartek nad ranem polski Senat poparł bez poprawek nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza kary grzywny lub więzienia do lat trzech za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. Nowelizacja trafi teraz do prezydenta Andrzeja Dudy.
Autor: rzw / Źródło: tvn24,PAP