10 najlepiej zarabiających pracowników TVP tylko w 2022 roku zarobiło łącznie 9 mln zł, a odpowiadający za "Wiadomości" Jarosław Olechowski przez trzy lata zarobił ponad 3,5 mln złotych - wynika z raportu pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli w TVP, do którego dotarł portal tvn24.pl. Były prezes TVP Jacek Kurski zeznał w NIK, że godził się na takie stawki, bo "za pośrednictwem 'Wiadomości'" on sam był "oceniany przez czynniki polityczne".
Najwyższa Izba Kontroli od listopada 2022 roku przyglądała się, jak TVP gospodaruje publicznymi środkami. Kontrola objęła okres od początku 2021 roku. TVP utrzymuje się nie tylko z wpływów z abonamentu oraz emitowanych przez siebie reklam, ale też ze środków z budżetu państwa, które otrzymuje w ramach "rekompensaty za utracone wpływy abonamentowe". Mimo gigantycznych nakładów finansowych jej działalność w ubiegłym roku przyniosła ponad 50 mln zł straty.
W wystąpieniu pokontrolnym, do którego dotarł portal tvn24.pl, NIK "ocenia negatywnie działalność spółki Telewizja Polska S.A. w okresie objętym kontrolą". Izba podkreśla w dokumencie, że prowadzona przez TVP "polityka kadrowo-płacowa oraz sfera zawierania umów dotknięte były zróżnicowanymi i licznymi niedostatkami i nieprawidłowościami". Najlepiej opłacani pracownicy dostawali miliony, ale równocześnie spółka musiała, jak ustaliła NIK, dokonywać wyrównania dla pracowników, których pensja była poniżej płacy minimalnej.
Według rozmówcy tvn24.pl zbliżonego do TVP, wyniki kontroli budziły obawy kierownictwa rządowej telewizji. - Kontrolerzy byli bardzo drobiazgowi i dokopali się do tego, ile zarabiają największe gwiazdy. Aż dziwne, że do tej pory nie ogłosili wyników tej kontroli - mówi nasz informator.
NIK ma to zrobić w piątek o godz. 11.
"Świadczenia dodatkowe" i odprawa prezesa TVP
Z raportu można się dowiedzieć, ile zarabiał jako prezes TVP Jacek Kurski, który został z tej funkcji odwołany we wrześniu zeszłego roku i jest obecnie przedstawicielem Polski w Banku Światowym w Waszyngtonie.
NIK wylicza, że Kurskiemu w 2021 roku wypłacono wynagrodzenie "w łącznej wysokości" 642,2 tys. zł, w tym: 369,9 tys. zł "wynagrodzenia stałego" oraz 272,3 tys. zł "wynagrodzenia zmiennego z tytułu realizacji celów zarządczych w roku 2020".
Do 5 września 2022 roku, gdy został odwołany, TVP wypłaciła prezesowi łącznie 837,4 tys. zł, w tym 92,4 tys. zł trzymiesięcznej odprawy i 123,3 tys. zł "za niepodejmowanie działalności konkurencyjnej za okres czterech miesięcy po rozwiązaniu umowy".
Prezesowi TVP przysługiwały też "świadczenia dodatkowe", jak pakiet medyczny, pokrycie kosztów wydatków związanych z reprezentacją spółki czy wpłaty na Pracowniczy Plan Kapitałowy. W 2021 roku Kurski otrzymał na te cele w sumie 32 tys. zł, a w 2022 roku - 23 tys. zł.
Miliony poza regulaminem płac
Inspektorzy NIK podkreślają w raporcie, że zarząd TVP "przyznawał niektórym pracownikom wynagrodzenia zasadnicze wyższe niż maksymalne określone w regulaminie wynagradzania".
Pod koniec 2022 roku - czytamy w raporcie - "wynagrodzenia zasadnicze 20 pracowników zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych przekraczały maksymalną stawkę regulaminową" od 2 tys. zł powyżej widełek do "27 tys. zł ponad widełki".
Najwyższe średnie miesięczne wynagrodzenia - jak pisze NIK - uzyskiwali dyrektorzy i ich zastępcy. W 2020 roku było to średnio 23 tys. zł (w przedziale od 11 tys. do 64 tys. zł), w 2021 roku - średnio 24,5 tys. zł (od 13 tys. zł do 69,5 tys. zł), a w 2022 roku - średnio 26,3 tys. zł (od 13,4 tys. zł do 55,7 tys. zł).
Łączne wypłacone wynagrodzenie dziesięciu pracowników TVP o najwyższych rocznych przychodach na podstawie umowy o pracę i umów cywilnoprawnych - jak wylicza Izba - wyniosło: 7,2 mln zł w 2020 roku, 8,5 mln zł w 2021 roku i 9,2 mln zł w 2022 roku.
Pięć osób z tej grupy "osiągnęło najwyższe roczne wynagrodzenie w Spółce przez dwa z trzech lat objętych badaniem". "Trzykrotnie przychód roczny, jaki osiągnął pracownik TVP SA, przekraczał wartość 1 mln zł" - czytamy w raporcie.
3,5 miliona dla Jarosława Olechowskiego
Kontrolerzy wyliczyli, że w 2020 roku zarobki powyżej 500 tys. zł rocznie otrzymywało 17 osób. Rok później takich osób było już 23, a w 2022 roku - 28 osób, "z czego najliczniejszą grupą byli dyrektorzy lub ich zastępcy".
Z raportu wynika, że najwięcej na podstawie umowy o pracę i umów cywilnoprawnych zarabiał dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski, który w 2020 roku otrzymał 965,5 tys. zł, w 2021 roku - 1,1 mln zł, a w 2022 roku - 1,5 mln zł.
Nazwisko Olechowskiego pada też w dalszej części raportu, wśród 30 osób zatrudnionych w TVP, z którymi telewizja podpisała umowy cywilnoprawne "o najwyższej łącznej wartości brutto" w latach 2021-2022.
Z dyrektorem TAI - jak podsumowała Izba - TVP podpisała 15 umów o łącznej wartości brutto 2,3 mln zł, z czego "na podstawie rachunków" spółka wypłaciła mu 1,5 mln zł.
Kurski: jestem oceniany przez czynniki polityczne
O umowy podpisane z Olechowskim NIK zapytała Kurskiego, który odpowiedział: "Tak, wiedziałem o takich umowach".
"Było moją wolą, żeby on, będąc dyrektorem, nie przestał wydawać 'Wiadomości', jako programu sztandarowego TVP S.A. Wiedziałem, że za pośrednictwem 'Wiadomości' jestem oceniany przez czynniki polityczne w Państwie. 'Wiadomości' były moim oczkiem w głowie. Podwładni mieli pełnomocnictwa do zawierania tego typu umów" - przytacza wyjaśniania Kurskiego NIK.
Były prezes TVP zaznaczył, że wypłacono kwotę "poniżej 2 mln zł".
"Posiadałem wiedzę o wynagrodzeniu Pana Olechowskiego. Miałem takie wyobrażenie. Są to oczywiście wyjątkowo duże pieniądze, ale też rodzaj pracy jest unikatowy i wyjątkowy. 'Wiadomości' przywróciły pluralizm informacyjny w Polsce, powodowało to wściekle ataki medialne ze strony konkurencji" - przekonywał Kurski.
Wśród umów cywilnoprawnych, którym przyjrzeli się inspektorzy NIK, znalazło się też pięć umów o wartości 876 tys. zł podpisanych przez Pawła Gajewskiego, ówczesnego szefa TVP3, któremu wypłacono 698 tys. zł. Gajewski, jako bliski współpracownik Kurskiego, był wcześniej zastępcą dyrektora biura spraw korporacyjnych i wiceszefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Trzy umowy z TVP podpisała Beata Fido, aktorka, która grała w filmie "Smoleńsk", a prywatnie partnerka Jana Marii Tomaszewskiego, kuzyna Jarosława Kaczyńskiego. Na podstawie trzech umów o wartości 454 tys. zł TVP wypłaciła aktorce, pracującej jako "redaktor odpowiedzialny" w TVP World, 332 tys. zł.
Wśród pracowników, których "łączny przychód z tytułu umów o pracę i umów cywilnoprawnych" przekroczył w jednym roku 500 tys. zł, Najwyższa Izba Kontroli wymienia Tomasza Klimka zatrudnionego "na stanowisku producenta".
Klimek, który jest byłym mężem obecnej żony Jacka Kurskiego, w 2020 roku zarobił w TVP 627 tys. zł, w 2021 roku 1 mln zł, a w kolejnym roku - 950 tys. zł.
Nierówności
Równocześnie kontrolerzy NIK zwracają uwagę na dysproporcje płac w TVP, gdzie "niektórym pracownikom, na wniosek dyrektorów, podwyższano wynagrodzenia co roku, podczas gdy większość nie otrzymywała podwyżek".
"Siatka płac określona dla niektórych stanowisk nie przystawała do wymagań rynku pracy i otoczenia prawnego" - piszą kontrolerzy, którzy zwracają uwagę, że TVP co roku musiała ponad 300 pracownikom "wypłacać wyrównanie płacy z powodu niższego wynagrodzenia niż płaca minimalna".
O odniesienie się do raportu NIK chcieliśmy poprosić Jacka Kurskiego. Były prezes TVP nie odebrał od nas telefonu i nie odpowiedział na SMS.
Komentarza odmówił nam też Jarosław Olechowski.
Autorka/Autor: Grzegorz Łakomski, Marcin Gutowski
Źródło: tvn24.pl