Daniel K. winny zabójstwa 9-letniego Sebastiana, którego uczył karate. Sąd Okręgowy w Świdnicy skazał 36-latka na 25 lat więzienia. Prokuratura domagała się dożywocia, dowodząc, że była to zbrodnia ze szczególnym okrucieństwem. Sędzia był jednak innego zdania.
36-letni Daniel K. oskarżony był o gwałt i zabójstwo. Sąd uznał jednak, że "nie ma wystarczających dowodów na to, że 9-latek był przed śmiercią gwałcony". Prokurator nie potrafił też udowodnić, że zabójstwo małego Sebastiana było zbrodnią ze szczególnym okrucieństwem.
- Pewne jest tylko to, że ofiara miała zdjętą bieliznę, natomiast hipotezy dlaczego tak się stało można mnożyć. Sąd nie uznał też, jakoby Daniel K. działał w stosunku do swojej ofiary ze szczególnym okrucieństwem - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Świdnicy Tomasz Białek.
Trener zabił ucznia
Ofiara doskonale znała swojego oprawcę, bo Daniel K. przez kilka lat był instruktorem karate małego Sebastiana.
Do zabójstwa doszło w maju 2006 r. Ciało 9-latka, z ranami kłutymi brzucha i z podciętym gardłem, znaleziono po blisko dobie poszukiwań, w lesie u stóp góry Chełmiec. Zwłoki były zawinięte w worek i zakopane.
Najpierw się przyznał - potem zaprzeczył
Prokuratura zażądała dla oskarżonego kary dożywotniego więzienia. Daniel K. początkowo przyznał się do winy, jednak później wyjaśniał, że został do tego zmuszony przez policję, a sam jedynie widział osobę, która prawdopodobnie zabiła Sebastiana.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24