15-letni Igor miał skierowanie na pilną konsultację kardiologiczną. Najbliższy dostępny termin wizyty na NFZ był za dwa lata. - Sytuacja bulwersująca, właściwie patologiczna. Poprosiłam Narodowy Fundusz Zdrowia o wyjaśnienie tej sprawy - mówiła w "Tak jest" ministra zdrowia Izabela Leszczyna.
15-letni Igor ma szmery w sercu i nadciśnienie. Chłopak dostał pilne skierowanie do kardiologa dziecięcego, ale - jak poinformowała mama chłopca - najbliższy termin wizyty w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia był dostępny za dwa lata. Mama Igora zdecydowała się na wizytę prywatną. O tę sytuację była pytana w "Tak jest" ministra zdrowia Izabela Leszczyna.
Zobacz też: 15-letni Igor został skierowany na pilną wizytę u kardiologa. Dostępny termin - za dwa lata
- Sytuacja bulwersująca, właściwie patologiczna. Poprosiłam Narodowy Fundusz Zdrowia o wyjaśnienie tej sprawy - stwierdziła.
- Okazało się, że to jest poradnia specjalistyczna przy dużym, klinicznym szpitalu dziecięcym w Poznaniu. W tej poradni tak zwani pacjenci pierwszorazowi są dosyć rzadcy. To znaczy, że ta poradnia przyjmuje cały czas tych samych pacjentów. (...) Wiem, że NFZ interweniował, żeby poradnia skontaktowała się z rodzicami tego chłopca i żeby sprawę załatwiła na cito - dodała ministra zdrowia.
"Nowe zasady" od stycznia
Pytana, czy resort zdrowia ma plan, jak zapobiec długiemu oczekiwaniu na wizytę u specjalisty, odpowiedziała, że chciałaby, aby "od 1 stycznia weszły pewne nowe zasady", zwłaszcza w poradniach kardiologicznych.
- Nazwałabym je zarządzaniem kolejkami. To nie będzie tylko degresywna stawka w poradniach, czyli lepiej wyceniamy tę pierwszorazową wizytę, ale zmiana będzie dotyczyła także tego, że lekarz na pierwszej wizycie będzie mógł zrobić właściwie całą listę badań, które dzisiaj są rozłożone na kilka wizyt - tłumaczyła.
Leszczyna: sytuacja finansowa w NFZ jest trudna
Ministra była też pytana o zwrot środków za nadwykonania w szpitalach. Leszczyna odpowiedziała, że aneksy dotarły już "w zasadzie do wszystkich szpitali". - Szpital musi podpisać aneks na wyższą umowę. Jeśli podpisze ten aneks, natychmiast odsyła rachunek do NFZ i w ciągu tygodnia te pieniądze zostają wypłacone przez NFZ - mówiła.
- Plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia przygotowali nasi poprzednicy. My do tego planu dołożyliśmy już w tym roku 21 miliardów złotych. To znaczy, że PiS nie zabezpieczył w ogóle finansowania systemu ochrony zdrowia i oczywiście sytuacja jest trudna - przyznała ministra.
Powiedziała, że deficyt w Narodowym Funduszu Zdrowia wynosi około trzech miliardów złotych. - Te pieniądze musimy znaleźć niestety w budżecie państwa, w NFZ ich już nie ma, bo plan finansowy był źle zaplanowany. Musimy znaleźć pieniądze w budżecie państwa, żeby zapłacić szpitalom za kolejny kwartał nadwykonań i zrobimy to - zapewniała Leszczyna.
Gościni "Tak jest" powiedziała, że aby naprawić sytuację w Narodowym Funduszu Zdrowia, należy "konsolidować szpitale", znaleźć zasady "ustawiania kolejki" w poradniach specjalistycznych i zapewnić lepszą opiekę pacjenta w ramach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ).
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP