11.03.202520 minut

W Paryżu trwa Forum Obrony i Strategii, w którym udział biorą przedstawiciele 30 państw. Delegacja amerykańska nie została zaproszona. - To jest reakcja. Zostaliśmy postawieni w sytuacji bez wyjścia, tzn. musimy przygotować się na sytuację, w której Amerykanie będą bierni i odmówią swojego przywództwa i zasobów - komentowała doktor Małgorzata Bonikowska (prezeska ośrodka THINKTANK i Centrum Stosunków Międzynarodowych) w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24. Zaznaczyła jednocześnie, że należy uczulać obywateli Europy na to, żeby nie znienawidzili Amerykanów. - Amerykanie są nam bardzo potrzebni. Łączy nas wiele jako społeczeństwa. Gospodarczo jesteśmy bardzo silnie zrośnięci. Nie wszyscy w Stanach Zjednoczonych myślą jak Trump i jego administracja - wyjaśniła Bonikowska. Zbigniew Pisarski (prezes zarządu Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego) stwierdził, że Stany Zjednoczone mają pewne uprawnienia, ale z nich nie korzystają. - Niestety po półtora miesiąca nowej prezydencji to się układa w pewien trend, że Amerykanie często postępują bliżej temu, co mówi narracja Kremla niż temu, co mówią Ukraińcy czy Europejczycy. Zaczynamy się urządzać w tej nowej rzeczywistości, która jest smutna i przykra, ale nie mamy na nią wpływu - powiedział Pisarski.Rozwiń