W środę w Sejmie marszałek Sejmu zorganizował spotkanie poświęcone pracom nad projektem ustawy, która ma zakazać używania smartfonów w szkołach podstawowych. - Specjalnie włożyłem kij w mrowisko - powiedział Szymon Hołownia. Mówił o dbaniu o bezpieczeństwo dzieci także w świecie cyfrowym. - To dzisiaj jest potężne wyzwanie, bo to myśmy naszym dzieciom ten świat zgotowali. Wchodzą w to intuicyjnie [korzystanie ze smarfona - red.] i mogą się pokaleczyć - mówił Hołownia. - Niezależnie od tego, jak się wybory potoczą, nie zamierzam tego projektu odpuścić - zadeklarował marszałek. Przypomniał również, że zakaz obowiązuje w różnych krajach europejskich. Magdalena Bigaj (prezeska Fundacji "Instytut Cyfrowego Obywatelstwa" i autorka książki "Wychowanie przy ekranie") informowała, że młodzi ludzie spędzają średnio około czterech i pół godziny w internecie, czyli więcej niż przeciętny internauta. - Tik-tok i YouTube budzą nasze dzieci i układają je do snu - powiedziała ekspertka. Tłumaczyła, że w efekcie prowadzi to do m.in. problemów z koncentracją, także w szkole. Podała także dane, że w grudniu 2024 roku aż jedna trzecia dzieci w wieku od siedmiu do czternastu lat odwiedziła największy serwis pornograficzny.