Jest dużo dobrej narracji związanej ze zdrowiem psychicznym, ale jednocześnie jest też rynek rozwoju osobistego, na którym dzieją się zwykłe bezeceństwa, czyli sprzedawanie bzdur za pieniądze - mówiła Marta Niedźwiecka (psycholożka, sex-coach, autorka podcastu "O Zmierzchu") w programie "Bez polityki" w TVN24 GO. Gościni Piotra Jaconia wskazywała na zagrożenia związane między innymi z tzw. praktyką uważności, czyli techniką radzenia sobie z emocjami poprzez kierowanie uwagi na to, czego doświadczamy tu i teraz - nasze myśli, uczucia, zachowania, ruchy. - Praktyka uważności sama w sobie nie jest zła, ale może być źle wykorzystywana np. przez korporacje - tłumaczyła Niedźwiedzka. Przy jej pomocy firmy uczą ludzi odporności na stres i w ten sposób powstrzymują ich od zmiany toksycznego dla nich miejsca pracy. - Daje się ludziom narzędzie do samoregulacji, żeby mogli uciągnąć więcej gruzu - wskazuje gościni Piotra Jaconia. Jej zdaniem obecnie jako społeczeństwo wciąż jesteśmy na etapie szukania prostych recept na skomplikowane problemy. - Otwierasz Instagrama i masz tam karuzelę z sześciu punktów, w których mówią ci, jak masz żyć - powiedziała Niedźwiecka.