Policjanci ze Strzelec Opolskich (Opolskie) zatrzymali 47-latka, który pijany jechał do sklepu hulajnogą. Mężczyzna miał w organizmie blisko dwa promile alkoholu. Taka przejażdżka kosztowała go 2500 złotych mandatu.
W miniony piątek, 11 października po godzinie 10 policjanci w trakcie patrolu ulicy Zawadzkiego w Strzelcach Opolskich zauważyli kierującego hulajnogą. Jego sposób jazdy wskazywał na to, że może on być pijany.
"Mężczyzna miał wyraźne problemy z utrzymaniem równowagi. Po zatrzymaniu go do kontroli, mundurowi od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu. Mieszkaniec gminy Zawadzkie został przebadany alkomatem. Jak się szybko okazało, 47-latek miał w organizmie blisko dwa promile" - podaje policja.
Został ukarany mandatem
Jak ustaliła funkcjonariuszy, 47-latek w takim stanie jechał do sklepu. Mężczyzna chciał szybko dotrzeć do celu, dlatego postanowił pojechać hulajnogą. Za jazdę hulajnogą elektryczną w stanie nietrzeźwości ukarany został mandatem w wysokości 2500 zł.
Policja apeluje o stosowanie się do przepisów obowiązujących na drodze. Za jazdę hulajnogą elektryczną po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) grozi mandat karny w wysokości 1000 złotych, natomiast za jazdę hulajnogą w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) wysokość mandatu wzrasta do kwoty 2500 złotych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kamil Smyk/Shutterstock