Do pożaru samochodu elektrycznego doszło w czwartek, 10 lipca przed jednym z hoteli w Brzegu. Straż pożarna szybko ugasiła płomienie. Na szczęście w aucie nikogo nie było, nikt nie został też ranny.
Policjanci zebrali dowody, zabezpieczali ślady i monitoring. Następnego zatrzymali podejrzewanego o podpalenie pojazdu mężczyznę.
Straty oszacował na 100 tysięcy złotych
"Właściciel swoje straty oszacował na blisko 100 tysięcy złotych. 38-letni mieszkaniec miasta prosto z mieszkania trafił do policyjnych aresztów" - informuje opolska policja.
38-latek usłyszał dwa zarzuty - podpalenia pojazdu oraz posiadania środków odurzających, które funkcjonariusze znaleźli w jego mieszkaniu. Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna zdecydował się podpalić ten konkretny samochód.
Grozi mu teraz nawet pięć lat więzienia.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: SK/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja