Będą szukać łodzi, które podczas szkwału poszły na dno

niegocin
Tragiczny rejs na Niegocinie. Żona nie żyje, mąż poszukiwany
Źródło: TVN24

W poniedziałek służby rozpoczną poszukiwania dwóch łodzi zatopionych podczas lipcowego szkwału na jeziorze Niegocin. Takiej akcji w ostatnich latach na Mazurach nie było. .

Informacje te potwierdził rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie Grzegorz Różański. - Na prośbę policji, w poniedziałek rozpoczynamy badanie jeziora Niegocin przy użyciu sonaru – powiedział.

Czytaj też: Tragiczny rejs na Niegocinie. Nie żyje poszukiwany żeglarz

Działaniami na wodzie będzie dowodziła policja. - Przy użyciu między innymi drona policjanci wytypowali pięć miejsc, które w pierwszej kolejności chcą sprawdzić sonarem. Mamy nadzieję, że te miejsca są dobrze wytypowane, że uda nam się odnaleźć zatopione jachty – powiedziała oficer prasowa policji w Giżycku Iwona Chruścińska.

Przyznała, że takiej akcji poszukiwawczej jeszcze na Mazurach nie było. Dotychczas zwykle policja szukała ciał osób, które się utopiły, a gdy na dno szły łodzie, to przeważnie byli świadkowie i miejsca te od razu oznaczano na mapach. Tym razem policja nie ma żadnych wskazówek co do miejsc, w których mogą się znajdować dwa zatopione jachty. - Będzie to trochę jak szukanie igły w stogu siana. Ale się nie poddajemy, szukamy – podkreśliła policjantka.

Łodzie są potrzebne do wyjaśnienia przyczyn zgonu ludzi, którzy się utopili. Śledczy chcą też wiedzieć, czy łodzie były sprawne technicznie.

Niegocin
Tragiczny rejs na Niegocinie. Nie żyje poszukiwany żeglarz
Źródło: TVN24

Szkwał na jeziorze Niegocin

W niedzielę 28 lipca przez mazurskie jeziora przeszedł gwałtowny wiatr o sile do 12 stopni w skali Beauforta. Na jeziorze Niegocin wywróciła się wówczas łódź, z której ratownikom MOPR udało się uratować kobietę, ale jej partner zmarł. Łódź, na której płynęły ofiary wypadku, zatonęła.

Dzień po nawałnicy na wschodnim brzegu jeziora odnaleziono ciało kobiety, a kolejnego dnia – mężczyzny. Okazało się, że żeglowali na innej łodzi, która też zatonęła. - Jedyna wskazówka, jaką mamy w przypadku łodzi, którą płynęło małżeństwo, jest taka, że płynęli z Rydzewa w stronę Giżycka – powiedziała Chruścińska.

niegocin
niegocin
Źródło: shutterstock

Policjanci zaangażowani w szukanie zatopionych jachtów podzielili jezioro Niegocin na kwadraty i nad wyznaczonymi obszarami latali dronem. Przy dobrej widoczności i przejrzystości wody wprawne oko może dzięki obrazowi z drona dostrzec w wodzie obiekty do 10 metrów głębokości – tak policjanci wytypowali pięć miejsc, które będą sprawdzali z udziałem strażaków. - Wszystkie te miejsca są w pobliżu Wyspy Miłości. Nie wykluczamy, że tam mogą być obie zatopione łodzie – powiedziała Chruścińska.

meteo
Jarosław Sroka z MOPR o niedzielnym szkwale
Źródło: TVN24

Wyspa Miłości, zwana też Grajewską Kępą, to największa wyspa na Niegocinie. Znajduje się we wschodniej części jeziora, gdzie dobijały fale podczas lipcowego szkwału. Właśnie w tej części odnaleziono ciała małżeństwa, którego łódź jest poszukiwana.

Jezioro Niegocin w pigułce

Jezioro Niegocin jest trzecie pod względem wielkości po Śniardwach i kompleksie Mamr. Ma 2,6 tysiąca hektarów. Jego dno nie jest równe – na środku jest duża mielizna, a największa, sięgająca 40 metrów, głębina znajduje się w pobliżu giżyckiego portu. Średnia głębokość Niegocina to około 10 metrów.

Policja prosi o kontakt wszystkich, którzy widzieli w czasie lipcowego szkwału, jak toną łodzie. Informacje od świadków mogą ułatwić poszukiwania

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: