W jednym z mieszkań w wieżowcu w Lubinie (Dolny Śląsk) zawaliła się ściana. Mieszkańcy myśleli, że to kolejne tąpnięcie w kopalni miedzi. Okazało się jednak, że to wybuch w jednym z mieszkań. Informację o tym zdarzeniu dostaliśmy na platformę Kontakt TVN24.
- Wybuch nastąpił w kuchni mieszkania na trzecim piętrze - informuje komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Lubinie. Jak mówi, przebywały w nim wówczas dwie osoby. Mężczyzna został odwieziony do szpitala, kobieta nie odniosła żadnych obrażeń.
Z budynku ewakuowano osoby przebywające w mieszkaniu powyżej, po dokonaniu oględzin eksperci uznali, że nie ma potrzeby ewakuacji całego wieżowca.
Sąsiedzi plotkują
Przyczyna wybuchu wciąż nie jest znana - dochodzenie w tej sprawie prowadzą policja i prokuratura.
Jak pisze internautka, mieszkańcy budynku podejrzewają, że właściciele mieszkania mogli pędzić bimber i to z tym procederem był związany wybuch.
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Foto: inter. Anna/Film: TVN24