Czwarty zbiornik Falcona 9 odnaleziono w Wielkopolsce. Jak poinformował TVN24 Andrzej Borowiak, rzecznik tamtejszej policji, element leżał w okolicy miejscowości Sędziny koło Szamotuł. Znalazła go osoba, która wybrała się na spacer po lesie.
Do straży pożarnej wpłynęło w piątek zgłoszenie o przedmiocie odnalezionym w lesie w miejscowości Sędziny (woj. wielkopolskie, pow. szamotulski), w pobliżu ul. Niegolewskiej, co do którego istniało podejrzenie, że może być fragmentem rakiety Falcon. Zgłoszenie od osoby spacerującej po lesie dotarło do strażaków o godzinie 10:57.
Czytaj więcej: "Kiedy tam pojechał patrol to nie wiedzieliśmy, co to mogło być". Policja o trzech tajemniczych zbiornikach
"Mamy znaleziony czwarty zbiornik Falcona 9" - potwierdził po godzinie 11 Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Jak poinformowała w komunikacie wielkopolska straż pożarna, "na miejsce zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej, w tym strażaków z Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Poznania, celem wykluczenia występowania zagrożenia wtórnych".
Szczątki Falcona 9 w Polsce
Wcześniej w tym tygodniu w Wielkopolsce - Komornikach, Wirach i Śliwnie - znaleziono już trzy niezidentyfikowane obiekty. Wiele wskazuje na to, że mogą to być fragmenty rakiety Falcon 9 firmy SpaceX. Odnalezione części to najprawdopodobniej zbiorniki ciśnieniowe służące do przechowywania helu pod wysokim ciśnieniem. To, że rakieta Falcon 9 przeleciała nad Polska potwierdziła również Polska Agencja Kosmiczna.
Już w środę popularyzator astronomii Karol Wójcicki informował, że wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z elementami rakiety Falcon 9. "Obiekt wygląda IDENTYCZNIE jak zbiornik który spadł 2 kwietnia 2021 roku na farmę w centralnej części stanu Waszyngton. Wiemy, że wtedy był to fragment drugiego stopnia rakiety Falcon 9!" - napisał autor profilu "Z głową w gwiazdach".
W czwartek rano pojawiły się doniesienia o dostrzeżeniu kolejnego niezidentyfikowanego obiektu, jednak tym razem na Pomorzu. Na razie nie potwierdzono, że to element amerykańskiej rakiety. Według doniesień świadków obiekt ten wpadł do zbiornika wodnego i odnalezienie tej części może trochę potrwać.
Wcześniej w Polsce można było zobaczyć dwa nietypowe zjawiska kosmiczne. W środę nad ranem na niebie w wielu miejscach kraju pojawiło się coś przypominającego deszcz meteorów. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, były to spalające się w atmosferze szczątki drugiego stopnia rakiety Falcon 9 firmy SpaceX. Człon rakiety o masie ok. 4 ton pochodził z misji Starlink Group 11-4, która 1 lutego wystartowała z bazy lotniczej w Kalifornii.
Dochodzenie ws. znalezionych na terenie Wielkopolski obiektów nadzoruje wydział ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KW PSP Poznań