Znalazł i oddał 27 tysięcy dolarów. "Myślałem, że to śmieci"

George Condash zwrócił pieniądze do banku
Mężczyzna w USA znalazł pieniądze na ulicy i oddał do banku
Źródło: Westland Federal Credit Union

George Condash znalazł skrzynkę z 27 tysiącami dolarów obok bankomatu przy jednym z oddziałów kasy pożyczkowej w Westland w stanie Michigan (USA). Mężczyzna zwrócił ją pracownikom placówki. Zdarzenie nagrały kamery ochrony.

Na nagraniu z 21 stycznia widać, jak uzbrojeni konwojenci zostawiają jedną ze skrzyń z gotówką obok bankomatu. Chwilę potem George Condash podnosi ją z ziemi i zabiera do swojego samochodu. Zdjęcia z kamery z oddziału kasy pożyczkowej, do której udał się znalazca, pokazują, jak oddaje on skrzynkę z pieniędzmi wyraźnie zdziwionym pracownikom.

"Jaka jest nagroda za 40 tysięcy dolarów?"

Uczciwy mężczyzna przyznał, iż myślał, że oddaje 40 tysięcy dolarów, gdyż informacja o takiej kwocie widniała na kasetce.

- Jaka jest nagroda za 40 tysięcy dolarów? - zapytał, odkładając znalezisko na bankowej ladzie. Po chwili okazało się jednak, że w środku jest 27 tysięcy dolarów.

- Na początku myślałem, że to śmieci. Coś mnie tknęło i stwierdziłem, że jednak warto sprawdzić - opowiada Condash. - Zobaczyłem bankowe oznakowanie i postanowiłem to oddać. To nie było moje, nie mogłem tego wziąć - dodał.

Czytaj też: Kupił kurtkę, w kieszeni znalazł plik banknotów i tajemniczą kartkę

Nagroda dla znalazcy

Uczciwy Amerykanin dostał od banku nagrodę pieniężną za swoje zachowanie. Nie podano jej wysokości.

- George Condash znalazł i oddał naprawdę dużo pieniędzy. Chcieliśmy dać mu po prostu nasz dowód uznania - powiedziała dla CNN menadżer placówki Alicia Stewart.

Czytaj także: