W kwietniu ubezpieczenie samochodu ma podrożeć nawet o 20-30 procent. Wszystko dlatego, że firmy ubezpieczeniowe będą musiały przekazywać Narodowemu Funduszowi Zdrowia część pieniędzy z obowiązkowych ubezpieczeń OC.
Pieniądze ze składek za ubezpieczenie OC kierowców będą przekazywane na leczenie ofiar wypadków drogowych. Od kwietnia każda firma ubezpieczeniowa będzie wpłacała do NFZ 12 proc. zainkasowanej składki. Polisy podrożeją jednak o więcej. Nie ma jeszcze szczegółowych wyliczeń, ale mówi się o ponad 20-proc. podwyżce.
Gazeta podpowiada: jeżeli Twoja aktualna polisa kończy się w kwietniu lub w maju, to nie czekaj na podwyżkę cen. Idź do firmy ubezpieczeniowej i kup nową polisę. Oczywiście z okresem odpowiedzialności od dnia, w którym kończy się obecne ubezpieczenie.
"W AXA Polska można zawrzeć ubezpieczenie z półrocznym wyprzedzeniem" - informuje Agnieszka Dąbrowska z firmy AXA. "Wystarczy zapłacić pierwszą ratę, a u nas składkę można podzielić nawet na dwanaście części płatnych co miesiąc. Kolejne raty będzie się płaciło dopiero po rozpoczęciu okresu ubezpieczenia w wysokości obliczonej w chwili zawarcia ubezpieczenia, czyli przed podwyżką" - dodaje. Podobne zasady obowiązują też w Link 4. W innych firmach ubezpieczeniowych obowiązują raty kwartalne lub półroczne. PZU i Ergo Hestia nie ograniczają do pół roku wyprzedzenia, z jakim można kupić polisę na nowy okres. Wszędzie płaci się według taryfy obowiązującej w dniu zawarcia umowy - podają "Super Nowości".
MAP
Źródło: PAP, BBC