Remont Bunkra Sztuki trwał od końcówki 2020 roku. W tym czasie zamontowano nowy system ogrzewania i wentylacji, nowy system zabezpieczeń, wymieniono oświetlenie i nagłośnienie na bardziej nowoczesne. Bez zmian natomiast pozostał układ sal ekspozycyjnych – goście mogli między innymi wejść na antresolę nad wejściem do galerii.
Jak podkreśla Paulina Zarzycka z działu merytorycznego galerii, remont poprawił warunki przechowywania i eksponowania dzieł.
- Ma to związek z nowymi systemami montażowymi, odpowiednim utrzymaniem wilgotności i temperatury - wyjaśniła Zarzycka. - Poprawiły się także warunki zwiedzania, zwłaszcza dla osób ze specjalnymi potrzebami, a także warunki pracy w galerii, która przez wiele lat borykała się na przykład z brakiem klimatyzacji - dodała.
A co z kawiarnią?
Koniec remontu oznacza nie tylko ponowne otwarcie galerii sztuki – to również powrót kultowej kawiarni. Jednak miłośnicy pawilonu z widokiem na Planty muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość.
Czytaj też: Pole Mokotowskie wreszcie otwarte dla mieszkańców. Remont parku trwał dwa lata
- Bunkier Cafe wraca do nas według projektu na parterze z zapleczem na poziomie minus jeden. To będzie mała przestrzeń kawiarniana. Oczywiście powróci także pawilon w nowej, szklanej formie. Mamy nadzieję, że pawilon uda się postawić do końca tego roku - zapowiedziała przedstawicielka galerii.
"Jest super"
Czwartkowi goście galerii wypowiadali się o zmianach z entuzjazmem. O kawiarni natomiast - z sentymentem. - Zawsze przychodziliśmy jak były cykliczne wydarzenia, wiadomo też, że kawiarnia była bardzo "miastotwórczym" miejscem, którego zamknięcie wielu krakowian przywitało z żalem - wspomina jedna ze zwiedzających.
- Pierwsze wrażenie po remoncie: jest super. Być może pamięć mnie zawodzi i nie pamiętam, jak było wcześniej, ale mam wrażenie, że odsłonięto wiele brutalistycznych elementów, które dla tej bryły są bardzo charakterystyczne, stanowią jej estetyczną wartość - dodaj nasza rozmówczyni i zwraca uwagę, że wnętrza zostały w "fajny, subtelny sposób doświetlone".
Widzom nie umknęły też bardziej praktyczne zmiany. - Czuć, że jest lepsza klimatyzacja, kiedyś się mówiło: duszno jak w bunkrze. Już chyba tak nie będziemy mówić, jest fajnie - zauważają inne zwiedzające.
Na powrót galerii z utęsknieniem czekali zarówno mieszkańcy, jak i pracownicy Bunkra Sztuki. - Bardzo cieszymy się, że wracamy do tego budynku w takiej pięknej nowej formie - podkreśliła Zarzycka.
Bunkier wraca z kolekcją Starmachów
Na razie goście mogli zobaczyć tylko jedno dzieło – ale za to w dwóch odsłonach. Mowa o papierowej rzeźbie Jadwigi Maziarskiej oraz jej kamiennej replice. Replika na stałe pozostanie w murach galerii. Jak tłumaczy Zarzycka, wybór tego konkretnego dzieła, stworzonego przez członkinię II Grupy Krakowskiej, zapowiada większe skupienie na lokalnych artystkach w przyszłości galerii.
Na czas remontu galeria działała w podziemiach Pałacu Potockich. 29 lutego w głównym gmachu galerii odbędzie się natomiast wernisaż wystawy "Daj mi wszystko".
- Będzie to pokaz dzieł sztuki współczesnej, które Andrzej i Teresa Starmach podarowali dwóm krakowskim muzeom – Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK oraz Muzeum Fotografii MuFo – zapowiedziała Paulina Zarzycka.
Na wystawie znajdą się prace m.in. Magdaleny Abakanowicz, Tadeusza Kantora i Jerzego Nowosielskiego. Kolekcjonerzy przekazali część swoich prywatnych zbiorów miejskim instytucjom w listopadzie ubiegłego roku.
- To będą rzeźby, instalacje, fotografie i obrazy – wylicza przedstawicielka galerii.
Pierwsza modernizacja od 55 lat
Czytaj też: Trzonolinowiec musi przejść remont, 80 osób czeka wyprowadzka. Uruchomiono dla nich infolinię
Galeria jest jedynym w obrębie Starego Miasta obiektem architektury brutalistycznej. Budynek Bunkra Sztuki powstał w 1965 roku jako siedziba krakowskiego Biura Wystaw Artystycznych. Autorką jego projektu jest Krystyna Tołłoczko-Różyska. Charakterystyczną fasadę wykonaną z betonowych odlewów drewnianych szalunków zaprojektowali Stefan Borzęcki i Antoni Hajdecki. Przez 55 lat siedziba Bunkra Sztuki nie była poddawana modernizacji. Koszt zakończonego teraz remontu wyniósł miasto 22 miliony złotych.
Zwycięski projekt bez realizacji. Muzeum bez porozumienia z architektem
Bunkier Sztuki przeszedł generalny remont, ale kilka lat temu założenia były zupełnie inne. W październiku 2016 roku ogłoszono wyniki konkursu na przebudowę Bunkra Sztuki. Wygrał go jeden z najbardziej znanych architektów w Polsce, Robert Konieczny i jego pracownia KWK Promes.
Ich projekt zakładał rozbudowę sal ekspozycyjnych na kilka kondygnacji w dół i zbudowanie ruchomej konstrukcji, która unosiłaby taras przed Bunkrem do góry i odsłaniałaby dzieła sztuki, dzięki czemu byłyby widoczne dla spacerujących Plantami.
Jednak po kilkumiesięcznych negocjacjach nie doszło do podpisania umowy z architektem. Miasto nie chciało zmiany bardzo niekorzystnych dla pracowni zapisów w umowie, m.in. zakładających odpowiedzialność finansową architektów za ewentualne prace archeologiczne, w takiej lokalizacji niemal pewne.
Cała historia Bunkra Sztuki została opisana w książce "Konieczny. Na styk". Jej współautorem jest dziennikarz tvn24.pl Piotr Kozanecki
Autorka/Autor: wini/PKoz/b
Źródło: tvn24.pl / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24