Ograniczenia, nałożone w związku z rozprzestrzeniania się koronawirusa, mocno uderzyły w wiele firm. - Ale w czasach koronawirusa, w czasach pandemii, jedna branża radzi sobie całkiem dobrze. To branża budowlana - pokazuje dziennikarz TVN24 Jacek Tacik w trzecim odcinku swojego wideobloga.
Obostrzenia dotyczące przemieszczania się i gromadzenia ludzi, ograniczenia w handlu i szczególne zasady bezpieczeństwa obowiązują wszystkich Polaków. Dla wielu firm jest to kłopotliwa sytuacja.
- Branża hotelarska, gastronomiczna, eventowa to te, które wpadły już w duże tarapaty. Zwolnienia, cięcia, a nawet bankructwa. Ale w czasach koronawirusa, w czasach pandemii, jedna branża radzi sobie całkiem dobrze. To branża budowlana - mówi dziennikarz TVN24 Jacek Tacik w swoim wideoblogu.
Sytuacja "relatywnie dobra"
Damian Kazimierczak z Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa ocenia w rozmowie z Tacikiem, że sytuacja w branży jest dynamiczna, ale - szczególnie dla dużych firm - "relatywnie dobra".
- Większość dużych firm zgromadziło rezerwy gotówkowe, które pozwalają im w ograniczonym zakresie w tych trudnych warunkach funkcjonować - wyjaśnia. Przekonuje przy tym, że "zdecydowanie gorzej wygląda sytuacja mniejszych i średnich firm, których mamy w sektorze budownictwa dość dużo".
- W ostatnim czasie zostały one dotknięte bardzo dużym problemem odpływu pracowników zagranicznych, na których te firmy opierały swoją działalność. Faktycznie jest to bardzo duży problem, ponieważ w wielu przypadkach odpływ pracowników ukraińskich sparaliżował działalność tych firm - mówi Kazimierczak.
Dziennikarz TVN24 zwraca uwagę, że chociaż teraz sytuacja w tej branży jest dość dobra, to "eksperci już alarmują, że suchą stopą przez ten kryzys nie da się przejść".
Vlog_002: Czy można było przewidzieć przyszłość? "Pierwsze ostrzeżenia zupełnie zostały zignorowane"
Jacek Tacik
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24