W tej sytuacji jak w soczewce skupia się brak podejmowania decyzji, nonszalancja i arogancja – wymienił w "Tak jest" europoseł PO Andrzej Halicki. W programie komentowano decyzję unijnego Trybunału Sprawiedliwości, który nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów. - Ta klęska była do uniknięcia – ocenił poseł Lewicy Maciej Konieczny.
Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zaprzestania wydobywania węgla brunatnego w kopalni Turów do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia – zdecydował Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
- Żadna decyzja jakiejkolwiek instytucji europejskiej nie może narażać polskich obywateli na ryzyko, nie może narażać bezpieczeństwa polskich obywateli – mówił w odpowiedzi premier Mateusz Morawiecki.
"Decyzja TSUE podważa Europejski Zielony Ład. To zwykły szantaż. PGE Polska Grupa Energetyczna nie może zgodzić się na zamknięcie kopalni w Turowie. Oznaczałoby to automatyczne wyłączenie elektrowni, która dostarcza prąd do domów 3,7 mln Polaków" – zauważył prezes PGE Wojciech Dąbrowski, cytowany w komunikacie prasowym spółki.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Droga do dzikiej transformacji", "skandal". Komentarze po decyzji TSUE w sprawie polskiej kopalni
Decyzję unijnego trybunału komentowali w piątkowym wydaniu "Tak jest" w TVN24 eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki oraz poseł Lewicy Maciej Konieczny.
Halicki: decyzja nie jest zaskoczeniem
Andrzej Halicki, komentując decyzję, zauważył, że "nie jest ona zaskoczeniem", bo zapadła po długim procesie. - W tej sytuacji jak w soczewce skupia się brak podejmowania decyzji, nonszalancję i arogancję – wymienił. - Wydaje mi się, że gdyby nie arogancka postawa, to pewnie byłoby więcej dokumentów, jakieś dodatkowe wyjaśnienia, a przede wszystkim proces negocjacyjny – skomentował.
- Nakaz ma rzeczywiście charakter orzeczenia, które musi być wykonane – zauważył.
Przypomniał tu konflikt i orzeczenie TSUE w sprawie Puszczy Białowieskiej. - Była nałożona kara dzienna. Po kilku dniach można było powiedzieć, że wycinka zastopowana, a proces nadal trwa – powiedział.
- W tym wypadku mówimy o finale procesu, który zaczął się kilka lat temu sporem, który związany jest z naruszeniem dyrektywy EIA. To dyrektywa o inwestycjach i ich wpływach na środowisko – tłumaczył.
Halicki przypomniał, że wniosek w tej sprawie trafił do TSUE parę miesięcy temu. - Te parę miesięcy było na negocjacje – zauważył. - To sytuacja wyjątkowa, a w sytuacjach wyjątkowych działa się jak sztab kryzysowy. To jest świadomość, którą muszą mieć wszyscy, włącznie z zarządem PGE, włącznie z rządem – ocenił.
Konieczny: to oczywista klęska rządu
Maciej Konieczny, mówiąc o sprawie, ocenił, że to "oczywista klęska rządu". - Klęska, która była do uniknięcia – zauważył.
Zgodził się z Halickim co do jego obserwacji w sprawie powodów takiej decyzji TSUE. Wspomniał, że uczestniczył w posiedzeniu sejmowej komisji do spraw energii i Skarbu Państwa w tej sprawie. - Zapytaliśmy chociażby o to, co w wypadku takiego wyroku (zakazu wydobycia – red.). Przedstawiciele rządu wydawali się nad wyraz optymistyczni i uznali, że sprawa w ich ocenie jest na tyle dęta, że taki wyrok po prostu zapaść nie może – opowiadał.
Dodał, że na komisji padły także pytania o "plan "B". - Niczego na ten temat się nie dowiedzieliśmy – tłumaczył. - Pytaliśmy w ogóle o plany dla regionów w dłuższej perspektywie – dodał.
- Teraz złą informacją jest to, że tę kopalnię trzeba zamknąć z dnia na dzień. Złą informacją jest to, że być może będzie musiała stanąć elektrownia (Turów – red.). To jest fatalna informacja dla mieszkańców regionu, którzy teraz żyją z tej kopalni i elektrowni i to się przez najbliższe lata nie zmieni – uznał.
Zdaniem posła Lewicy "ta informacja, ta klęska rządu jest dlatego niepokojąca, bo szerzej rzuca światło na to, na ile rząd Prawa i Sprawiedliwości jest zdolny do wprowadzenia sprawiedliwej transformacji energetycznej".
- To znaczy takiej, która pozwoli lokalnym społecznościom, w perspektywie lat, być może dziesięcioleci, odejść od energetyki opartej na węglu do innych źródeł utrzymania, do innych źródeł energii – wyjaśnił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24