Koniec z Sekcją 333. Amerykanie ograniczą wsparcie wojskowe dla sojuszników

W starciu z Rosjanami litewska armia nie ma szans
Prezydent Litwy i szefowa Komisji Europejskiej przelatują nad granicą litewsko-białoruską
Źródło: Reuters
Departament obrony USA poinformował w zeszłym tygodniu kraje europejskie, że wsparcie wojskowe w ramach programu znanego jako Sekcja 333 zostanie zredukowane do zera od następnego roku fiskalnego - poinformował w piątek urzędnik litewskiego ministerstwa obrony. Głównymi beneficjentami programu szkolenia i dozbrajania armii krajów sojuszniczych są Litwa, Łotwa i Estonia.

Vaidotas Urbelis poinformował w piątek, że od przyszłego roku fiskalnego Pentagon zlikwiduje wsparcie w ramach Sekcji 333, czyli programu szkolenia i dozbrajania armii krajów sojuszniczych. Rok fiskalny w USA trwa od początku października do końca września.

Urbelis sprecyzował, że chodzi o zlikwidowanie środków dla "wszystkich krajów europejskich". Głównymi beneficjentami Sekcji 333 są jednak Litwa, Łotwa i Estonia. Program podlega departamentowi obrony i jest zatwierdzany przez Kongres USA. Zatwierdzone już finansowanie będzie dostępne do końca września 2026 r., jednak administracja Donalda Trumpa od momentu objęcia przez niego władzy w styczniu br. nie wnioskowała o dalsze środki na ten cel.

Cięcia nie mają wpływu na rozmieszczenie wojsk amerykańskich ani na wsparcie w ramach odrębnego amerykańskiego programu – poinformował Urbelis.

Ograniczenie finansowania i zaskoczenie rządów

W czwartek "Financial Times" poinformował o tym, że USA zamierzają ograniczyć fundusze bezpieczeństwa dla państw europejskich, które znalazłby się na pierwszej linii ewentualnego konfliktu z Rosją, w tym dla Rumunii, Litwy, Łotwy i Estonii. Wśród krajów, które dotknęłyby cięcia, nie wymieniono Polski. Według źródeł brytyjskiej gazety Waszyngton chce w ten sposób zmusić sojuszników NATO, aby płacili więcej z krajowych budżetów na własną ochronę.

W ubiegłym tygodniu, według ustaleń "FT", europejscy dyplomaci zostali poinformowani przez Pentagon, że Stany Zjednoczone nie będą finansować programów szkoleniowych ani wyposażenia armii w krajach Europy Wschodniej.

Dwoje dyplomatów powiedziało, że rządy państw były zaskoczone informacją, jaką otrzymały od Waszyngtonu, i obecnie starają się uzyskać od Waszyngtonu więcej szczegółów. "Europejscy urzędnicy próbują również ustalić, czy krajowe finansowanie może wypełnić luki, czy też cięcia wpłyną na kluczowe elementy europejskiego bezpieczeństwa" - donosi "FT".

- Jeśli (cięcia finansowe – red.) będą brutalne, będzie to miało poważne konsekwencje - powiedział jeden z dyplomatów, dodając, że NATO z pewnością odczuje skutki, ponieważ część finansowania była przekazywana przez Sojusz. Zdaniem innego dyplomaty "budzi to wiele obaw i niepewności", podobnie jak było w przypadku wcześniejszej decyzji Trumpa o ograniczeniu amerykańskiej pomocy międzynarodowej.

Inny program pod znakiem zapytania

Pod znakiem zapytania stoi też przyszłość Bałtyckiej Inicjatywy Bezpieczeństwa, innego amerykańskiego programu utworzonego w 2020 r., który ma na celu wzmocnienia sił zbrojnych Estonii, Łotwy i Litwy. W ramach tej inicjatywy Kongres USA zatwierdził wsparcie w wysokości 288 mln dol. Jak donosi dziennik, administracja Trumpa nie ubiegała się o dalsze finansowanie programu w przyszłorocznym budżecie. Źródło bliskie tej sprawy poinformowało, że obecnie program jest ponownie oceniany przez administrację. "FT" przypomniał, że podczas spotkania w środę w Białym Domu z prezydentem Karolem Nawrockim Trump oświadczył, że nie planuje wycofywania amerykańskich wojsk z Polski. W kraju stacjonuje ok. 10 tys. żołnierzy w układzie rotacyjnym. - Umieścimy tam więcej żołnierzy, jeśli zechcą – dodał prezydent USA, kierując słowa do prezydenta Polski.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: