Ataki terrorystyczne w Mozambiku skłoniły francuską Grupę Total do zawieszenia międzynarodowego projektu gazowego o wartości 20 mld euro. O decyzji koncernu poinformował dziennik "Le Figaro".
W prowincji Cabo Delgado i wokół kompleksu gazowego nie da się zagwarantować bezpieczeństwa – poinformowała Grupa Total w komunikacie prasowym. "Sytuacja ta skłoniła Total jako operatora projektu LNG w Mozambiku do ogłoszenia (zdarzenia) siły wyższej" – dodano.
24 marca uzbrojone grupy związane z dżihadystyczną organizacją tak zwane Państwo Islamskie (IS) zaatakowały miasto portowe Palma, położone zaledwie 10 kilometrów od miejsca inwestycji. W wyniku ataku zginęły dziesiątki osób.
Pracowników Totalu oraz podwykonawców ewakuowano. Na miejscu pozostało około 700 żołnierzy, którzy mają zapobiec grabieżom z miejsca inwestycji. Według koncernu jest jeszcze za wcześnie, by oszacować, jak duże opóźnienie spowoduje zawieszenie realizacji inwestycji. Do niedawna oczekiwano, że projekt zostanie oddany do użytku w 2024 roku.
- Reformy w Mozambiku zajmą lata - uważa badacz z Francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Benjamin Auge. Jego zdaniem Total mógłby wznowić swoją działalność w Cabo Delgado, gdyby armia w Mozambiku była w stanie zapewnić bezpieczeństwo na dużym obwodzie wokół półwyspu Afungi.
Źródło: PAP