Służby uspokajają: sytuacja w województwie lubuskim jest stabilna. Fala wezbraniowa dotarła już do Słubic, ale na razie nie spowodowało to zalania ulic czy podtopienia budynków mieszkalnych. Jedyne, co Odra "zabrała" to bulwary nadrzeczne. - Nie doszło do poważnych podtopień budynków, nie było także potrzeby ewakuacji ludzi. Skupiamy się na monitorowaniu stanu rzeki i wałów oraz ich umacnianiu w razie potrzeby - mówi mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.
W nocy z środy na czwartek, pik fali wezbraniowej dotarł do Słubic (woj. lubuskie). W regionie rzeka przekraczała w czwartek rano stany alarmowe na siedmiu wodowskazach.
- W nocy nie byliśmy zmuszeni do prowadzenia działań typowo ratowniczych związanych z sytuacją powodziową. Nie doszło do poważnych podtopień budynków, nie było także potrzeby ewakuacji ludzi. Skupiamy się na monitorowaniu stanu rzeki i wałów oraz ich umacnianiu w razie potrzeby. Sytuacja powodziowa w województwie lubuskim jest stabilna – poinformował mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej PSP.
Bulwarów już nie widać
Wysoki stan wody w Odrze będzie się utrzymywał przez kilka dni. A to dlatego, że fala wezbraniowa liczy nawet 100 kilometrów. Aktualnie pod wodą zniknęły nadrzeczne bulwary, ale to nie jest nic zaskakującego.
- Nurt rzeki jest dość mocny. Po obu stronach wszyscy mierzą się z tym wysokim stanem wód. Zabezpieczanie trwało już od wielu dni. Chociaż te miejscowości (w województwie lubuskim) miały czasy, by przygotować się do tego wysokiego stanu wody. Po obu stronach podlane są bulwary nadrzeczne, czyli miejsca, gdzie można było wypoczywać nad rzeką, ale to nie jest wielki problem. Jeśli chodzi o miasto to nic wielkiego się nie dzieje - tak sytuację w Słubicach relacjonuje reporterka TVN24 Alicja Rucińska.
Wiadomo również, że ruch na moście granicznym odbywa się bez przeszkód.
Osiecznica i Stary Raduszec - "woda powoli ustępuje"
Fala wezbraniowa przechodząc przez województwo lubuskie dokonała zniszczeń w niektórych miejscowościach, ale w żaden sposób nie są one porównywalne z tym, co wydarzyło się w Kłodzku czy Głuchołazach.
W lubuskiem najtrudniejsza sytuacja była w m.in. w Starym Raduszcu, gdzie Bóbr wpływa do Odry. Woda wdarła się również do Osiecznicy. W tym przypadku to efekt "cofki" do rzeki Biała. Jak podaje lubuska policja, w Starym Raduszcu podtopionych zostało 15 budynków, a w Osiecznicy 75 domostw. Rzecznik lubuskiej policji poinformował w czwartek, że wraz z opadaniem stanu Odry w górę rzeki od Słubic poprawia się sytuacja we wsiach Osiecznica i Stary Raduszec w pobliżu Krosna Odrzańskiego. - Tam woda powoli ustępuje. W obu tych miejscowościach nie było konieczności ewakuacji mieszkańców – przekazał mł. bryg. Kaniak.
"Jesteśmy w pełnej gotowości, ale chcemy też uspokoić mieszkańców"
Komendant powiatowy PSP w Słubicach bryg. Michał Borowy informował we wtorek, że spodziewany stan wody ma być podobny do tego z 2010 r. - Porównując ten czas jesteśmy lepiej przygotowani niż wtedy, po pierwsze ze względu na lepszą infrastrukturę, czyli zmodernizowane wały, a do tego dochodzi przygotowanie się do ewentualnego działania kryzysowego, gdyby zaszła konieczność – powiedział. Straż pożarna dysponuje m.in. przygotowanymi ogromnymi workami z piaskiem, typu big bag, które w razie konieczności byłyby zrzucane przez śmigłowce w miejscach zagrożenia. Takiej potrzeby nie było ani w 1997 r. ani w 2010 r. Od poniedziałku oprócz stałego pieszego i kołowego monitoringu wałów, na całej ich długości, prowadzony jest także monitoring dronami. Brygadier Borowy poinformował, że wszystkie prace od strony rzeki zostały wykonane, m.in. umocniono i oznakowano miejsca, gdzie na wałach była widoczna aktywność zwierząt. Przygotowano tam także dodatkowe worki z piaskiem. - Jesteśmy w pełnej gotowości do działania, ale jednocześnie chcemy uspokoić mieszkańców powiatu słubickiego, że nie przewidujemy wielkiej sytuacji kryzysowej, aczkolwiek woda przy wałach zawsze będzie stanowić jakieś zagrożenie – powiedział bryg. Borowy.
Następny "przystanek": Kostrzyn nad Odrą
Z danych na stronie hydro.imgw.pl wynikało, że w czwartek o godz. 5.00 stan alarmowy na Odrze w Nowej Soli był przekroczony o 144 cm, w Nietkowie o 213 cm, w Cigacicach o 205 cm, w Połęcku o 199 cm, Białej Górze o 88 cm, w Słubicach o 177 cm i w Kostrzynie nad Odrą o 23 cm. I to właśnie Kostrzyn nad Odrą będzie kolejnym "przystankiem" na trasie fali powodziowej. W czwartek rano stan alarmowy był tam przekroczony również na Warcie, która wpada tam do Odry. To efekt tzw. cofki.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24